Liczba wyświetleń: 924
Irlandia wydali jednego rosyjskiego dyplomatę w związku ze „sprawą Skripala” – podaje kanał RTE. „Akredytacja jednego z jego (ambasadora Federacji Rosyjskiej — red.) pracowników o statusie dyplomatycznym zostanie cofnięta” — powiedział szef irlandzkiego MSZ Simon Coveney cytowany przez RTE. 16 państw Unii Europejskiej, a także USA, Kanada, Norwegia, Ukraina i wiele innych krajów, podjęły decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów w związku z incydentem w Salisbury. W szczególności „wyróżniły się” władze USA, które ogłosiły, że wydalają 48 rosyjskich dyplomatów i 12 pracowników rosyjskiej misji przy ONZ, a także zamykają konsulat generalny Rosji w Seattle.
4 marca w brytyjskim Salisbury doszło to otrucia byłego oficera GRU Siergieja Skripala i jego córki Julii. Strona brytyjska zapewnia, że z otruciem Skripalów substancją A234 ma związek państwo rosyjskie, co Rosja kategorycznie odrzuca.
Sytuacja wokół otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Siergieja Skripala powinna zostać uregulowana przez Rosję i Wielką Brytanię w oparciu o fakty – powiedziała podczas regularnego briefingu rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin Hua Chunying. „Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec każdego użycia broni chemicznej, jednak w dalszym ciągu uważamy, że ten problem powinien zostać rozwiązany przez Rosję i Wielką Brytanię w oparciu o fakty” — cytuje jej wypowiedź ABC News. Rzeczniczka prasowa chińskiego MSZ wezwała także do rezygnacji z konfrontacji i myślenia z czasów zimnej wojny. „W tej sytuacji każda ze stron powinna przestrzegać norm prawa międzynarodowego i unikać wszelkich działań o paradoksalnym charakterze” — podkreśliła.
„Zgadzam się z zarządem Partii Pracy Wielkiej Brytanii, że wszystko wskazuje na winę Rosji, ale uważam, że niektórzy z nas potrzebują więcej dowodów. Oszukano nas już, kiedy toczyła się wojna w Iraku — powiedziano nam wówczas, że Saddam Husajn posiada broń masowej zagłady i bardzo mocno wprowadzono nas w błąd” — powiedział brytyjski polityk lord Peter Truscott. „Nie mówię, że nie wierzę naszemu wywiadowi tu czy w USA, ale chciałbym zobaczyć więcej dowodów. Mamy jednak wyraźny akt solidarności sojuszników Wielkiej Brytanii odnośnie tego strasznego wydarzenia w Salisbury ze Skripalem i policjantem Nick’iem Bailey. Jest to niedopuszczalne. Myślę, że po wydaleniu 129 dyplomatów Rosjanie poczują, że powinni na to jakoś odpowiedzieć. Czy będzie to „okoza oko” — nie wiadomo. Kiedy prezydent Obama odesłał rosyjskich dyplomatów, Kreml nie zrobił tego samego. Dlatego poczekamy i zobaczymy. Myślę, że odpowiedź będzie, ale być może nie tak ostra” — powiedział Peter Truscott.
Fakt, że Wielka Brytania odmówiła udostępnienia dowodów na związek Moskwy z otruciem byłego szpiega Skripala świadczy o tym, że dla Zachodu mają znaczenie nie fakty, tylko dyskredytacja Rosji. „Dzisiaj odbyła się narada Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji na temat otrucia byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala” — pisze autor materiału Neopresse Paul Craig Roberts. Na posiedzeniu rosyjscy urzędnicy opierali się na faktach i obowiązujących porozumieniach regulujących śledztwo w sprawie podobnych zdarzeń i zadali pytanie, dlaczego Brytyjczycy domagają się od Moskwy wyjaśnień, gdy sami nie przestrzegają obowiązujących przepisów i nie przedstawiają dowodów, na których opierają się ich oskarżenia. Według słów przedstawicieli amerykańskiej i francuskiej ambasady, „nie potrzebują dowodów, by solidaryzować się z brytyjskimi przyjaciółmi”. Także oświadczyli, że Rosja „jest winna po prostu z racji oskarżeń” i dlatego pociągają ją do odpowiedzialności. To stanowisko świadczy o tym, że nie ma sensu, by Rosja odpowiadała na nieuzasadnione oskarżenia Zachodu faktami i apelami, ponieważ dla Zachodu mają znaczenie nie fakty, lecz „dalsza demonizacja Rosji” — podkreśla Roberts. Wcześniej czy później rosyjski rząd uświadomi sobie, że „współpracy z zachodnimi partnerami” nie będzie i że Zachód jest nastawiony na konflikt z Moskwą i przygotowuje swoich mieszkańców do konsekwencji. Przedstawiciel rosyjskich władz, który przewodniczył naradzie, porównał oskarżenie w sprawie Skripala do ostrzału MH-17 oraz oskarżeń przeciwko Serbii i Irakowi, które doprowadziły do wojny przeciwko nim. Według słów rosyjskiego urzędnika, „świat już nie jest jednobiegunowy” i Rosja nie będzie reagować na nieuzasadnione oskarżenia. Także podkreślił, że to, jak zachowują się Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi pokazuje, że sprawa Skripala stanowi „inscenizację w celu dyskredytacji Rosji”. Ten wniosek potwierdzają interwencje USA i Wielkiej Brytanii — podkreśla Roberts. Ostatnio można było obserwować, jak Zachód przeprowadzał interwencje w Serbii, Iraku, Libii, Somalii, Syrii, Jemenie i na Ukrainie, posługując się kłamstwem, i dążył do destabilizacji Iranu i Wenezueli. „Nie można wierzyć niczemu, co mówi Waszyngton i Londyn” — podsumował autor materiału Neopresse.
