Liczba wyświetleń: 1017
Były pracownik CIA John Nixon w artykule dla „Daily Mail” opisał przesłuchania Saddama Husajna, które prowadził po schwytaniu irackiego przywódcy.
USA rozpoczęły inwazję na Irak 20 marca 2003 roku. Administracja prezydenta George’a W. Busha oskarżyła irackie władze o stworzenie broni masowego rażenia oraz współudział w międzynarodowym terroryzmie.
Amerykańscy wojskowi zatrzymali Saddama Husajna 13 grudnia 2003 roku. To właśnie John Nixon był w stanie zidentyfikować w brodatym mężczyźnie irackiego przywódcę, ponieważ wiedział o tatuażach i bliznach na jego ciele.
Według byłego agenta CIA wiele innych danych amerykańskich służb specjalnych na temat Husajna okazało się fałszywymi. Nie potwierdziły się na przykład wiadomości o tym, że jego ojczym był surowym człowiekiem, który bił pasierba. „Byłem mu droższy niż jego własny syn” — powiedział podczas przesłuchania obalony iracki przywódca.
Jak pisze Nixon, podczas przesłuchania Husajn nazwał Amerykanów „niedouczonymi chuliganami”, którzy nie rozumieją Iraku i byli zdecydowani go zniszczyć. Zaprzeczył on udziałowi w organizacji terrorystycznej Al-Kaida i obecności w Iraku broni masowego rażenia. „Irak nie jest krajem terrorystów. Nie mamy żadnych powiązań z bin Ladenem, ani żadnej broni masowego rażenia. Nie zagrażamy naszym sąsiadom” — podkreślił.
O zamachach terrorystycznych z 11 września w Nowym Jorku Saddam Husajn powiedział: „Zobaczcie, kto w nich uczestniczył, z jakich krajów oni (terroryści — red.) pochodzili? Arabia Saudyjska. A ich przywódca, Mohamed Atta, był Irakijczykiem? Nie, Egipcjaninem. Więc dlaczego sądzicie, że mam z tym coś wspólnego?”
Amerykański senat dopiero w 2006 roku przyznał, że rząd Saddama Husajna nie był powiązany z Al-Kaidą i wrogo się odnosił w stosunku do niej. Ponadto, jak pisze Nixon, Saddam Husajn uważał, że tragedia z 11 września pozwoli Irakowi i Stanom Zjednoczonym zjednoczyć się w walce z radykalistami. „Jakże on się mylił” — powiedział były pracownik CIA.
W lutym 2003 roku Saddam Husajn podpisał dekret o zakazie importu i produkcji broni masowego rażenia, ale dla USA to nie miało już żadnego znaczenia. W marcu Bush przedstawił Husajnowi ultimatum i zaproponował mu dobrowolnie opuścić Irak w ciągu 48 godzin, w przeciwnym razie amerykańskie wojska rozpoczną w kraju operację wojskową. Saddam Husajn odmówił. „Nigdy nie myśleliśmy o tym, aby zastosować broń masowego rażenia. To nie było omawiane. Wykorzystanie broni chemicznej przeciwko całemu światu? Czy jest ktoś, kto mógłby się na to zdecydować?” — powiedział iracki przywódca podczas przesłuchania.
Jak pisze Nixon, podczas przesłuchań często było słychać odgłosy wybuchów i Saddam Husajn wiedział, że sprawy amerykańskich wojskowych nie idą najlepiej. „Nic się wam nie uda. Zdacie sobie sprawę, że kierowanie Irakiem nie jest łatwe” — uprzedził, podkreślając, że Amerykanie nie rozumieją języka, historii, myślenia, a nawet klimat jego kraju. „Historia pokazała, że miał rację” — powiedział były pracownik CIA.
Prezydent George W. Bush „słyszał jednak tylko to, co chciał usłyszeć”, pisze Nixon. Winą za to, że mitycznej broni masowego rażenia w Iraku nie znaleziono, prezydent USA obarczył służby specjalne. W 2007 roku w Białym Domu Bush zadał Nixonowi pytanie: „Czy jesteś pewien, że Saddam nie powiedział, gdzie są te ampułki z wąglikiem?” Obecni roześmiali się, co były pracownik CIA uznał za niewłaściwe, przecież do tego czasu USA straciły w Iraku ponad cztery tysiące żołnierzy.
