Liczba wyświetleń: 3128
Jeszcze niedawno wydawało się, że Polska nie ma własnych zasobów uranu, kluczowego surowca do produkcji energii jądrowej. Tymczasem okazuje się, że w naszym kraju odkryto strategiczne złoża tego pierwiastka, które mogą całkowicie odmienić krajobraz energetyczny.
Informacje na temat odkrycia trzymane są w ścisłej tajemnicy, a wiadomo o nim zaledwie tyle, że do znalezienia doszło na terenie województwa świętokrzyskiego. Złoża zostały zidentyfikowane przez Świętokrzyską Grupę Przemysłową Industria, która już w 2021 roku otrzymała koncesję na prowadzenie poszukiwań. Co ciekawe, spółka nie zdradza wielu szczegółów na temat tego przełomowego odkrycia — nie wiadomo dokładnie, kiedy doszło do niego, ani gdzie znajdują się strategiczne zasoby uranu.
Tajemnica wokół znaleziska nie dziwi. Uran to bowiem surowiec o kluczowym znaczeniu strategicznym, szczególnie w kontekście planów budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Odkrycie nowych, krajowych złóż tego pierwiastka może całkowicie odmienić bilans energetyczny kraju, dając szansę na uniezależnienie się od importu. To prawdziwa rewolucja, która może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości polskiej energetyki.
Choć Industria nie ujawnia wielu szczegółów na temat odkrycia, wiadomo, że prace nad dokładnym określeniem skali i potencjału znalezionych złóż uranu są już w toku. Spółka podkreśla, że w ramach prowadzonych poszukiwań potwierdzono już obecność tego pierwiastka w złożu, a teraz kluczowe będzie dokładne określenie jego zawartości oraz rozmiarów całego złoża.
Co więcej, nie wyklucza się, że oprócz uranu w tym samym miejscu mogą znajdować się również inne cenne surowce. Industria zapowiada, że będzie kontynuować prace badawcze, by jak najszybciej uzyskać pełen obraz odkrytych zasobów.
Znalezienie strategicznych złóż uranu w Polsce to ogromna szansa dla rozwoju rodzimej energetyki jądrowej. Jak wiadomo, rząd pracuje obecnie nad budową pierwszej w naszym kraju elektrowni atomowej, która ma być kluczowym elementem transformacji energetycznej kraju.
Dotychczas Polska musiała liczyć się z koniecznością importu uranu z zagranicy, co wiązało się z uzależnieniem od innych państw i niepewności dostaw. Odkrycie własnych, krajowych złóż tego surowca całkowicie zmienia tę sytuację, dając szansę na uniezależnienie się od importu i zapewnienie stabilnych dostaw paliwa jądrowego.
Co więcej, eksploatacja rodzimych zasobów uranu może okazać się znacznie tańsza niż zakup tego surowca z zagranicy. To z kolei przełoży się na obniżenie kosztów budowy i eksploatacji przyszłej elektrowni atomowej, czyniąc ją jeszcze bardziej opłacalną inwestycją.
Choć Industria nie zdradza wielu szczegółów na temat odkrycia, nie ulega wątpliwości, że spółka ma daleko idące plany związane z eksploatacją znalezionych złóż. Firma jest już bowiem zaangażowana w projekty związane z energetyką jądrową — współpracuje m.in. z Rolls-Roycem SMR przy wdrażaniu małych reaktorów modułowych SMR.
Nie wyklucza się zatem, że Industria dąży do tego, by w przyszłości stać się kluczowym dostawcą paliwa jądrowego dla planowanej polskiej elektrowni atomowej. Odkrycie własnych złóż uranu z pewnością wzmacnia pozycję negocjacyjną spółki w rozmowach z rządem na temat tego strategicznego projektu.
Tajemnica wokół odkrycia może również wynikać z faktu, że Industria chce jak najdłużej utrzymać monopol na dostęp do tych kluczowych zasobów. Nie można również wykluczyć, że spółka planuje rozszerzenie działalności o wydobycie i przetwarzanie uranu, stając się w ten sposób istotnym graczem na rynku energetyki jądrowej w Polsce.
Bez wątpienia odkrycie strategicznych złóż uranu to prawdziwa rewolucja, która może całkowicie odmienić oblicze polskiej energetyki. Choć na razie niewiele wiadomo na temat tego przełomowego znaleziska, jego konsekwencje mogą okazać się ogromne — zarówno dla Industrii, jak i dla całego kraju.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
Nie będzie żadnej ,,rewolucji,, USA wiedzą o tych złożach OD DAWNA bo mają satelity zdolne do wykrywania takich złóż. I już dawno zostały im ,,sprzedane,, Sprawa zamknięta. No , ale biedna firemka dowie się o tym gdy spróbuje ich wydobycia….wyrazy współczucia…
„…która może całkowicie odmienić oblicze polskiej energetyki.” – niby jak? Niby kiedy?
Autor artykułu lubi marzyć i z igły pragnie wyprodukować widły. Fantazjuje o odkryciu strategicznych złóż uranu, i zaraz wyjaśnia iż trzeba to wszystko potwierdzić. W latach siedemdziesiątych odkryto szyb gazowy w Karlinie, a potem okazało się iż jest tego gazu ziemnego tyle co kot napłakał. Solidarni przy pomocy Amerykanów fantazjowali iż gazu ziemnego łupkowego jest w Polsce tyle iż będziemy na nim zarabiać odsprzedając innym państwom. Tak więc Szanowny Panie dzieli Pan zwyczajowo skórę na niedźwiedziu nie mając żadnych dowodów potwierdzających. A może jest Pan tylko sympatyzantem energii jądrowej i nie wie Pan co dalej się dzieje z odpadami z reaktora. Być może reprezentuje Pan stanowisko zwolenników samochodów napędzanych prądem, wodorem i nie chce Pan wiedzieć iż wszystkie działania mechaniczne człowieka wymagają energi a ta produkuje odpady. Polacy zamiast wziąć się do roboty lubią fantazjować o bogactwie.
Jest opracowanie Politechniki Krakowskiej z lat 80-tych na temat zloz mineralow i kopalin energetycznych. W opracowaniu tym jest pokazane jakie kopaliny zalegaja na terenie Polski i wynika z tego ze Polska jest najbogatszym krajem Europy.
A co do uranu to znam miejsca gdzie po wojnie armia radziecka eksplatowala uran, zreszta kopalnie te przejela po Niemcach, czesc wybudowano na podstawie niemieckich badan.
Co do gazu pamietam jak w Malopolsce odkryto bardzo duze zloza gazu ziemnego, wybudowano gazociagi, i zaklady uzdatniania gazu. Gaz ten eksplatowano okolo 30 lat. Gdy L.Kaczynski zostal prazydentem, nagle zloza te zmienily wlasciciela, i zaprzestano eksplatacji. Obecnie ta gazociagi znajduja sie w pelnej gotowosci do podjecia wydobycia, wypelnione sa gazem technicznym, a zaklady uzdatniania gazu, sa zamkniete lecz w pelnej gotowosci do podjecia produkcji.
Gdy rozmawialem z miejscowymi znajacymi temat, to powiedzieli mi ze gazu jest tam jeszcze na kilkadziesiat lat, a oni czekaja na decyzje wlasciciela.