Liczba wyświetleń: 1060
Indianie Munduruku, Apiaká, Kayabi i Rikbaktsa wydali wspólne oświadczenie, w którym skrytykowali brazylijski rząd za jego dążenie do destrukcji systemów rzecznych w dorzeczu Tapajos. Cztery plemiona są przeciwne budowie elektrowni wodnych w obrębie ich tradycyjnych terytoriów i sprzeciwiają się wszelkim działaniom mogącym rzutować negatywnie na ich egzystencję i warunki środowiskowe. Munduruku, Apiaká, Kayabi i Rikbaktsa wezwali do wstrzymania budowy czterech tam na rzece Teles Pires – dopływie Tapajos. Ostrzegają przed pogorszeniem jakości wód i przetrzebieniem populacji ryb w następstwie budowy tamy São Manoel.
„Rząd buduje tamy bez kompletnych badań środowiskowych, bez rozpoznania konsekwencji destrukcji natury, tego jak wpłynie to na nasze życie. Autoryzuje budowę zapór bez podania rdzennym mieszkańcom odpowiedzi jak będzie wyglądało ich życie bez ryb, wody, bez polowań. Oni próbują ukryć negatywnym wpływ jaki to będzie miało na nasze życie, rzeki oraz nasze terytoria” – napisali w oświadczeniu.
W wypowiedzi dla dziennika „The Guardian” Indianie powiedzieli, że są gotowi do eskalacji protestu jeżeli ich postulaty będą ignorowane. „Jeśli żądania nie zostaną spełnione, będę musiał zająć teren budowy. Nie mogą robić tego, co robią, bez wysłuchania nas” – powiedział Valdemir Munduruku, jeden z przywódców czterostronnego porozumienia, który wcześniej brał udział w blokowaniu budowy tamy Belo Monte na rzece Xingu. Cztery plemiona które zawarły ze sobą porozumienie historycznie rzecz ujmując często ze sobą rywalizowały i wchodziły w gwałtowne spory. Wzajemne animozje zostały po raz pierwszy zażegnane w XIX. wieku, kiedy zawarły przymierze przeciwko europejskim kolonizatorom, którzy konfiskowali ich ziemię i porywali obracając w niewolników.
Opracowanie: Damian Żuchowski
Zdjęcie: Fórum Teles Pires (midianinja)
Na podstawie: theguardian.com, racismoambiental.net.br, actualidad.rt.com, amazonia.org.br
Dla: WolneMedia.net
NIEWOLNIK – ciągle „żywe” i funkcjonalne słowo – niestety.
A gdzie są słowa: RÓWNOŚĆ, HONOR I BRATERSTWO? Gdzie jest CZŁOWIEK w tym systemie kapitalistycznych korporacji? Czyżby słowo „socjalny” czyli: dotyczący społeczeństwa, związany z zaspokojeniem potrzeb materialnych i bytowych członków społeczeństwa – czyżby to słowo było obce w obecnej nam czasoprzestrzeni? Czyżby słowo „socjalizm” – było złe same w sobie?
Czyżby LUDZKOŚĆ cofnęła się we własnym rozwoju o ponad 100 lat? Czy to ma być ten opiewany w ogólnodostępnym, odpłatnym przekazie informacji tzw. „rozkwit ludzkości”?
XXI wieku! Wstydź się!! Nasze dzieci i ich dzieci nam tego nie wybaczą!!!