Truciznę ze „sprawy Skripala” opatentowano w USA

Opublikowano: 19.04.2018 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 699

Truciznę, która rzekomo została wykorzystana w zamachu na byłego agenta GRU Siergieja Skripala i jego córkę Julię, wyprodukowano w Stanach Zjednoczonych, gdzie została opatentowana jako broń chemiczna, powiedział przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy OPCW Aleksander Szulgin.

Przemawiając na spotkaniu zarządu organizacji, stały przedstawiciel agencji pokazał dokument resortu ds. patentów i znaków towarowych Stanów Zjednoczonych (United States Patent and Trademark Office) z dnia 1 grudnia 2015 roku.

Zwrócił uwagę na to, że agencja wcześniej zwróciła się do strony rosyjskiej z prośbą o sprawdzenie „zdolności patentowej wynalazku dokonanego przez amerykańskiego badacza T. Rubina”.

Dokument ten odnosił się do opracowania specjalnego pocisku zawierającego trujące substancje. Stały przedstawiciel wyjaśnił, że zamierzano wyposażyć amunicję w elementy binarne, które zaczynają wchodzić w interakcje ze sobą po uderzeniu.

„Co najmniej jedna z substancji czynnych, w które może być zaopatrzony ten pocisk, może być środkiem porażającym układ nerwowy (nerve agents), np. tabun, sarin, soman, cyklosarin, VG, VM, VR, VX i środki odnoszące się do typu „nowiczok” (A-234 — red.)” – zacytował dokument Szulgin.

Stały przedstawiciel podkreślił, że takie sformułowanie wskazuje na to, że w Stanach Zjednoczonych opracowano i opatentowano takie środki jak A-234. „I nie kiedyś tam, ale kilka lat temu – patent jest datowany na 1 grudnia 2015 roku” – powiedział dyplomata.

Zauważył, że wyszukiwarka google.patents.com dla słowa kluczowego „Novichok” wyświetla ponad 140 różnych patentów związanych z „użytkowaniem i ochroną przed narażeniem na działanie bojowych czynników chemicznych tego typu”.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. kozik 19.04.2018 15:20

    Oj tam. Opis wskazuje, że opatentowano pocisk(głowicę), a nie gaz bojowy. W opisach patentowych bardzo często są odnośniki do wcześniejszych patentów.
    Natomiast faktem jest, że Amerykanie byli zaangażowani w utylizację chemicznego arsenału postsowieckiego-byliby idiotami, gdyby nie poznali technologii produkcji i działania gazów bojowych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.