Szczyt hipokryzji

Opublikowano: 10.04.2023 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1829

Oceniających wydarzenie online o nazwie „Szczyt dla demokracji” (29-30.03.2023 r.) zaskoczyło doborowe towarzystwo zaproszonych gości. Znaleźli się wśród nich premier Izraela – Benjamin Netanjahu, prezydent Polski – Andrzej Duda, Premier Indii – Narendra Modi, Premier Włoch – Giorgia Meloni. O wszystkich tych postaciach powtarzany jest epitet – zwolennicy dyktatury. Mimo zaproszenia nie pojawił się nowy przedstawiciel Pakistanu — wyłoniony po zamachu, za to nie zawiódł Wołodymyr Zełenski. Z Nikaragui i Wenezueli nie dostali zaproszenia prawowici – pochodzący z wyborów przedstawiciele, ale opozycyjni mający na swoim koncie próby obalenia rządu. Egzotycznego składu gospodarzy amerykańskich demokratów dopełnił przedstawiciel Tajwanu.

Jak przy większości okazji, USA starają się wywrzeć presję na różne państwa, by zdecydowanie opowiedziały się za amerykańską wersją demokracji, która poza hegemonią USA nie przyjmuje do wiadomości innego układu sił. Postępujące kroki rozstania się wielu państw z zależnością od USA na rzecz polityki wielowektorowej i bilateralnych relacji gospodarczych, dla niektórych są zbyt trudną decyzją. Do wahających się państw i ich przedstawicieli należy premier Indii.

Wnioskując z wypowiedzi zaproszonych, celem konferencji najwyraźniej nie była demokracja, lecz Zimna Wojna, do której Ameryka szuka popleczników celem izolacji Chin i Rosji. W jednym szeregu jako zwolennicy państw autorytarnych wymienieni zostali Benjamin Netanyahu, A. Duda, N. Modi. Hinduscy dyplomaci uważają, że Indie jako członek BRICS są najsłabszym ogniwem układanki.

Brazylia odmówiła uczestnictwa w szczycie, podczas którego miałaby podpisać wspólną deklarację potępiającą wyłącznie działania Rosji. Prezydent Manuel Lula da Silva oświadczył, że nie można wykorzystywać szczytu do działań zimnowojennych, które tak jak i zbrojenia odbywają się kosztem społeczeństwa. Podpisu pod deklaracją odmówił także prezydent Meksyku Andrès Manuel Lòpez Obrador. „Większość tych państw to fasadowa demokracja, w której rządzą oligarchowie, skupiający w swoich rękach większość dóbr kosztem świadczeń społecznych. Jaką demokracją jest państwo, gdzie większość nie ma nic do powiedzenia?” – powiedział, komentując wydarzenie.

W chińskim komentarzu do szczytu czytamy: „Arogancja, nietolerancja i egoizm wynikający z zamiłowania do dominacji USA rujnuje zasady demokracji stanowiące składnik zdobyczy ludzkości, wyznaczając granice podziału”.

Na początku piastowania urzędu prezydenta w 2022 r. Joe Biden zapowiedział, że nowa zimna wojna USA z Europą po jednej stronie, zaś Rosją i Chinami po przeciwnej, miała być walką demokracji przeciw siłom autokratycznym. Zapewnił wówczas, że demokracja będzie gwarancją pokoju i bezpieczeństwa.

Europa zakwestionowała tę narrację kiedy Joseph Borell odniósł się do powyższej wypowiedzi, mówiąc wprost: „Wśród państw europejskich należy przyznać z całą szczerością, jest wiele autorytarnych. Nie jest prawdą, że tylko demokratyczne państwa udzielają Unii Europejskiej poparcia”.

Badania przeprowadzone przez amerykański ośrodek Kennedy Harvard School ukazują, że 95% społeczeństwa Chin aprobuje politykę rządową. Kongres USA cieszy się zaledwie 18% poparciem Amerykanów.

Inne badania ocen społeczeństw poszczególnych państw dokonane przez organizację pozarządową – Związek Fundacji na Rzecz Demokracji, utworzoną przez byłego sekretarza NATO Andreasa Rassmussena i premiera Danii, ukazały mało optymistyczne fakty. Związek ów finansowany przez korporacje takie jak Facebook, Microsoft, Google, Instytut George’a Busha, Radę Atlantycką, Narodowy Instytut Demokracji, Instytut Republikański, dowodzi, że tylko 49% Amerykanów uważa swój kraj za demokratyczny. We Francji 47% Francuzów postrzega Francję jako demokratyczną. Wzorzec tworzonej państwowości Izraela, mimo jego młodości, bije ostatnio tempem wprowadzania rekordów rozwiązań dyktatorskich.

Może właśnie z tego powodu, uważany za skrajnie prawicowego Netanjahu był pierwszym mówcą na szczycie 29 marca b.r. Charakteryzując styl jego rządzenia izraelski dziennik „Haaretz” w artykule historyka Daniela Blatmana porównał aktualny skład rządu Izraela do nazistowskiego rządu Niemiec w 1933 r. Netanjahu pełni funkcję premiera od 15 lat, a jak oceniają lokalni obserwatorzy, jest to wynik „ustawionych” wyborów. To jego premierowaniu Palestyńczycy zawdzięczają brak jakichkolwiek praw, choć zamieszkują wspólny teren z etnicznie obcymi. Jakie kryteria demokracji może mieć premier twierdzący, że Palestyńczycy nie istnieją? Chyba jedynie ten, który siebie uważa za chodzącą demokraturę. Polityka oparta na etnicznych czystkach od lat nie razi tylko tam, gdzie w grę wchodzi interes amerykański, albo izraelski.

W swoim przemówieniu prezydent z Polski, zgodnie z oczekiwaniami organizatora, potępił działania Rosji, twierdząc zarazem, że Rosja chce zniwelować naród ukraiński. Czyim życiem zamierza szafować pan Duda, dążąc do wojny przeciw Rosji albo Białorusi? Przypisywana przez komentatorów skrajnie prawicowa orientacja polityczna A. Dudy przesądziła o jego udziale w wydarzeniu będącym w istocie licytacją absurdów. Istnieją poważne wątpliwości, by jakiekolwiek prawicowe środowisko w Polsce wyobrażało sobie pana Andrzeja Dudę w swoim gronie. Tym bardziej skrajnie prawicowe, które nawet nie mogą wchodzić w grę jako uznane za nielegalne. Odważny głos potępienia Rosji z pochwałą NATO i wojny, zgodny z celem spotkania online z pewnością podniósł sojuszniczy klimat, statystykę i powagę chwili. Były prezydent USA Obama potraktował Andrzeja Dudę na równi z Viktorem Orbanem. Oj, te luki wiedzy u noblistów są nieznośne. Zapraszając Polskę, Joe Biden nie zaprosił Węgier. Kryterium wyboru można sprowadzić do stopnia samodzielności i niezależności. Polskiego przedstawicielstwa nie można o to podejrzewać w najmniejszym stopniu. Niezawodnie zaś liczyć można na najwyżej punktowaną w propagandzie antyrosyjskość, antychińskość, jako szybką ścieżkę aprobaty wśród awanturników. W tej postawionej na głowie odmianie demokracji głos ludu jest jak głos nieistniejących Palestyńczyków.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.