Liczba wyświetleń: 859
Wielkie koncerny chemiczne robią co mogą, aby zataić fakty dotyczące negatywnego wpływu chemii stosowanej w rolnictwie na populację pszczół na całym świecie. Korporacje takie jak Bayer, Monsanto czy Syngenta nastawione są wyłącznie na zyski. Taki stan rzeczy potwierdzają dokumenty, które wyszły kilka dni temu na światło dzienne.
Międzynarodowa organizacja pozarządowa Greenpeace, powołując się na ustawę o wolności informacji, zdobyła poufne dane, które należały do koncernów Bayer i Syngenta. Papiery te przedstawiają badania naukowe, które wyraźnie łączą neonikotynoidy – związki chemiczne, klasyfikowane jako neuroaktywne insektycydy – z masową śmiercią pszczół. Korporacje postanowiły jednak zataić te informacje aby chronić swój biznes.
Gdyby wielkim koncernom chemicznym faktycznie zależało na pszczołach, analizy naukowe zostałyby upublicznione. Ben Steward z Greenpeace’u powiedział, że wyniki były tajne przez miesiące. Bayer i Syngenta bagatelizowały każde badanie, które kwestionowało bezpieczeństwo ich produktów.
W ostatnich latach liczne badania wyraźnie wskazywały na zagrożenia, związane ze stosowaniem chemikaliów w rolnictwie. Środki owadobójcze z grupy neonikotynoidów są niebezpieczne dla pszczół. Mimo tego, chemia w dalszym ciągu jest stosowana na masową skalę a te pożyteczne owady giną w zastraszającym tempie.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Triplepundit.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Kilka dni temu obejrzalem reportaz na YT z osady rodowej na Bialorusi
w ktorym padlo pytanie o pszczoly. Odpowiedz byla jasna i wykazywala, ze te male stworzenia sa w wysmienitej formie i wcale nie padaja od niewiadomo czego, a pozyskac nowe dzikie roje jest bardzo latwo.
Nie wiem czy tam ludzie korzystaja z „dobrodziejstw” powyzszych bandytow, ale z dobrej kondyncji pszczolek wnioskuje, ze nie.
Neonikotynoidy w formie zaprawy do roślin są zakazane już bodajże trzeci rok… Wydaje mi się że z opryskami jest tak samo, przynajmniej w UE