Toczy się walka o człowieczeństwo

Opublikowano: 10.12.2021 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2319

Sytuacja nam się zagęszcza, widać to wyraźnie, coraz więcej rzeczy w sklepach brakuje. Oczywiście, na razie nie ma mowy o tym, żebyśmy chodzili głodni, czy też nie mogli sobie jakoś poradzić, najwyraźniej dostawy ulegają przekombinowaniu w świetle nadchodzącego konfliktu z Chinami, konfliktu, który zaostrza się na naszych oczach w szybkim tempie.

Gdy poskładamy te wszystkie informacje o różnych chińskich wyczynach bojowych, testach, próbach, a także to, że Stany Zjednoczone kierowane niewidzialną ręką zza prezydenta Bidena, nadal idą ostrym antypekińskim kursem, drażniąc ChRL, a to odgrzaną miłością do Tajwanu, a to bojkotem dyplomatycznym olimpiady w Chinach, a to znowuż oskarżeniami o łamanie praw człowieka, widać wyraźnie, że zaczynamy kreślić linię okopów.

Na ile nasze wierzganie będzie skuteczne, trudno powiedzieć. Chińczycy o wiele bardziej poprzerastali tkankę tutejszych społeczeństw i elit władzy, niż ma to miejsce w drugą stronę, ale dopóki nie padną strzały to nie będzie jasne, kto przegrał.

Starcie będzie wyglądało ciekawie, bo wstrząs przemodeluje nie tylko głównych przeciwników, ale cały świat; wszystko dookoła.

Tak zwana pandemia dała doskonałą okazję, byśmy przyzwyczaili się do wyrzeczeń, pogodzili się z tym, że wiele rzeczy nie będzie jak dawniej. Do konieczności poświęceń jesteśmy systematycznie tresowani od dwóch lat w ramach antypandemicznej mobilizacji, a także segregacji społeczeństwa na części — karną, propaństwową i wichrzycielską, antypaństwową.

Nie ma lepszej identyfikacji „elementów wywrotowych” niż obecne testowanie bojem pandemicznych obostrzeń. Pozwala to prosto i tanio wskazać wroga wewnętrznego i przygotować metody ewentualnej neutralizacji.

Wymuszanie szczepień, które do tej pory odbywało się metodą pośrednią coraz częściej zostaje objęte państwowym nakazem, łamiąc w ten sposób ostatni bastion naszej prywatności i wolności „somatycznej”.

Do tej pory to my decydowaliśmy o swym ciele i nawet w takich sytuacjach, jak Świadków Jehowy, byliśmy w stanie odmówić terapii. Obecnie nasze ciało zostało upaństwowione.

Oczywiście, można się zastanawiać czy te wielkie kampanie wyszczepiania nie mają czegoś wspólnego z ćwiczeniami „obrony cywilnej” na wypadek różnych metod wojowania biologicznego. W przeszłości przed każdą dużą wojną trudno było ludziom ogarnąć zasady walki i uzbrojenie, które zostało potem użyte.

Do niedawna wszyscy baliśmy się broni atomowej, dzisiaj być może, będziemy padać pod ciosami broni genetycznej, a może nie tyle padać, co — na przykład — tracić ochotę do życia, czy zdolność racjonalnego myślenia.

Nowa normalność będzie wymagała poświęceń i wyrzeczeń, jak to miało miejsce już tyle razy w przypadku wielkich ideologii totalnych.

Przyzwyczajanie się do poświęcenia to jedno, a drugie to przyjęcie za coś normalnego nowych zasad funkcjonowania państwa, rezygnacja z procesu demokratycznego i odwołania do praw człowieka. Zresztą od jakiegoś czasu te prawa istnieją li tylko na papierze, używane w walce ideologicznej i propagandzie, nie zaś dla zapewnienia poszanowania tego kim jesteśmy.

Mamy również upadek wszystkich instytucji, które w czasach zamętu pozwalały szukać gruntu pod nogami i dawały oparcie — silna rodzina, silny Kościół, silne społeczności lokalne, solidarność. To wszystko zostało w bardzo sprytny sposób osłabione, rozbite i usunięte właśnie po to, byśmy mogli szukać obrony jedynie indywidualnie na własną rękę w sile woli i charakteru. Ale i to podlega wychowawczej dewastacji w młodym pokoleniu.

Tak więc, wojna idzie na całego, wojna o kształt naszej planety, o to co z nią będzie. I nie mam tu na myśli gazów cieplarnianych ani zmian klimatu, lecz to przez kogo będzie zamieszkana.

Czy będzie to totalitarne cybermrowisko sterowane z wyżyn Mordoru piramidy pychy ludzkiej?

Czy jesteśmy się stanie obronić?

Tak, ale jedynie wówczas, gdy naszą walkę zakorzenimy w tym, co transcendentne, wykraczające ponad doczesność i wyłącznie ludzką siłę.

Toczy się więc wojna o nasze dusze, cała reszta to tylko pole bitwy.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Dgruzin 10.12.2021 17:38

    Gdyby Pan i inni autorzy przestali używać słowa szczepienia w związku z c19 to nie zadziałały by programy lecące do podświadomości tysięcy ludzi.
    ..
    Ciekawe odwołanie do transcendencji. Tyle, że bardzo ogólne. Ludzie nie posiadają informacji a co dopiero wiedzy o mechanizmach rządzących ludzką energetyką. Wiedza dotyczącej duchowości w skali społecznej jest żadna (lub gorzej wypaczona przez religie).
    ..
    Polecam Zbyszka Popko http://www.popko.pl/

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.