Liczba wyświetleń: 707
Były pracownik amerykańskich służb specjalnych Eduard Snowden oświadczył, że jest gotów wrócić do USA i stanąć przed sądem, ale proces musi być sprawiedliwy i obiektywny.
W czasie wywiadu dla stacji radiowej Nationale Public Radio Snowden oświadczył, że chciałby opowiedzieć ławie przysięgłych, dlaczego nie udzielił sekretnej informacji dziennikarzom. Ławnicy zdaniem Snowdena także powinni uzyskać dostęp do tajnych materiałów, które on upublicznił, żeby ocenić, czy słusznie postąpił. „Nie ma mowy o sprawiedliwym postępowaniu sądowym w sprawie ujawnienia informacji, jeśli ławnicy nie mogą ocenić, czy było rzeczą słuszną czy właściwą ujawnianie tej informacji” – zauważył Snowden.
Snowden podkreślił przy tym, że jego powrót do USA jedynie w celu usłyszenia wyroku będzie złym przykładem dla tych, którzy prawdopodobnie znajdują się w podobnej sytuacji. „Nikt nie staje się informatorem, dlatego że tego chce. Nikt nie staje się informatorem, dlatego że czeka go szczęśliwy koniec” – dodał Snowden.
Były pracownik NSA zauważył także, że „nie wybierał życia w Rosji”, i przypomniał, że prosił o azyl 27 państw, w tym Niemcy i Polskę, ale te zlękły się środków odwetowych ze strony USA, w odróżnieniu od Moskwy. Według słów Snowdena rosyjskie służby wywiadowcze proponowały mu współpracę, ale on odmówił, a przecież jeśli wyraziłby zgodę, to zamiast 40 dni spędzonych na lotnisku „już pierwszego dnia opuścił by lotnisko limuzyną, mieszkałby w pałacu”, a na Placu Czerwonym na jego cześć odbywałyby się defilady.
Były pracownik CIA i NSA Edward Snowden w czerwcu 2013 roku przekazał mediom tajne informacje na temat globalnego nadzoru służb specjalnych USA i Wielkiej Brytanii w Internecie. Snowden uciekł ze Stanów Zjednoczonych i tranzytem przez Hong Kong trafił do Moskwy, gdzie najpierw otrzymał tymczasowe schronienie na rok, a w 2014 roku także zezwolenia na pobyt, które pozwala mu podróżować po Rosji i wyjeżdżać poza jej granice.
Źródło: pl.SputnikNews.com