Liczba wyświetleń: 1442
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Po spotkaniu premier wyjaśnił m.in., dlaczego przedwczoraj w kontekście rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz wspomniał o gułagach.
Po śniadaniu roboczym z niemiecką kanclerz Angelą Merkel premier Mateusz Morawiecki opowiedział, czego dotyczyła ich rozmowa. „Kładziemy nacisk na politykę rolną, politykę spójności, rozwój infrastruktury. Przekazałem kanclerz Angeli Merkel pomysł komisarza Wojciechowskiego, jak zwiększyć środki na cele klimatyczne, a zarazem na politykę rolną” – mówił po spotkaniu Mateusz Morawiecki. Premier zaznaczył, że rozmowa dotyczyła także unikania protekcjonizmu w gospodarce oraz interesów Polski.
W oświadczeniu premier Morawiecki nawiązał także do swojej przedwczorajszej wypowiedzi przed uroczystym koncertem w Operze Państwowej w Berlinie z okazji 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. „Auschwitz-Birkenau nie było jedynym piekłem na ziemi. Drugie z piekieł miało na imię Gułag” – mówił przedwczoraj premier Morawiecki.
Wczoraj premier wyjaśnił, dlaczego wczoraj, mówiąc o Auschwitz, wspomniał także o gułagach. „Wszystkie tematy są bardzo ważne, ponieważ one budują płaszczyznę porozumienia z Niemcami. Tylko tak można do tego porozumienia dochodzić” – powiedział Morawiecki, zaznaczając, że porozumienie musi być budowane na prawdzie i dodał, niezwykle ważne jest to, aby tę prawdę podkreślać w obliczu „dzisiejszych prób fałszowania historii”. „Stąd też wczoraj podczas koncertu, na który zaprosiła mnie kanclerz Merkel, wspomniałem o tym, czym był gułag. Trzeba o tym przypominać, ponieważ tam zginęły miliony Polaków” – powiedział premier Morawiecki.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
Szczujni ciąg dalszy – Mateuszek przypomniał o gułagach – słusznie, ale zapomniał dodać jaka nacja miała ogromną nadreprezentację w NKWD które to kierowało Polaków do owych gułagów… zapomniał też o tym że 300 000 obywateli pewnej nacji aktywnie współpracowało z Niemcami – między innymi przy wyłapywaniu swoich pobratymców. Reasumując – pani kanclerz może być spokojna – Polacy nie przeszkodzą jej w interesach z Rosją…
80% kierownictwa to byli żydzi w tych gulagach.
Rząd PiS opowiadając o gułagach, przyczynia się do wybielania roli, jaką odegrało samozwańcze państwo ukraińskie, w czasie II wojny światowej. Tworzy się politykę, w myśl której to Polska ma stanąć ramię w ramię z Ukrainą, na drodze konfrontacji z Rosją w celu wywalczenia roszczeń za rządy stalinowskie.
W tym szaleństwie, PiS całkowicie ignoruje fakty historyczne z czasów II wojny światowej, związane z Ukrainą. Po pierwsze, Ukraińcy przeprowadzili trzecią co do wielkości, eksterminację Narodu Polskiego, zaraz po III Rzeszy i ZSRR. Po drugie, Ukraina tamtych lat, była aktywnym uczestnikiem zbrojnej napaści bloku anty-kominternowskiego na ZSRR, co skutkowało o nazistowskim charakterze tego państwa, włącznie z działalnością ukraińskiego terroru, w ramach organizacji SS.