Liczba wyświetleń: 4177
„Spłonęła doszczętnie hala na Marywilskiej 44 w Warszawie, a wraz z nią dorobek całego życia setek rodzin i symbol ich wywalczonego ciężką pracą sukcesu w Polsce w ciągu ostatnich trzech dekad” – pisze na „X” Radek Pyffel.
Po zamknięciu Stadionu Dziesięciolecia i propozycji przeprowadzki na Marywilską 44 sprawdziło się niestety wietnamskie przekleństwo związane z liczbą 4. Liczbą, która w wietnamskim (i wielu innych językach azjatyckich) oznacza śmierć i nieszczęście. W tym wypadku nawet podwójne…
Tymczasem Spółka Mirbud, właściciel centrum handlowego Marywilska 44, zapowiedziała, że odbuduję halę, która spłonęła w nocy z soboty na niedzielę. Sygnały o obecności ognia pochodzące z czujek przeciwpożarowych dotarły do straży pożarnej o 3:30, a 11 minut później pierwsze wozy były na miejscu. Już wtedy ogniem objęte było 2/3 hali.
Brak hali handlowej odczuje nie tylko Warszawa. Na terenie hali znajdowało się ok. 1400 stoisk sprzedażowych. Sklepy, głównie z odzieżą, były miejscem zaopatrzenia nie tylko klientów indywidualnych, ale również biznesów z całego kraju, także na Ukrainie.
Straż pożarna nie ukrywa zaskoczenia, że w tak szybkim tempie ogień obejmował kolejne powierzchnie. Przedstawiciele straży pożarnej mówili, że w hali Marywilska 44 nie zadziałał system, którego zdaniem jest oddzielać strefy pożarowe, aby ogień nie rozprzestrzeniał się na większą powierzchnię.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
XXI wiek komputery, czujniki, drony, kamery, sztuczna inteligencja a nie potrafią ludziki zrobić 100% skutecznego systemu przeciwpożarowego co jest możliwe wcale nie za jakieś grube miliony, bo podzespoły elektroniczne, czyjniki komputerki można już sprowadzić np. z Chin za jakieś drobne i tylko wystarczy do tego jakiegoś majsterkowicza elektronika elektryka żeby to ogarnąć itd. Chyba, ze strzegą tego żeby nie wolno było robić tanio i dobrze – śmierdzi na setki kilometrów dywersją jak cholera!
Szwęda, globaliści mają multum ,,pożytecznych idiotów,, którzy za kasę zrobią każde świństwo. pewnie sytem ten został wyłączony albo uszkodzony by pożar zrobił swoje. Podpalenie jak nic. profesjonalna robota nie amatorszczyzna.
Spokojnie, odszkodowanie pokryje straty, przecież to może i hala polska ale zaszkodził biznesowi zagranicznemu
Budynki powinny przechodzić badania okresowe. System musiał być zatwierdzony przez specjalistę d/s p.poż., nie może go „polutować pan zdzihu”, byc może urządzenia były stare i zwyczajnie zawiodły, trzeba sie dobrać do tyłka osobom robiącym przeglądy za 500zł. Zawód inżyniera budownictwa, kiedyś prestiżowy, dziś sprowadzono do poziomu murarza czy chłopca do bicia i są tego typu efekty, zarobki w biurach, gdzie trzeba myśleć, są niższe niż sklepowej w waszej ulubionej bimbonce.
Jeśli to była ustawka, to dobrze poinformowani musieli zabrac swój towar przed podpaleniem, i tutaj nale,zy szukać i węszyć i po nitce do tego kłebka. Wśród najwiekszych biznesów w hali. i gdzie pojawił sie ogień na początku.
Wietnamczycy to jedna z nielicznych grup emigrantów zasługująca na szacunek.
Jeżeli chodzi o pracowitość to wielu ludzi z Wietnamu to po prostu miszczowie świata! Ponoć to jedna z niewielu nacji gdzie zdarzają się ludzie, którzy wzbogacili się na uczciwej pracy.