Ukrainie grozi “drugi Czarnobyl”

Opublikowano: 27.04.2018 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 963

26 kwietnia cały świat obchodzi kolejną smutną rocznicę jednej z największych katastrof technogenicznych w historii ludzkości.

Dokładnie 32 lata temu doszło do wybuchu w czwartym bloku energetycznym Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej pod Kijowem. W wyniku skażenia promieniotwórczego miejscowości zostały wysiedlone dziesiątki tysięcy osób. Zmarło do 4 tys. osób.

W rocznicę tragedii na Ukrainie tradycyjnie odbędą się ceremonie upamiętniające ofiary katastrofy. Urzędnicy najwyższego szczebla znów oświadczą, że państwo starannie dba o bezpieczeństwo funkcjonujących elektrowni atomowych, i na pewno poproszą zachodnich kredytorów o dodatkowe środki na profilaktykę.

Tymczasem praktyka pokazuje, że tragedia czarnobylska niczego nie nauczyła ukraińskich władz. Państwo ze zrujnowaną gospodarką i przewlekłym konfliktem zbrojnym na części terytorium znajduje się na krawędzi ogromnej katastrofy ekologicznej i drugiego Czarnobyla.

Największe zagrożenie stwarza kopalnia „Junyj Kommunar” w obwodzie donieckim. Kopalnia funkcjonowała do 2002 roku. W 1979 roku w celu zmniejszenia zanieczyszczenia gazem w masywie górskim przeprowadzono wybuch jądrowy o mocy 300 kiloton. Po tym według oficjalnych danych tło promieniowania oscylowało w granicach normy, według nieoficjalnych — przekraczało dopuszczalne wskaźniki dwukrotnie. Po zamknięciu kopalni odpompowano z niej wodę, by nie podtapiała budowli na powierzchni. Jednak teraz z tej praktyki zrezygnowano.

W marcu 2018 roku Ministerstwo Węgla proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej podjęło decyzję w sprawie zatopienia kopalni. Taką decyzję uznano za najbardziej racjonalną z punktu widzenia ekologii, a poza tym bezpieczną: woda w podziemnej kapsule zniweluje niszczycielski wpływ wód infiltracyjnych.

Tymczasem ekolodzy twierdzą, że „mokra konserwacja” stwarza ogromne zagrożenie ze względu na zwiększone tło promieniowania pod ziemią i radioizotopy z kopalni będą zanieczyszczać wody gruntowe i powierzchniowe.

Ekolog, koordynatorka kierunku „Zasoby słodkowodne” WWF na Ukrainie Olga Deniszczyk ostrzegła, że w wyniku zatopienia kopalni podniosą się wody gruntowe nasycone radioizotopami, później przedostaną się do najbliższej rzeki — to basen rzeki Doniec Północny — następnie do Donu, po czym to wszystko trafi do Morza Azowskiego. Kilogram szkodliwej substancji wystarczy, by zanieczyścić wody podziemne na kilkaset lat. Ekolodzy nie wiedzą, ile dokładnie trucizny może znajdować się w kopalni, ale twierdzą, że bardzo dużo. Po ukraińskiej stronie granicy również pojawiło się ognisko potencjalnej katastrofy ekologicznej. W obwodzie połtawskim notuje się niekontrolowane rozszerzenie dejewskiego wysypiska, na którym za zgodą miejscowych władz są magazynowane niebezpieczne odpady. Substancje wysoko toksyczne są utylizowane pomimo norm i zasad. W wyniku trucizna zanieczyszcza studnie mieszkańców i pastwiska. Bydło domowe zapada na nieznane choroby, wśród mieszkańców pobliskich wsi gwałtownie wzrosła liczba chorób nowotworowych.

Mieszkańcy Krzemieńczuka położonego w pobliżu poligonu i sąsiednich wsi domagają się od administracji odwodowej niezwłocznego zamknięcia śmietniska i rekultywacji terytorium, by niebezpieczne substancje nie zanieczyszczały środowiska. Jednak władze nie słuchają ich próśb. Co więcej, urzędnicy twierdzą, że substancji promieniotwórczych na dejewskim wysypisku nie ma. Ludzie jednak już w to nie wierzą.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. emigrant001 27.04.2018 16:45

    @kuralol idź i nauczaj pozostałe narody to może więcej ludzi ocaleje.

  2. MasaKalambura 29.04.2018 00:30

    Zatrute środowiska, bo zatrute głowy, trudniące się i trudzące.
    Kim są, mali bogowie tej sfery geo. Ego słownictwem zapisane.
    Którzy nauki od znajomości mądrości woleli.
    Którzy wyrażają się czynem tak paskudnym,
    Którzy zapominają o ograniczonej ilości impulsów Rentgena, jakie ciała ludzkie przyjąć mogą, zanim skuteczność ochrony przed GMO zapewnić swym życiem nie umiemy i wybieramy smierć. Raka, którego conajmniej od 70 lat zdiagnozowanyego usunąć wolą nie umiemy. Mimo chirurgii, chemi i radiotechnik. A Wola ludzka uwolniona efektem placebo robi to.
    Siła woli.

    Jesli wojna w Doniecku ma taki podtekst, to jakby to przykre dla niektórych nie było, Polska nie życzy dobie zatruwania Bugu. Bo potem do Wisły wpada.

    To samo się tyczy NadOdrzan.

    W Bałtyku wciąż chemia dwu pierwszych katastrof pływa ignorowana i podbijana rurociągami pod ciśnieniem.

    Zamiast tylko gazorurę, również oczyszczanie Morza i Oceanów winniśmy Ziemii zafunfować.
    Zamiast wojen nuklearnych. I wojen konwencjonalnych 20 wieku.

    Ostatnia wojna z Zepsuciem Ziemi się odbędzie.
    Coś mocniejszego od Potopu.
    Równie wielkiego.
    Kolejny reset biomatrycy organicznej.

    Ekscytującą jest mimo wszystko świadomość obserwacji rodzenia się tej bio synchro techno autorefleksji globalnej cyfrową Bestią nazwaną przez wizjonerów Bestią. Kropka.

    Zastanawiające jest czy rodzajem bitcoina rozpocznie sama autonalrawę Ziemii, czy może niezależnymi drukarniami cyborgów. Czy może jednocześnie zajmowaniem uwagi przez obecność fal Wifi i innych już niemal inteligentnych. Smartami zwanych.

    Czy może jeszcze prymitywną siekającą kutnię albo kłótnię okrutnie w stylu staromodnym ludziska napinają się uczynić. I 99 z 100 zabierającą katastrofę knują w sejfach absurdalnych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.