Toczą się tajne negocjacje w sprawie Syrii

Opublikowano: 15.07.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 578

W ciągu ostatnich tygodni, kilka państw członkowskich międzynarodowej koalicji przeciwko Syryjskiej Republice Arabskiej rozpoczęło z nią tajne negocjacje w celu uniknięcia dalszej wojny. Wśród owych państw są członkowie Unii Europejskiej i Wspólnoty Narodów (Commonwealth of Nations). Trzy z tych spotkań zostały ujawnione przez anglojęzyczną gazetę „Gulf News” z Dubaju i przez panarabską telewizję satelitarną Al-Mayadeen z Bejrutu, a były to: 1) podróż do Berlina gen. Alego Mamluka, koordynatora służb specjalnych Syrii; 2) podróż do Rzymu gen. Mohammeda Dib Zaitouna, dyrektora generalnego wywiadu cywilnego Syrii; 3) podróż specjalnym samolotem z Rzymu do Damaszku gen. Alberta Manentiego, dyrektora [włoskiej służby wywiadu zagranicznego] Agenzia Informazioni e Sicurezza Esterna. Warto zwrócić uwagę, że] Fryderyka Mogherini, Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, jest byłym ministrem spraw zagranicznych Włoch. Wszystkie te podróże miały miejsce już po Brexicie. Są one tylko wierzchołkiem góry lodowej. Wszyscy uczestnicy negocjacji interpretują komunikat z Genewy nie jako upoważnienie do zmiany reżimu [w Syrii], lecz do stworzenia rządu jedności narodowej pod kierownictwem prezydenta Baszara Assada. W jednej ze stolic europejskich przebywa już oficer syryjski dla koordynowania walki z dżihadystami. Kontakty te oznaczają naruszenie sankcji, które oficjalnie zastosowano wobec Damaszku.[V]

Państwo Islamskie przyznaje się do straty jednego z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych dowódców. Równocześnie nie przestaje mordować Irakijczyków. O śmierci Abu Umara asz-Sziszaniego, Czeczena z Gruzji, który w samozwańczym kalifacie był głównym strategiem i ekspertem do spraw wojskowych, informowano już w marcu. Wtedy jednak Państwo Islamskie przekonywało, że doniesienia, jakoby asz-Sziszani zmarł wskutek ran odniesionych podczas amerykańskiego nalotu na Asz-Szaddadę w północnej Syrii, są niezgodne z prawdą. Również Amerykanie przyznali, że informacje o zgonie terrorysty mogły być przedwczesne i że mógł on zostać tylko poważnie ranny i tym samym wyłączony z jakiejkolwiek aktywności. Teraz o śmierci jednego z najsłynniejszych i najniebezpieczniejszych dżihadystów doniosła Amak – arabskojęzyczna agencja informacyjna powiązana z IS. Według jej informacji asz-Sziszani zginął w walce, w rejonie miasta Szarka w Iraku. To już drugi przypadek, kiedy Amak z własnej inicjatywy donosi o śmierci czołowego terrorysty. W czerwcu bieżącego roku podała, że ofiarą ataku z powietrza padł sam kalif Ibrahim, znany szerzej pod innym pseudonimem Abu Bakr al-Baghdadi. Stany Zjednoczone ani żadne inne państwo zaangażowane w bliskowschodni konflikt nie potwierdziło tej rewelacji. Amerykanie, informując w marcu o śmierci dowódcy terrorystów, przewidywali, że bez niego Państwu Islamskiemu trudniej będzie zorganizować jakąkolwiek zmasowaną operację, choćby częściowo porównywalną z triumfalnym pochodem z 2014 r. Faktycznie, w tym roku IS tylko traci podbite wcześniej obszary, jednak to przede wszystkim efekt narastających problemów z rekrutacją ochotników i zdobywaniem pieniędzy. Żadnego problemu nie mają natomiast z mordowaniem ludności cywilnej. Dziś w kolejnym zamachu w północnym Bagdadzie, w dzielnicy zamieszkanej głównie przez szyitów, zginęło siedem osób, rany odniosło czternaście.