Wydalenie pracowników stałego przedstawicielstwa Rosji przy ONZ zagraża normalnemu funkcjonowaniu całego systemu tej organizacji i przeczy jej statutowi, powiedział „Sputnikowi” przewodniczący Komitetu Rady Federacji ds. Legislacji Konstytucyjnej Andriej Kliszas. „Pod pretekstem, że pracownicy stałego przedstawicielstwa Rosji przy ONZ są też „agentami służb wywiadowczych” i „nadużywają” przyznanych im przywilejów, USA utrudniają pracę rosyjskiej delegacji w ONZ. Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, a to oznacza, że jej przedstawiciele powinni brać udział w pracach ONZ w każdym przypadku. Wydalenie rosyjskich dyplomatów zagraża normalnemu funkcjonowaniu całego systemu tej organizacji” — powiedział Kliszas. Zaznaczył również, że Stany Zjednoczone, wydalając 12 pracowników stałej misji Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, rażąco naruszają prawo kraju do rozmieszczenia siedziby organizacji z naruszeniem postanowień artykułu 105 Karty ONZ i sekcji 11, 13 i 15 Umowy między ONZ a rządem Stanów Zjednoczonych dotyczących siedziby centralnych instytucji ONZ.
Przedsiębiorca z Wielkiej Brytanii Walerij Morozow, który osobiście znał Siergieja Skripala, w talk show „Osobaja Statja” telewizji „Zwiezda” przedstawił własną wersję otrucia brytyjskiego szpiega i jego córki w Salisbury. „Kryją się za tym struktury kryminalne, które pracują na rzecz zachodnich elit. Skripal został wciągnięty w te schematy kryminalne z powodu działalności związanej z cyberbezpieczeństwem lub wywiadem politycznym” — przypuścił Morozow. Poinformował także, że po otruciu Skripala zaczął otrzymywać listy z groźbami. „Otrzymałem najpierw jeden list, potem drugi. Wydarzyło się to kilka dni po otruciu Skripala, brytyjskie media zaczęły prosić mnie o wywiad… List był w języku rosyjskim, zresztą, kiepskim. W kolejnych listach język się poprawił, w ostatnim liście w ogóle użyto idiomów”. Oto co mniej więcej było tam napisane: „Przyszli po Skripala, teraz przyjdą po Pana. Niech Pan uważa” — wspomniał Morozow.
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2] [3] [4] [5] [6]
Kompilacja 6 wiadomości: WolneMedia.net
UK może nie ujawniać dowodów bo ich ujawnienie odsłoniłoby ich możliwości operacyjne. Mogą ich teoretycznie nie chcieć ujawniać. Tak jak USA nie udostępniło zapisów z radarów dalekiego zasiego na Diego Garcia z czasu zaginięcie samolotu MH370.
Jednak ze względu na bezprecedensowy charakter całej sprawy – coś jakby przygotowania do wojny – to powinni je udostępnić. O ile oczywiście je mają.
Kryzys stworzony sztucznie, aby realizować plan dobrania się do Rosji- wszyscy tego pożałujemy, jak się im uda wywołanie konfliktu, o którym tak marzą elity zachodu wraz z Usraelem.