Liczba wyświetleń: 2565
Policja niemiecka starła się z uczestnikami festiwalu jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia „Erytrea” w Giessen. Policja musiała też użyć pałek i gazu pieprzowego. Eritrea-festival zgromadził uczestników, którzy dali się ponieść anarchii. 22 członków sił interwencyjnych zostało rannych – informuje policja.
Starcie w sobotę 8 lipca miały miejsce w różnych częściach miasta. Policja została obrzucona kamieniami i butelkami. W odpowiedzi użyła gazu łzawiącego i armatki wodnej. Mobilne grupy demonstrantów na ulicach tego liczącego około 80 000 mieszkańców miasta, prowadziły jednak dalej podjazdową bitwę.
W leżącym na północ od Frankfurtu Giessen zmobilizowano około tysiąca policjantów, aby zabezpieczyć festiwal, na którym już w zeszłym roku dochodziło do licznych incydentów. Gmina Giessen chciała go nawet zakazać, ale wymiar sprawiedliwości w piątek dał „zielone światło” organizatorom.
W dwudniowym festiwalu bierze udział od 2000 do 3000 uczestników. Eritreafestival budzi kontrowersje w samej diasporze Erytrejczyków w Niemczech. Przeciwnicy zarzucają organizatorom zxwiązki z autorytarnym reżimem tego kraju. Krajem rządzi Issaias Afeworki, bohater niepodległości, który jednak ustanowił system jednopartyjny i rządzi bez wyborów.
Przenoszenie tych problemów do Niemiec to jednak efekt otwarcia kraju na masową imigrację. Jeden ze złośliwych internautów komentował filmik z zajść pytaniem – co robi niemiecka policja w Afryce? Inny zauważył, że już rozumie, dlaczego większość funkcjonariuszy głosuje na AfD.
Autorstwo: BD
Na podstawie: AFP
Źródło: NCzas.com