Liczba wyświetleń: 2651
Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej nie ustaje w swoich staraniach o osiedlenie w naszym kraju egzotycznych imigrantów. Wiceminister Stanisław Szwed ma w tym celu prowadzić obecnie negocjacje z rządem Filipin, który miałby dostarczyć do Polski blisko sto tysięcy swoich obywateli, co ma rzekomo być odpowiedzią na brak rąk do pracy i starzenie się polskiego społeczeństwa.
Wspomniany wiceszef resortu pracy, rodziny i polityki społecznej już w lipcu zapowiadał, iż rządzący będą rozmawiać z filipińskim rządem na temat dostarczenia do naszego kraju tamtejszych pracowników. W chwili obecnej negocjacje z Filipińczykami mają być zaawansowane, a Szwed nie ukrywa, że chce ściągnąć do Polski blisko 100 tysięcy imigrantów zarobkowych z tego azjatyckiego państwa.
Masowe ściąganie Azjatów ma być, według filipińskich mediów, odpowiedzią na starzenie się polskiego społeczeństwa oraz niedobory pracowników. Gazeta „Filipino Times” pisze więc, że w Polsce rośnie zapotrzebowanie na osoby mogące pracować jako murarze, cieśle, betoniarze, tynkarze, operatorzy maszyn budowlanych czy inżynierowie. Ponadto pracowników domaga się branża informatyczna.
Co ciekawe, rząd jest w tej sprawie bardziej radykalny niż narzekające na niedobory lobby przedsiębiorców, Jego czołowy przedstawiciel, Cezary Kaźmierczak ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, jeszcze w sierpniu przestrzegał „dobrą zmianę” przed powielaniem błędów państw zachodnich. Szef ZPiP twierdzi bowiem, że ściąganie imigrantów przez rząd uczyni z nich klientów opieki społecznej.
Na podstawie: FilipinoTimes.net, Menafn.com
Źródło: Autonom.pl
To w koncu powinno otworzyc oczy slepemu ludowi. Wszyscy oni, jedni, po drugich robia to samo, tylko ze na wieksza skale i bardziej bezkompromisowo. Wniosek chyba jest logiczny. Nastepni kim by nie byli, chyba ze parlament zostanie oczyszczony, beda dalej wdrazac ten sam plan.
Ludzie z ciepłych krajów są nienauczeni ciężko i szybko pracować. Do tego mają inną dietę niż my. Nic z tego dobrego nie wyniknie. YT jest pełne filmików jak 3 murzynów przecina 1 deseczkę i nie radzą sobie z tym zadaniem. Oni są nauczeni funkcjonować za nędzny grosz, to oczywiste że natychmiast połapią się że mogą mieć świetne bogate życie za sam socjal na porobione bachory i z pokątnego handelku. Przykładem są Wietnamczycy, widział ich ktoś na budowach? Bo ja nie miałem ani razu okazji.
Filipińczycy jeśli już jacyś przylecą i zaczną pracować to chyba jak jakiegoś turystę okradną i będzie potrzebować na bilet powrotny. Gdyby faktycznie coś z tego miało wyjść to już dawno by tu dotarli. No chyba że negocjują z naszym rządem bezpośrednie i darmowe połączenia lotnicze w dwie strony, 6 godzinny dzień pracy i socjal na poziomie Niemiec