Słońce osiągnęło minimum wcześniej niż oczekiwano

Opublikowano: 23.12.2017 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 688

Według ekspertów z Instytutu Lebiediewa Rosyjskiej Akademii Nauk, obecny cykl aktywności słonecznej jest dziwny, ponieważ praktycznie osiągnął już swoje minimum, plamy praktycznie nie występują, a dzieje się to 1,5 roku za szybko, jeśli uznajemy, że wciąż mamy do czynienia z typowym 11-letnim cyklem słonecznym.

Poprzednie maksimum słoneczne, które przypadło w pamiętnym 2012 roku było tak niemrawe, że okrzyknięto je najsłabszym maksimum cyklu w ciągu stu lat. Zdaniem rosyjskich ekspertów nie można wykluczyć, że teraz czeka nas wcześniejsze i znacznie bardziej “poważne” minimum cyklu.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie doszło do żadnej istotnej aktywności słonecznej a powierzchnia gwiazdy często pozostaje bez nawet najmniejszych aktywnych regionów. Średnia miesięczna liczba plam słonecznych, czyli główny parametr określający aktywność słoneczną, osiąga minimalną wartość od 2009 roku.

We wrześniu w ciągu miesiąca były 43 plamy, ale już w październiku i listopadzie średnia spadła do 13 w październiku i zaledwie 5 w listopadzie. Zdaniem astrofizyków zmniejszenie ilości plam jest normalne, ale dziwi to, że dochodzi do tego za wcześnie.

Analizując poprzednie cykle specjaliści z Instytutu Lebiediewa stwierdzili, że poprzednio na tym etapie cyklu nie notowano tak niskiej aktywności gwiazdy. Jest możliwe, że wskazuje to na szybsze nadejście następnego minimum słonecznego. Takie przypadki, gdy odstępy pomiędzy minimami słonecznymi zostały zmniejszone z 11 do 10, a nawet 9 lat, są znane w historii astronomii, ale wystąpiły dość dawno, bo około 200 lat temu. Nazwano to minimum Daltona.

Rosyjscy naukowcy sugerują, że nadciąga kolejne minimum, które może drastycznie wpłynąć na ziemski klimat powodując jego ochłodzenie. Nie wiadomo w jakim zakresie będzie to kompensował efekt cieplarniany spowodowany przez naturalne emisje metanu i dwutlenku węgla.

Astrofizycy sugerują, że nie można wykluczyć, że wkraczamy w okres minimalnej aktywności słonecznej w ramach jakiegoś dłuższego cyklu, stuletniego, albo nawet tysiącletniego. Ponieważ w miarę naukowo obserwujemy Słońce właściwie dopiero kilkaset lat, to kwestia występowania takich anomalii słonecznych jest wciąż dyskusyjna, ale analizy radiowęglowe skał i roślin dostarcza wiele dowodów na prawdopodobne istnienie takich okresów w przeszłości Ziemi.

Na podstawie: Tesis.lebedev.ru
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Light 23.12.2017 13:28

    Naukowcy wydają się obserwować mały cykl Słońca i nie rozumieją jego wahań. Niewykluczone, że Słońce przechodzi wiele różnych cykli, które realizują się w znacznie dłuższy okresach czasu – wiek/milenium/eon/etc. – i mają na siebie wzajemny wpływ.

    Dla przykładu – za Wikipedia:
    „Jedna z nowszych teorii twierdzi, że niestabilności magnetyczne w jądrze Słońca powodują wahania o okresach 41 000 lub 100 000 lat. Mogą one stanowić wyjaśnienie epok lodowych alternatywne wobec cykli Milankovicia*.”
    https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82o%C5%84ce

    * „(…)periodyczne zmiany parametrów orbity ziemskiej, obejmujące ekscentryczność i nachylenie ekliptyki oraz precesję.”
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykle_Milankovicia

    Słońce można również spróbować potraktować jako Istotę. Jako Byt Galaktyczny, który posiada swoje własne środowisko – Układ Gwiezdny (u nas Słoneczny) składający się z pola wpływów grawitacyjnych Gwiazdy, w której znajdują się autonomiczne ekosystemy (planety) oraz pomniejsze elementy materii wszechświata. Jeżeli mowa o Bycie, samonasuwające są rozważania o jakiejś formie świadomości. Z pewnością niepodobnej do naszej, zwierzęcej świadomości ukształtowanej przez specyfikę naszej biologicznej konstrukcji oraz poprzez uwarunkowania środowiskowe. Przyjmując nawet linearną teorię rozwoju naszego gatunku i pokonaniu drogi od jaskini po drapacze chmur i satelity, nie mamy warunków by pojąć możliwą świadomość/samoświadomość Gwiazdy. Bytu egzystującego w przestrzeni kosmicznej i wywierającej na nią ogromne wpływy – od eksplozji nuklearnych na powierzchni, po sięgające miliardy kilometrów wpływy grawitacyjne. Słońce dosłownie zagina czasoprzestrzeń (podobnie z resztą jak Ziemia, choć w mniejszym stopniu) i emituje ogromne ilości energii. Sądzę, że posiadamy bardzo ograniczone rozumienie Słońca (jak i innych Gwiazd) i nie wiemy tak naprawdę jakie jest jej prawdzie Przeznaczenie. Pomijając, że przy obecnym poziomie myśli, nasze rozważania nie obejmują tak odległych od naszego doświadczenia możliwości. A warto, ponieważ jeżeli jest chociażby cień szansy, że jest tak w istocie, to umiejscawiałoby Nas Wszystkich w najbardziej Fascynującej rzeczywistości, jaką przynajmniej ja jestem w stanie sobie wyobrazić.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.