Liczba wyświetleń: 909
Pojawienie się robotyki i sztucznej inteligencji to zapowiedź czwartej rewolucji przemysłowej. Od lat ostrzega się, że powszechna automatyzacja zawodów może zapoczątkować falę bezrobocia. Analityk z Banku Anglii sugeruje, aby ludzie jak najszybciej przygotowali się na wielkie zmiany na rynku pracy.
Andy Haldane twierdzi, że Wielka Brytania będzie potrzebowała „rewolucji umiejętności”, gdyż w przeciwnym wypadku, wielu pracowników skończy na bezrobociu. Innymi słowy – skoro roboty i algorytmy komputerowe już dziś potrafią wykonywać różne zawody, człowiek będzie musiał stale podnosić swoje kwalifikacje. W przeciwnym wypadku będzie narażony na „technologiczne bezrobocie”.
Analityk Banku Anglii twierdzi, że należy wyciągnąć wnioski z historii, ponieważ nadchodząca rewolucja przemysłowa będzie miała ogromny wpływ na rynek pracy. Społeczeństwo powinno przygotować się na pojawienie się nowych zawodów, które powstaną właśnie w odpowiedzi na powszechną automatyzację. Wielka Brytania powołała właśnie radę doradczą, która pozwoli upewnić się, że ludzie będą gotowi na nadchodzące zmiany.
W czwartej rewolucji przemysłowej nastąpi prawdziwa konkurencja między ludźmi a maszynami. Roboty i sztuczna inteligencja już dziś odbierają pracę, ponieważ postrzegane są jako doskonała alternatywa dla „ludzkiego pracownika” – są wydajniejsze w pracy i tańsze w utrzymaniu. Ale przyszłe maszyny i algorytmy będą mogły zastąpić nawet dobrze wykwalifikowanych pracowników w pracy umysłowej.
Specjaliści na całym świecie ostrzegają przed masowym bezrobociem. Padały już propozycje, aby powstały specjalne miejsca pracy, przeznaczone wyłącznie dla ludzi. Inni wskazują na konieczność ciągłego podnoszenia swoich kwalifikacji i coraz więcej mówi się o wprowadzeniu bezwarunkowego dochodu podstawowego.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: BBC.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl