Liczba wyświetleń: 1631
Materiały promujące ideologię Państwa Islamskiego (ISIS) oraz religijną nietolerancję zostały usunięte z islamskiej szkoły prowadzonej przez organizację muzułmańską Jamia Islamia w Birmingham.
Szkoła muzułmańska usunęła publikacje promujące ISIS oraz wrogość wobec chrześcijan i żydów. Materiały odkryli urzędnicy oświatowi wizytujący placówkę. W czerwcu tego roku szkoła dla chłopców nie uzyskała pozytywnej oceny władz; w zaleceniach pokontrolnych oceniono ją dość surowo.
Autorzy kolejnego raportu zarzucili szkole „aktywne podważanie podstawowych brytyjskich wartości”. Stwierdzono w nim: „Biblioteka szkolna zawiera książki promujące ekstremistyczne poglądy i poparcie dla Państwa Islamskiego. Przykładowo w książkach sformułowano następujące cele: „Pomoc rządowi Talibów w egzekwowaniu prawa szariatu w Afganistanie” oraz „Walka o stworzenie państw islamskich, w których islamskie dogmaty będą egzekwowane praktycznie”. Na pierwszej stronie jednej z książek znajdują się słowa: „Nie bierzcie sobie żydów i chrześcijan za przyjaciół”. Inne zawierają mizoginistyczne przesłania i wyrażają tolerancję dla kar fizycznych. Na przykład jedna z książek stwierdza, że „można użyć dyscypliny, jeśli to niezbędne do karania dziecka”.”
Władze szkoły na początku twierdziły, że nie znają tych materiałów, choć były one opatrzone szkolną pieczątką. W listopadzie przeprowadzono kolejną kontrolę. Dokładnie sprawdzono bibliotekę, a władze placówki wprowadziły procedury, które określają, jakie materiały mogą pojawić się w szkolnej bibliotece. Zaplanowano także szereg spotkań z przedstawicielami różnych wyznań, w tym hinduizmu oraz chrześcijaństwa.
Karmienie uczniów ekstremistyczną propagandą to nie jedyny problem szkoły. Ofsted (brytyjski odpowiednik kuratorium oświaty) zgłosił zastrzeżenia wobec brudnych i zawilgoconych pomieszczeń, zasypanego gruzem boiska, marnej frekwencji, sprawowania uczniów, programu i jakości nauczania. Szkoła naruszyła także przepisy zakazujące dyskryminacji osób niepełnosprawnych, wykluczając je z zajęć szkolnych. Ostatnia inspekcja odnotowała poprawę, jednak, zdaniem inspektorów oświatowych szkoła nadal nie spełnia wymaganych prawem standardów.
Autorstwo: Piotr Ślusarczyk
Źródło: Euroislam.pl
Komentarz autora
Władze oświatowe, chociaż widzą problem, zdają się nie rozumieć jego istoty. Czyli tego, że treści propagowane w szkole wynikają wprost z prawa szariatu, któremu z gruntu obca jest równość płci, wolność religijna i poszanowanie dla odmiennych tradycji i kultur. Autorzy raportu nie odnieśli się do faktu, że słowa „Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan” to cytat Koranu, wers 51 sury al-Ma’idah (Zastawiony stół); tak więc szkoła promowała umocowane teologicznie zalecenia konserwatywnego prawa islamskiego.
Warto skomentować komentarz autora.
W surze tej opisana jest również Ostatnia Wieczerza Jezusa syna Maryi, znanego Chrześcijanom jako Mesjasz, oraz Żydom jako uzurpator. Nota bene to ten rozdźwięk w pojmowaniu historii świata monoteizmu w trzech cywilizacji, jest proroczym, bo w naszych czasach po wielowiekowym ożywieniu politycznym Izraela, tłumaczeniem wersetu podkreślonego przez autora, a tłumaczącego genezę i ontologię historyczną postawy hipokryzji w religii i polityce. Jak ją rozpoznawać i rozumieć. Mając najwyraźniej obecne sojusze trapiące świat wojną.
Ciekawa jest również sama Wieczerza. Opowiada ona historię odrobinę odmienną od tej znanej z Ewangelii. Przedstawia ona obraz Mesjasza i Apostołów jako najlepiej, bo tuż przed Wielkim Finałem Pierwszym, zorganizowanej i wyszkolonej grupie adeptów Bliskości z Jedynym. Co w praktyce oznacza grupę ludzi potrafiących siłą umysłu zjednoczonego w Jedynym stwarzać coś z niczego albo dowolnie kształtować to co stworzone. Dla porównania zwykli ludzie są przez całe życie w stanie stworzyć najwyżej kilkanaście równych randze czynów tamtych, obiektów równie twórczych – mianowicie dzieci.
