Liczba wyświetleń: 803
Departament bostońskiej rady miejskiej, odpowiedzialny m.in. za rozwiązywanie problemów mieszkaniowych, wykazał się z okazji świąt Bożego Narodzenia bezdusznością.
23 grudnia jego przedstawiciele władz w Bostonie nawiedzili bezdomnych zamieszkujących w miejskich schroniskach. Nie po to, by złożyć życzenia, lecz po to, by przekazać nakaz wyrzucenia choinki. Oficjalny pretekst to kuriozum — sztuczne drzewka uznano za zagrożenie pożarowe.
Nie zważając na prośby mieszkańców schronisk i płacz dzieci, urzędnicy bezzwłocznie wyrzucili „niebezpieczne” choinki do śmietników. Zabronili również bezdomnym zawieszenia w świąteczne dni choćby symbolicznych ozdób. Powołując się na nikomu nieznane „zasady”, nie przyjmowali żadnych argumentów – nawet takich, że w poprzednich latach choinki były i nie wywołały żadnej katastrofy. Większość bezdomnych wykonała bezsensowną decyzję. Gdyby bowiem trzykrotnie odmówili podporządkowania się poleceniom miejskich urzędników, straciliby prawo do jakiejkolwiek pomocy ze strony samorządu.
Zapytany o komentarz przedstawiciel urzędu stwierdził, że nie będzie odnosił się do pojedynczych przypadków, może jednak zapewnić, że jego instytucja ma na celu wyłącznie dobrobyt, godność i bezpieczeństwo bezdomnych.
Tak wygląda słynny American Dream AD 2015.
Autorstwo: AR
Źródło: Strajk.eu
na razie American Nightmare, oby nie okazało się że końcówka tego filmu to gatunek gore.
Pierwsze dwie notki, jakie znalazłem na ten temat na amerykańskich stronach, są z 21 i 22 grudnia. Nie może więc być prawdą to, że „23 grudnia […] przedstawiciele władz w Bostonie nawiedzili bezdomnych”.
http://www.wcvb.com/news/bah-humbug-state-takes-christmas-trees-from-homeless/37087800
http://www.salemnews.com/news/local_news/hotel-homeless-told-to-chuck-faux-christmas-trees/article_a1322908-0f05-58af-bab7-600627cb36b0.html
„urzędnicy bezzwłocznie wyrzucili „niebezpieczne” choinki do śmietników” – nakazali ich wyrzucenie mieszkańcom, niczego sami nie wyrzucali.
Jedna z notek kończy się zdaniem: „Artificial, non-flammable trees, however, are now allowed inside the hotel.” czyli „Sztuczne, niepalne choinki są jednakże obecnie dozwolone wewnątrz hotelu”. Z paru wcześniejszych zdań wynika, że urzędnicy kazali pozbyć się choinek, które są niebezpieczne pod względem ppoż., a pozwolili używać choinek i ozdób. które nie stwarzają niebezpieczeństwa pożarowego.
http://www.whdh.com/story/30816007/homeless-family-living-in-hotel-says-inspector-forced-them-to-throw-away-christmas-tree
Główna postać tego newsa, występująca na zdjęciach i filmach Michelle McCullough, bezdomna mieszkająca w tym hotelu z pięciorgiem dzieci i matką, została zaproszona w środę 23 grudnia (2 dni po aferze choinkowej) do mieszkania, w którym będzie mieszkać od stycznia:
http://www.salemnews.com/news/local_news/hotel-homeless-family-gets-a-christmas-tree-after-all/article_1f6df0ea-c59d-5a3b-9419-85b751f2a9d6.html
Czyli… Durni urzędnicy prawdopodobnie nakazali wywalenie choinek nieposiadających jakichś amerykańskich certyfikatów ppoż., pani Michelle zadzwoniła do paru gazet, pokazała się reporterom i 2 dni później dostała już klucze do nowego własnego mieszkania. Więc American Dream ciągle działa, a strajk.eu to krynica obiektywizmu.
Aha, jeszcze coś.
„przedstawiciele władz w Bostonie nawiedzili bezdomnych zamieszkujących w miejskich schroniskach”
Nie w schroniskach. Amerykańskie gazety piszą o tylko jednym miejscu i nie jest to schronisko, lecz hotel. Za pobyt 174 rodzin w tym hotelu miasto płaci 5,2 mln USD rocznie, 2.500 dolarów miesięcznie za rodzinę, t.j. 40% więcej, niż rynkowa cena wynajmu „dwusypialnianego” mieszkania:
http://www.salemnews.com/news/local_news/selectmen-danvers-to-spend-k-on-homeless-this-year/article_05122f93-5f88-5467-bf45-ad1f5aa5d434.html