Jesteśmy właśnie świadkami bardzo zaskakującego obrotu sytuacji. Baszar al-Assad był dotychczas traktowany jako absolutny wróg którego należy zlikwidować tak jak Saddama Husseina czy Muammara Kaddafiego. Niespodziewanie jeden z największych przeciwników Syrii ogłosił konieczność normalizacji stosunków z tym państwem. Przywódcy syryjskich rebeliantów nie mogą wyjść ze zdziwienia – Turcja która prawdopodobnie od samego początku tzw. wojny domowej w Syrii wspierała i dozbrajała różne ugrupowania aby walczyły przeciwko Assadowi nagle zmieniła swój ton. Nowy turecki premier oraz nowy lider Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Binali Yıldırım okazał się być zwolennikiem dobrych relacji z Assadem. Zgodnie z jego słowami: “Jestem pewny że nasze relacje z Syrią powrócą do normalności. Potrzebujemy tego. Znormalizowaliśmy nasze relacje z Izraelem i Rosją. Jestem pewny że powrócimy do normalnych relacji także z Syrią.” Taka wypowiedź z ust tureckiego premiera jest czymś nieoczekiwanym. Zdziwienie pojawiło się nawet wśród wielu polityków w Turcji którzy próbowali wyjaśnić słowa Yıldırıma na różne sposoby. Można podejrzewać że do tak istotnej zmiany doszło za sprawą Putina – Erdoğanowi bardzo zależało na dobrych relacjach z Rosją lecz warunkiem mogła być zmiana retoryki wobec Syrii. Istotną zmianę można zaobserwować również w Europie. Dyrektor włoskiej agencji wywiadowczej Alberto Manenti złożył wizytę w Damaszku, gdzie rozmawiał z syryjskim rządem na temat współpracy antyterrorystycznej. Okazuje się że Assad udostępnia informacje wywiadowcze o terrorystach którzy zagrażają Europie w zamian za normalizację stosunków. Należy zaznaczyć iż była to pierwsza wizyta tak ważnej osobistości z naszego kontynentu od 2011 roku. Równie interesujące są słowa samego Baszara al-Assada, który udzielił dziś wywiadu dla stacji NBC News. Syryjski prezydent oświadczył właśnie, że Rosja jeszcze ani razu nie dyskutowała z nim przemiany politycznej, do której dążą między innymi Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska i Izrael. Wszystko wskazuje na to, że plany demokratyzacji Syrii zakończyły się druzgocącą klęską.[ZNZ]

Muzułmański kaznodzieja z Austrii został skazany na 20 lat więzienia za rekrutowanie młodych terrorystów dla Państwa Islamskiego. 34-letni Ebu Tejma „wyprał mózgi” dziesiątkom młodych ludzi pomiędzy 14 a 30 rokiem życia i zdaniem prokuratora wielu z nich zrekrutował, by walczyli po stronie Państwa Islamskiego. Tejma pojawił się w Austrii po uciecze z Bośni w wyniku rozpadu Jugosławii i nauczał w wielu austriackich i niemieckich miastach, stając się z czasem „kluczową postacią” w propagandzie ISIL, powiedział prokurator. Tejma zaprzecza postawionym zarzutom. Obecnie w Austrii rozpoczęte są kolejne procesy dotyczące zarzutów rekrutacji terrorystów. W tym kraju mówi się o 250 muzułmanach, głównie pochodzących z Czeczenii i Bośni, którzy udali się na dżihad do Syrii. 40 z nich już zginęło. (j)

Autorstwo: Grzegorz Grabowski (tłumaczenie) [V], AR [S], John Moll [ZNZ], (j) [E]
Źródła: Voltairenet.org, Strajk.eu [S], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ], Euroislam.pl [E]
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.