Liczba wyświetleń: 1913
NASA miała odprawę w sprawie UFO z grupą zadaniową Departamentu Obrony. Nikt nie wie, czemu miało to służyć, a podejmowane na spotkaniu tematy są tajne. Wszystko odbyło się niecały miesiąc po ujawnieniu oficjalnego raportu Pentagonu o latających obiektach.
Departament Obrony (DoD) utworzył Grupę Zadaniową ds. Niezidentyfikowanych Zjawisk Powietrznych (UAPTF) w sierpniu 2020 roku, w celu „poprawy zrozumienia i uzyskania wglądu w naturę i pochodzenie niezidentyfikowanych zjawisk lotniczych”. W pierwszym miesiącu swojej działalności organizacja ta zorganizowała odprawę z NASA, aby omówić możliwość natknięcia się na UFO poza Ziemią.
„W trakcie swojej pracy, UAPTF dotarł do organizacji w całym DoD, Wspólnocie Wywiadowczej i rządzie USA. Ze względów bezpieczeństwa nie będziemy szczegółowo opisywać wkładu konkretnych organizacji w pracę UAPTF, ani obszarów omawianych z każdą organizacją w ramach dochodzeń UAPTF” – powiedziała Susan Gough, rzecznik Pentagonu.
W „bezpiecznej” wideokonferencji wzięły udział ważne osoby z kręgów NASA, m.in. kierownik programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) Joel Montalbano, była zastępca administratora do spraw legislacyjnych Suzanne Gillen, dyrektor Wydziału Kontroli Eksportu i Łączności Międzyagencyjnej Margaret Kieffer.
UAPTF mogła chcieć uzyskać dostęp do danych ISS, aby ocenić przydatność jej systemów obserwacji Ziemi dla trwających badań UFO zgłaszanych w atmosferze. Pentagon tego nie potwierdza, ale też nie zaprzeczył.
„Warto zauważyć, że NASA jest organizacją o szerokich obowiązkach naukowych, włączając w to badania atmosfery. Takie informacje są niezbędne do pełnego zrozumienia środowiska, w którym działają żołnierze Marynarki Wojennej oraz warunków, które mogły występować podczas każdej konkretnej obserwacji” – powiedziała w oświadczeniu Gough.
Ilustracja: PhotoVision (CC0)
Źródło: Nautilus.org.pl