„Z perspektywy czasu myśl o starzejącym się i obalonym Saddamie Husajnie wydaje się wręcz niepokojąca w porównaniu z daremnymi wysiłkami naszych wojskowych i powstaniem Państwa Islamskiego, nie wspominając już o 2,5 biliona dolarów wydanych na budowę nowego Iraku” — podsumowuje były pracownik CIA.
Źródło: pl.SputnikNews.com
@admin
„…w Białym Domie…”
Stylistyka i błędy w tekstach ze Sputnika czasem po prostu rozwalają… 😉
A mnie to nie przeszkadza…Nie lubię ludzi czepiajacych sie ortografi, stylistyce, przecinkom, itd. Nie interesuje ich meritum, a wyszukuja nic nie znaczacych błędów… Jako stary bywalec pewnych for o tematyce technicznej, ci którzy nie mieli kontrargumentów merytorycznych, wypominali mi ortografie, posuwali sie nawet do twierdzeń, że jak ktos może coś skonstruowac, jak nie umie poprawnie pisać po polsku…. Jakby do konstruowania potrzena była ortografia… Odpuśc sobie takie wpisy..
@rumcajs
Nie myli się tylko ten co nic nie robi.
To jedna z tych niewielu chwil w których tacy ludzie mogą poczuć się lepszymi od innych
zaobserwowane na forach debiana 🙂
Chodzi mi o to, że w dobie edytorów tekstu takie rzeczy po prostu nie mają prawa przejść.
Komentarzy się generalnie nie czepiam, chyba że ktoś naprawdę „jedzie po bandzie”, np. wesołek @polach.
Rozumiem, że pisanie komentarza np. ze smartfona jest problematyczne ale jak ktoś pisze ze stacjonarnego lub laptopa to można się postarać i zadbać o poprawność i stylistykę.
@polach:) wesołek ma się dobrze:) lubię lecieć po bandzie, dziękuje że zauważyłeś jedno z mych hobby:)Maximusie Decimusie Meridiusie:)
I przestane także pisać przecinki potem kropki bo i tak nie kapuje większość co pisze czy są czy ich niema, a przynajmniej będziecie mieć jakiś argument na małpki@@@:) da się wyłączyć jakoś ten edytor aby mi nie podkreślał tych brzydkich błędów?? jak? bo wolę aby mnie Maximus D.M mi poprawiał – niż edytor 🙂 i stylistykę też oleje specjalnie dla ciebie 🙂
A co do S.Husajna podobna historia jak z M.Kaddafim – TTTerrorystą:) on też był bardzo groźny dla świata jak i jego rodzina, bo dał szubrawiec swymu narodowi -wolność, wodę prąd i mieszkania za darmo jak śmiał:) na pustyni tak uczynić! oraz dopłaty od aut po farmy dla rolników itp.. terrorystę trzeba było zbombardować w imię pokoju i równości na świecie:)
Mahatma Gandhi
„Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz(o ironio nie walcząc):)
Sława!
@polach
Teksty poprawnie stylistycznie po prostu lepiej się czyta ale Ty pewnie i tak będziesz pisał jak chcesz…
Dokładnie i myślał jak chce i leciał po bandzie jakiej chce a czasem w bandę rypnę;).. jak wczoraj piruet autem zrobiłem, w krawężnik przywaliłem i felgę zakrzywiłem- jak jechałem do mej wróżki:)
Zawsze lubiłem bajkę o Rumcjasie zacna@!:)dziś już takich nie umieją zrobić:(
„A mnie to nie przeszkadza…Nie lubię ludzi czepiajacych sie ortografi, stylistyce, przecinkom, itd. Nie interesuje ich meritum, a wyszukuja nic nie znaczacych błędów… ”
tyle w temacie j.w:) i dodam jak kolega:
Ten się nie myli, kto nic nie robi.
Maximusie:)