Liczba wyświetleń: 2403
Chiny wprowadziły pierwsze na świecie „sztuczne słońce”, które może osiągnąć 100 milionów stopni Celsjusza, czyli sześć razy więcej niż prawdziwe Słońce. Korzystając z syntezy jądrowej, naukowcy mają nadzieję, że „sztuczne słońce” pomoże nam zbliżyć się o krok do stworzenia „nieograniczonej czystej energii”.
https://www.youtube.com/watch?v=ckpXo69zT6M
Prawdziwa nazwa sztucznego słońca w Chinach to HL-2M. Reaktor znajduje się w Leshan, w prowincji Syczuan, gdzie został zbudowany do badania technologii syntezy jądrowej przez China National Nuclear Corporation i Southwest Institute of Physics.
Jak to działa? W rzeczywistości jest to gigantyczne urządzenie do syntezy jądrowej, które zasadniczo łączy atomy, uwalniając ciepło, które następnie można wykorzystać do wytworzenia energii. Urządzenie to nazywane jest wprawdzie sztucznym słońcem, ale może ono osiągnąć temperaturę trzynaście razy wyższą niż prawdziwa gwiazda. HL-2M może osiągnąć nawet 200 milionów stopni Celsjusza, jak w centrum Słońca. Otrzymana energia jest nie tylko tańsza, ale także znacznie czystsza niż obecne możliwości związane z „atomem”.
Jednak wszystko nie jest tak proste, jak się wydaje. Oczywiście w tak wysokich temperaturach powstaje szereg problemów, z których głównym jest to, że są niełatwe do osiągnięcia. Realizacja takich reakcji może być trudna i musi być wykonana poprawnie. Konsekwencje mogą być okropne dla ludzkości. Dlatego przed uruchomieniem tego słońca należy rozwiązać wiele problemów.
Na razie ten wynalazek jeszcze nie działa, ale może zrewolucjonizować światowe źródła energii i sposób ich wykorzystania.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Ta wiadomość to jest śmieć. Autor ani razu nie użył słowa „tokamak”, więc chyba nie wie o czym pisze. Potem nie potrafi się zdecydować ile ta temperatura wynosi. Raz pisze, że 6 razy cieplej niż na Słońcu (rozumiem, że na powierzchni) a potem, że nawet do 200 milionów – jak we wnętrzu. No to ile w końcu?
„Konsekwencje mogą być okropne dla ludzkości. ”
Reaktor jest czysty, jak się zepsuje pole utrzymujące plazmę, to te kilka kilo rozgrzanej plazmy przepali dziurę w obudowie. Nie ma tam żadnego promieniowania, żadnej czarnej dziury.