TVP w prywatne ręce

Opublikowano: 07.06.2013 | Kategorie: Gospodarka, Media, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 664

Nastroje w TVP dawno nie były tak złe. W wyniku decyzji władz telewizji 550 dziennikarzy, operatorów, dźwiękowców i innych pracowników telewizji ma przestać pracować dla TVP. Na „złego policjanta” do walki z pracownikami wysłano wielokrotnie skazanego dyrektora Andrzeja Jeziorka. Jak ustalił portal niezalezna.pl Najwyższa Izba Kontroli przygląda się działaniom TVP.

Tzw. restrukturyzacja zatrudnienia w telewizji publicznej polegać ma na przekazaniu kontroli nad ogromnym zespołem pracowników w ręce firmy zewnętrznej. Cała operacja ma trwać do jesieni, najpóźniej końca roku, a jej skutkiem będzie “aksamitna prywatyzacja” jak mówią pracownicy.

„TVP jako instytucja zostanie pozbawiona możliwości wykonywania działalności operacyjnej, następują całkowite załamanie produkcji i wstrzymanie emisji programu. Telewizja Polska musi mimo to zrealizować umowę zawartą z firmą zewnętrzną, a więc płacić jej. Traci 116 milionów złotych” – czytamy w piśmie związku zawodowego „Wizja” pt. Czy to nie jest działanie na szkodę spółki?

Skierowanym do Rady Nadzorczej TVP S. A. Andrzej Jeziorek formalnie pełniący funkcję dyrektora Agencji Produkcji Telewizyjnej (ATP), został wysłany na front stłumienia buntu pracowników. Ma w tym niemałe doświadczenie. – Niechlubna sława Jeziorka wyprzedza go. Władze TVP wybranie go do rozmów z nami, to najlepszy dowód że operacja ma zostać przeprowadzona szybko i maksymalnie boleśnie – mówi pragnący zachować anonimowość pracownik TVP.

Kim jest Andrzej Jeziorek? W latach 2000-2004, za czasów skrajnie upolitycznionej prezesury TVP Roberta Kwiatkowskiego, desygnowanego przez Sojusz Lewicy Demokratycznej był dyrektorem TVP Kraków. W tym czasie krakowska prokuratura prowadziła przeciwko niemu śledztwo przeciwko w sprawie o uporczywe łamanie praw pracowniczych i niewykonania wyroku sądu. Mimo decyzji sądu, nie przyjął do pracy zwolnionego przez siebie pracownika. II Wydział Karny Sądu Rejonowego w Krakowie wydał wyrok: Andrzej Jeziorek jest winny.

Rok 2003. Policja z zawiadomienia Syndykatu Dziennikarzy Polskich TVP wszczyna śledztwo przeciwko dyrektorowi ośrodka TVP Kraków. Andrzej Jeziorek jest podejrzany o działania na szkodę spółki. Dyrektor TVP Kraków tłumaczył, że stawiany mu zarzut działania na szkodę TVP SA, to efekt konfliktu ze związkami zawodowymi zarzuty są efektem konfliktu ze związkami zawodowymi.

Rok 2004. Podczas koncertu muzyki metalowej grupy Gorgoroth doszło do promocji symboli satanistycznych. Koncert odbył się w studiu Telewizji Kraków. Organizacją zajął się Tomasz Dziubiński, prezes Metal Mind Productions z Katowic i osobiście znajomy dyrektora Jeziorka. W scenografii koncertu wykorzystano m.in. satanistyczne symbole (odwrócone pentagramy) oraz krzyże z przywiązanymi, nagimi kobietami i mężczyzną (wszyscy wysmarowani krwią). Na palach zatknięto obcięte łby owiec. Gdy wybuchła afera Andrzej Jeziorek tłumaczył się, że nie znał scenariusza koncertu. Okazało się jednak, że zespół na swojej stronie internetowej zapowiadał takie „atrakcje” jak np. ukrzyżowanie nagich modelek i mimo to Jeziorek na wynajem się zgodził. Pod presją medialną Jeziorek sprawę zgłosił do prokuratury, która po krótkim śledztwie, całą sprawę umorzyła.

Rok 2006. Prezes Bronisław Wildstein roku zawiesił Jeziorka za „planowaną restrukturyzację TVP 3. W lipcu tego roku Zarząd TVP odwołał go ze stanowiska dyrektora regionalnych ośrodków TVP. Jeziorek jednak nie bez powodu ma w TVP ksywę „niezatapialny”.