Uczniowie Jezusa (PZN) w scenie tej proszą go o to, by poprosił Jedynego o ostatni dowód, po którym zwątpienie było by czymś szalonym. Dostają zatem obiad złożony z dań dostępnych Ludziom Raju.
Obyśmy i my byli pośród tych, którym za pozwoleniem Najwyższego dane będzie spożywać takie posiłki po Dniu Sądu, a może i wcześniej.
Tego, to nie wiem aż tak dokładnie. Wiem jedynie, że coś teleportowano do nich z miejsca znacznie bliższego Tronowi, niż nasz tutaj łez padół. I że był to Stół Zastawiony.
Ciekawsze w tym wszystkim jest ujęcie razem aż trzech cywilizacji w dziejach, połączonych jednym Proroctwem, który nazywam Trójksięgiem.
Należało by wspomnieć, że przytoczona tu Księga Ostatniego Proroka i Wysłannika zarazem, omawia temat trzech cywilizacji dość obszernie i bardzo intensywnie. Wystarczy przypomnieć, że ostatnie dwa wersy Najczęściej Powtarzanej sury Fatichy Otwierającej o brzmieniu:
Prowadź mnie drogą prostą, drogą obdarzanych przez Ciebie Dobrocią (z Miłosierdziem i Litościwością), nie zaś tych na których jesteś zagniewany (żydów – bo odrzucili Jezusa i Muhammada (PZNO)) oraz tych, którzy błądzą (chrześcijan – bo przesadzili z uwielbieniem stworzenia, Jakim był Jezus (PZN) i odrzucają Ostatnie Proroctwo monoteizmu ujęte w Księdze).
Zatem argument o zbyt fundamentalistycznym brzmieniu tych wersetów powinien być kontr rozwinięty. Jakaż byłaby to szkoła muzułmańska, która nie bałaby się uczyć dzieci historii świata (w tym muzułmańskiego) z perspektywy muzułmanów? Dla których pierwszą Konstytucją i jak dotąd nadal Ostateczną i jedyną legalną ma być Koran, z którego wyprowadza się podstawowe prawa zwane prawem potocznym. Sunną lub zbiorem tradycji.
Jak wiadomo od zawsze, pisma tego poziomu traktują albo o człowieku ultraindywidualnie, albo o zbiorowościach planetarnie. Organizując politykę i funkcjonowanie Państwa. Zatem znajomość tego, co z perspektywy tej Konstytucji, zwanej przez muzułmanów Koranem jest legalne, winno być wykładane na wszystkich wyższych szkołach dyplomacji i w każdej szkole podstawowej w świecie Islamu. Stosownie do poziomu słuchaczy.
I w szkołach tych trzeba poruszać tematy trudne.
Ostatecznie każdy z nas będzie rozliczony na trzech poziomach indywidualnie (jako osoby) i zbiorowo (jako narody).
1. Z tego, co pomyśleliśmy (intencja i rozum)
2. Z tego, co powiedzieliśmy (projekcja i wiedza)
3. Z tego, co czyniliśmy (wszelkie oddziaływania fizyki ciał)
Monoteizm zaś, do reszty świata żadnych lub wielu bogów, ma do powiedzenia tylko jedno.
Możecie sobie wierzyć w tysiące żyć i miliardy lat. W których rodzicie się i umieracie, czasem żyjąc wiele żyć, czasem tylko jedno życie, albo kilka. Wiedzcie, że jakbyście robie reinkarnacje nie wyobrażali, wedle monoteizmu zgodnie, przyjdzie taki raz, kiedy powstaną z ziemi wszyscy, ktokolwiek się narodził. Z uwzględnieniem wszystkich kolejnych reinkarnacji (jeśli takie coś jest) jako oddzielnych bytów. Tak zwany wyjątek ponownej, jednoczesnej i zsynchronizowanej reinkarnacji wszystkich, zwany Dniem Sądu. I na tym jednym wydarzeniu monoteizm skupia swe wysiłki misjonarskie. I do tego jednego wydarzenia ma przygotować. Wszystkich jako Ostatnia Arka na kształt arki Noego ratować będzie, gdy przyjdzie Czas.
Monoteizm zaś w wersji pełnej to kolejno trzy religie i cywilizacje.
Zabranianie nauki o istnieniu cywilizacji Koranu, który dla więcej niż miliarda ludzi jest pierwszym powszechnym dla ludzkości aktem konstytucji monoteistycznej, w szkołach nie jest rozwiązaniem żadnych problemów. Zabranianie snucia marzeń o wolnych i samo stanowiących się muzułmanach przez muzułmanów w jednej Unii jest chyba wiekszą i bardziej szkodliwą propagandą.