Liczba wyświetleń: 2294
Lewica proponuje brak domniemania niewinności w sprawach o gwałt. Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji wytknęła to Katarzynie Kotuli podczas programu „Gość wydarzeń” w Polsacie. Przedstawicielka Lewicy nie potrafiła obronić swojego stanowiska.
Prowadzący debatę red. Bogdan Rymanowski pytał, co „kobiety będą miały”, głosując na Lewicę lub Konfederację.
Kotula mówiła o „prawach kobiet”, Zajączkowska-Hernik zaś, że program Konfederacji skierowany jest zarówno do kobiet, jak i mężczyzn, a kobiety są w stanie sobie poradzić, czego przykładów w codziennym życiu obserwujemy mnóstwo.
Posłanka Lewicy upierała się, że Polkom potrzebna jest „zmiana definicji gwałtu”, bo „grozi im niebezpieczeństwo ze strony polskich mężczyzn”, a Konfederaci są „hipokrytami”, bo – zdaniem Kotuli – mówią jedynie o zagrożeniu ze strony imigrantów. Była to aluzja do wcześniejszej uwagi Zajączkowskiej-Hernik, że PiS masowo wpuszcza imigrantów, przez co kobiety czują się coraz mniej bezpiecznie, bo imigranci dopuszczają się gwałtów chociażby w taksówkach – przewozach na aplikację. Rynek ten w głównej mierze, szczególnie w stolicy, opanowali właśnie obcokrajowcy.
Przedstawicielka Konfederacji, która startuje z okręgu radomskiego, odpowiedziała, że jeżeli ona jest hipokrytką, to w Lewicy najwyraźniej „bardzo nienawidzą mężczyzn”. „Prawo, które wy chcecie wprowadzić, doprowadzi do tego, że każdy facet oskarżony przez kobietę o gwałt, będzie musiał dowodzić swojej niewinności. To nie kobieta będzie musiała udowodnić mu, że została przez niego zgwałcona, tylko każdy facet z marszu będzie oskarżony o gwałt i nie będzie domniemania niewinności. To jest dyskryminacja facetów. Po prostu nienawidzicie facetów” – mówiła Zajączkowska-Hernik.
Kotula dalej twierdziła, że należy definicję gwałtu zmienić, a Zajączowska-Hernik podkreślała, że nie wolno likwidować domniemania niewinności. Przedstawicielka Konfederacji zdała Kotuli pytanie, co zrobi w sytuacji, gdy jej mąż, po zmianie prawa zgodnie z życzeniem Lewicy, zostanie oskarżony o gwałt. Nie uzyskawszy konkretnej odpowiedzi pytanie powtórzyła. „Już pani odpowiedziałam na to pytanie” – twierdziła Kotula. „Nie odpowiedziała pani” – zauważyła Zajączkowska-Hernik. „Nie będę z panią polemizować – takim argumentem” – zakończyła wątek przedstawicielka Lewicy.
Domniemanie niewinności jest jedną z podstawowych zasad prawa karnego, która oznacza, że osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa jest uważana za niewinną, dopóki jej wina nie zostanie udowodniona w sposób przewidziany prawem. Bez domniemania niewinności nie można mówić o sprawiedliwym i uczciwym procesie karnym. Zasada ta wymusza rzetelne i obiektywne przedstawienie dowodów oskarżonemu, a nie opieranie się na domysłach, plotkach lub uprzedzeniach.
Lewica chce z tym skończyć w przypadku oskarżenia o gwałt. Jasno zapowiedziała to poseł Anna Maria Żukowska podczas debaty w „Super Expressie”. Według wizji Lewicy samo oskarżenie o gwałt wystarczy i nie trzeba będzie przedstawiać żadnych dowodów.
Autorstwo: KM
Na podstawie i wideo: Polsat
Źródło: Nczas.com
Lewica jak zawsze Oknem Overtona dla wszelkiego plugastwa ze zgniłego Zachodu.
Ekh… Tfuuu!
Odbiło babie kompletnie. To właśnie chora odmiana feminizmu. Facet na być nikim, być tylko ,,mobilnym bankomatem,, i w zębach przynosić kasę, i gnić w więzieniu za ,,kaprys,, baby…
Tutaj chodzi wyłącznie o realizację kawałka planu obniżenia przyrostu (depopulacji) białej rasy. Mężczyźni będą unikali dalej zbliżania się do kobiet (zostanie darmowe super jakości porno zupełnie za darmo i prostytutki). Wszystko poza tym to będzie sport ekstremalny. I tak jak pisze to tylko kawałek tego genialnego planu. Migranci będą się nadal rozmnażali na wysokim poziomie. Takie prawo nie jest kierowane dla ich kobiet (nie skorzystają z niego że względu na srodowisko). W ultra lewicowej Hiszpanii już jest takie prawo odnośnie znęcania się (także slownego) i domniemanie winy właśnie mężczyzny zawsze. To jest kosmos. Oczywiście urodzeń brak tam w miastach. Czy nie genialny plan?