Szykują się zwolnienia. Tylko garstka będzie zatrudniać

Opublikowano: 16.04.2021 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2035

„Barometr Polskiego Rynku Pracy” nie pozostawia złudzeń na temat tegorocznej rzeczywistości. Jedynie kilka procent firm przewiduje zwiększenie zatrudnienia w najbliższym czasie. Zwalniać pracowników chce natomiast co czwarta firma biorąca udział we wspomnianym badaniu.

Raport na temat sytuacji na rynku pracy przygotowała agencja zatrudnienia Personnel Service, znana głównie z lobbowania na rzecz szerszego otwarcia polskich granic dla imigrantów. Według niej tylko 9 proc. ankietowanych firm zamierza w tym roku dokonać rekrutacji nowych pracowników. Chodzi głównie o branżę IT, budownictwo, transport i logistykę.

Blisko połowa przedsiębiorstw spodziewa się pogorszenia sytuacji gospodarczej w porównaniu do roku wcześniejszego. Między innymi z tego powodu co czwarty ankietowany zadeklarował chęć redukcji zatrudnienia. To rekordowy wynik, bo w poprzednim wydaniu „Barometru” o takiej możliwości mówiło jedynie 13 proc. respondentów prowadzących firmę.

Najciekawszy jest fakt, że to duże i średnie przedsiębiorstwa najchętniej pozbyłyby się pracowników. Wśród nich odsetek ten wynosi blisko 29 proc. Najrzadziej, bo w 22 proc. przypadków, zwolnienia planują najmniejsze podmioty gospodarcze. Redukcję zatrudnienia deklarują głównie przedstawiciele handlu, sektora publicznego oraz przemysłu.

Jednocześnie z doświadczeń ubiegłego roku zamierzają korzystać sami pracownicy. Blisko 44 proc. ankietowanych zadeklarowało chęć zdobywania nowych umiejętności, z kolei co czwarty badany nie wykluczał tego w najbliższej przyszłości. Najchętniej po nowe kwalifikacje zamierzają sięgać osoby w wieku od 18 do 24 lat.

Na podstawie: Praca.interia.pl
Źródło: Autonom.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Murphy 16.04.2021 14:12

    Jak zaczną padać poszczepieńcy to może się okazać, że będą chcieli zatrudniać a nie będzie już kogo.

  2. cacor 16.04.2021 18:45

    Hehe, przemysł chce zwalniać ludzi, a praktycznie o każdy kawałek stali trzeba się bić…

  3. mr_craftsman 17.04.2021 10:39

    @cacor
    No właśnie dlatego – stal czarna podrożała w rok ponad 4 razy, zbrojeniowa ponad 2 razy, styropian ponad 2 razy, wszelkie okablowanie – brakuje osłonek i plastików do produkcji kabli.
    Oczywiście w Europie nie ma takiej produkcji, bo CO2.
    Skoro nie ma z czego produkować, a sam materiał drożeje drastycznie – to po co firmom niepracujący pracownicy ?
    I nie pracują dlatego, że nie ma zapotrzebowania. Po prostu Unijne regulacje wypchnęły produkcję bazową poza Unię (bo CO2), a wszystko teraz robi Azja – która robi już głównie dla siebie. Niech “białe diabły” płacą złotem i srebrem – skoro mają tak durnych polityków ideologów, którzy obłożyli wszystko podatkiem od oddychania.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.