Rok 2011. Związek zawodowy „Wizja” w sierpniu składa zawiadomienia do Państwowej Inspekcji Pracy o ciężkim naruszeniu norm Kodeksu pracy i co za tym idzie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy przy produkcji programu “Gramy razem”. W odwecie Jeziorek posunął się do szykan wobec działacza związkowego i realizatora audycji Jacka Dybowskiego, grożąc dyscyplinarnym zwolnieniem.

W tym samym roku Jeziorek wielokrotnie dał się we znaki pracownikom. We wrześniu „Wizja” w piśmie do zarządu TVP wysuwa oskarżenie wobec Jeziorka w zakresie przestrzegania norm czasu pracy i odpoczynku przy produkcji programu “The Voice of Poland”. Dyrektor APT miał zmusić podległych pracowników do wykonania bezprawnego polecenia służbowego. 8 złamanych artykułów kodeksu pracy nie zrobiły jednak wrażenia na władzach telewizji. Jeziorkowi nie spadł włos z głowy.

Rok 2013. Dyrektor Jeziorek bardzo aktywnie dusi bunt pracowników przeciwko pomysłowi zarządu TVP. Zaczęło się od nakłaniania ich do „dobrowolnego” rozwiązywania umów o pracę, a na obecnym etapie na spotkaniach dochodzi nawet do wyklinania personelu i pogróżek. Na Woronicza zachowanie Jeziorka wzbudza coraz większą konsternacją.

Operatorów i montażystów nazywa niepotrzebną „czarną dziurą w dupie”. – Jesteście tu niepotrzebni. Cieszcie się, że Was zwalniam, bo mogłem zastosować stawki minimalne – miał powiedzieć Jeziorek na spotkaniu z operatorami obrazu i dźwięku. Słowa dyrektora w liście do zarządu TVP cytuje związek zawodowy „Wizja”.

Autor: Samuel Pereira
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. manriusz 07.06.2013 12:42

    Mógłby ktoś wyjaśnić jak wygląda “odwrócony pentagram”?

  2. Pola 07.06.2013 14:26

    Takiego bajzlu w TVP jaki obecnie panuje, nigdy jeszcze nie było. Wystarczy popatrzeć na program z różnymi poplątanymi odcinkami seriali aby odnieść wrażenie, że układał go ktoś pijany albo jakiś debil. Żadnych nowych filmów, same powtórki po kilka razy, to obraz TVP, którego nie da się oglądać. I za ten bajzel jeszcze chcą abonament. W normalnym państwie szef takiej TV już dawno wyleciałby na zbity pysk. U nas nie. To tylko potwierdza, że nie jesteśmy normalnym państwem. Ale skoro rządzi PO?..

  3. ninjas84 07.06.2013 16:26

    @manriusz petagram skierowany jest jednym rogiem do góry , odwrócony dwoma do góry 😛

  4. retor 07.06.2013 23:00

    @Pola – PO i prawie cała nasza “elita” polityczna, to właśnie zbieranina takich szumowin i śmieci – ignorantów i “niezatapialnych” karierowiczów, którzy garną się do polityki tylko dla szmalu. Efekt – bajzel we wszystkich dziedzinach, dziki, chory kraj, bo z państwa zostały tu tylko podatki, policja i skorumpowany potężny aparat urzędniczy. Co gorsze, żadne wybory niczego już nie zmienią, bo naród został pozbawiony jakiejkolwiek bezpośredniej kontroli “władzy” np przez referenda, czy ustawy obywatelskie. To fikcja, a nie demokracja.

  5. ninjas84 07.06.2013 23:04

    Pol Fiction jednym słowem 😛
    Ja jeszcze mam nadzieję ( co prawda bardzo nikłą ), że uda się w jakiś sposób przeforsować JOWy.
    Jeśli ten projekt padnie to tylko pewnie wojna domowa nam pozostanie aby ratować kraj.

  6. W.W. 08.06.2013 08:15

    Wszystkie zasoby filmowe do archiwum państwowego i udostępniane wszystkim chętnym na komercyjnych zasadach. Resztę sprzedać temu, kto da więcej i po problemie. W misyjność TVP to już nawet dzieci nie wierzą w przerwach na reklamę.
    Może p. Rydzyk sobie kupi?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.