Liczba wyświetleń: 1076
Zmowa milczenia wokół jednego z najlepszych neurochirurgów w Polsce.
Śmierć pnia mózgu nie istnieje. To podstawowe założenie twierdzeń jednego z najwybitniejszych neurochirurgów polskiego pochodzenia. Obecnie dr. hab. Jan Talar nie wykonuje swojego zawodu. Dlaczego? Ponieważ zbyt dosłownie przestrzegał przysięgi lekarskiej złożonej po zakończeniu studiów.
Lekarz, który wybudził wielu pacjentów ze śpiączki, swoimi nowatorskimi metodami ratując nie jedno życie obecnie prowadzi firmę w Norwegii. Zakaz wykonywania zawodu otrzymał po tym między innymi, jak na jednym z sympozjów stwierdził, że lekarze pobierają organy od żyjących ludzi. Pobieranie organów od dawcy jest w Polsce możliwe po stwierdzonej śmierci pnia mózgu. Niemałe zatem musiało być oburzenie wśród profesorów obecnych na spotkaniu, którzy usłyszeli, że świadomie zabijają swoich pacjentów.
Nie przebierając słowami, Jan Talar wygłosił wykład, który wywołał ogólne poruszenie wśród świata polskiej medycyny. Podając szereg przykładów, osób wybudzonych ze stanów apalicznych, lekarz stwierdził, że działania mające na celu rozporządzanie narządami doprowadza do morderstwa pacjenta.
Jan Talar pracował wiele lat w szpitalu w Bydgoszczy. W swojej klinice, wybudził ze śpiączki wiele osób ratując im tym samym życie. Przyjmował tylko beznadziejne przypadki, w których nie rzadko stwierdzano śmierć pnia mózgu. Pacjenci, którzy do niego trafiali, mieli wsparcie rodzin nie mogących pogodzić się z utratą bliskich.
Obecnie Jan Talar ma zakaz wykonywania zawodu. Prowadzi firmę w Norwegii i zajmuje się budową łodzi.
Autorstwo: Victor Orwellsky
Źródło: Orwellsky.blogspot.com
Oto klasyczny przykład, ze pewne grupy ludzi, maja mentalnośc średniowiecza. Wtedy też za niewygodne tezy palono na stosie, albo stawiano poza społecznościa. Zakazano mu wykonywania zawodu, gdy mógł ratowac zycie, a pozwala sie „pracować” wielu konowałom…Wszelkie „sądy” zawodowe, sa parodią osądzania, i sa powodem degradowania zawodów, w których funkcjonuja. W państwie „prawa” nie moga byc grupy ludzi, które same siebie osadzaja, według kumoterskich zasad…
ogółem wśród chirurgów sporo jest psychopatów
„Pacjenci, którzy do niego trafiali, miały wsparcie rodzin nie mogących pogodzić się z utratą bliskich.”
Zamiast „miały” powinno być „mieli”.
Mam wrażenie, że lekarze (ci których spotkałam na swojej drodze) nie mają w ogóle chęci dowiadywać się niczego nowego. Zamkną się w tych swoich poglądach jak w metalowej skrzyni i nikt i nic ich nie przekona, że może być inaczej niż sądzą. Niedobrze, bo przez to zamiast pomagać, szkodzą.
Konowały, konowały wszędzie…
Pan dr. Jan Talar przeciwstawił się obecnemu nurtowi
– w świecie globalistów zbyt słaby i zbyt chory człowiek musi odejść:depopulacja i eugenika.
To dobrze zorganizowany świat dobrobytu w którym zdrowi, silni i bogaci (dający też na tackę) muszą żyć jak najdłużej. A zatem: najpierw zanim odejdziesz człowieku z tego świata, powinieneś się z innymi podzielić; podzielić częścią samego siebie.
Co dalej stanie się z p. prof. Talarem?…
To jest czas próby dla ciebie PiS-ie… i dla p. ministra lekarza – Radziwiłła: kim naprawdę jesteście i komu służycie.
Moje oświadczenie: Ja niżej podpisany, a kojarzący swojego nicka z moją godnością, pod żadnym pozorem nie zgadzam się na oddanie moich organów do przeszczepu, bądź jakimkolwiek innym celom, służącym medycynie na tym świecie.
Waldorfus
Tutaj można pobrać formularz niezgody na pobranie narządów do transplantacji:
http://www.poltransplant.org.pl/crs1.html