Liczba wyświetleń: 1217
Sędzia Andrzej Rzepliński postanowił, że Trybunał konstytucyjny rozpatrzy skargi konstytucyjne na nowelizację ustawy o TK. Skargi takie złożyła Platforma Obywatelska, jak również prezes Sądu Najwyższego.
Ustawa „naprawcza” PiS została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Na stronie internetowej Trybunału pojawiły się dwa zarządzenia prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego: w pierwszym zawiadamia, iż do TK wpłynęły skargi od posłów Platformy Obywatelskiej, a także od I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Te skargi zostały połączone w jedną „z uwagi na tożsamość przedmiotu wniosku”. Drugie zarządzenie ustanawia skład sędziowski Trybunału, który zajmie się rozpatrzeniem skarg. Będzie to 10 sędziów ze „starego składu: Mirosław Granat, Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel i Marek Zubik. Sedzią sprawozdawcą ma być Stanisław Biernat, wiceprezes TK.
Partia rządząca mówi o próbie „anarchizacji” kraju w wykonaniu sędziego Rzeplińskiego. Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa stwierdziła, że „jeżeli sędziowie Trybunału nie zastosują się do nowelizacji przepisów o Trybunale Konstytucyjnym, to złamią prawo. To tak, jakbyśmy dziś, jako Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, nie mając takiego prawa, orzekali karę śmierci – bo uważamy, że jesteśmy suwerenem, że nam wszystko wolno”. Kempa udzieliła „dobrej rady” sędziom TK, aby złożyli mandat, jeżeli chcą uczestniczyć w procesie politycznym.
Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, podobnie jak posłowie Platformy Obywatelskiej, domaga się, aby TK rozpatrzył konstytucyjność „ustawy naprawczej” PiS w składzie sprzed nowelizacji – na poprzednich zasadach, ponieważ łamie trójpodział władzy w Polsce „przez to, że tworząc instytucję publiczną w kształcie uniemożliwiającym jej rzetelne i sprawne działanie, naruszają zasady państwa prawnego w zakresie kontroli konstytucyjności sprawowanej przez Trybunał Konstytucyjny oraz zasadę racjonalności ustawodawcy”.
Źródło: Strajk.eu
Pani Kępie należało by udzielić korepetycji z Kodeksu Karnego:
„Art. 232.
§ 1. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe sądu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
albo:
Szefowa Kancelarii Premiera to wyższa półka:
„Art. 246.
Funkcjonariusz publiczny lub ten, który działając na jego polecenie w celu uzyskania określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia stosuje przemoc, groźbę bezprawną lub w inny sposób znęca się fizycznie lub psychicznie nad inną osobą, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.”
Bo gdym Ja – zwykły żuczek jakiemuś sędziemu udzielił „dobrej rady”: że powinien zrezygnować, jeśli chce dalej orzekać, to bym miał zagwarantowany wikt i opierunek w państwowym hotelu…
A taka „prawa i sprawiedliwa” może bezkarnie popełniać przestępstwa z dość oczywistych artykułów zwykłego Kodeksu Karnego…
Rzepliński żeby być w zgodzie ze swoim wyrokiem w sprawie ustawy PO z czerwca 2015, musi koniecznie powołać dwóch nowych sędziów przyjętych w miejsce tych którym kadencja minęła w grudniu 2015. inaczej łamie swoje wyroki.