Liczba wyświetleń: 1264
Naukowcy z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Norwegii, znaleźli na Oceanie Indyjskim pozostałości starożytnego kontynentu. Znajdował się gdzieś między dzisiejszym Madagaskarem a Mauritiusem.
Do takich konkluzji skłoniła naukowców analiza piasku występującego na Mauritiusie, a zwłaszcza obecności w nim tak zwanego cyrkonu. Obecność tego minerału, jest czymś niezwykłym dla tych obszarów. Potężne zmiany w tej okolicy zapoczątkowała aktywność wulkaniczna, do której doszło tutaj od 60 do 84 milionów lat temu. Piasek znajdowany na plażach Mauritiusa powstał około 9 milionów lat temu, ale cyrkon znajdowany w nim powstał około 2 miliardy lat temu. To oznacza, że musiał tu istnieć większy kontynent, który został zniszczony w wyniku erupcji wulkanicznej.
Wynik ten przemawia za tym, że cząstki pochodzą ze starożytnej skorupy kontynentalnej, czegoś, co jest jeszcze starsze niż mityczny superkontynent Gondwana, która podobno ukazał się, co najmniej 750 mln lat temu. Hipotetyczny kontynent nazwano Mauritia i wiadomo, że wyspa Mauritius mogła zostać odłączona od większego lądu którego pozostałością może być też dzisiejszy Madagaskar.
Hipoteza dodatkowego kontynentu na Oceanie Indyjskim w dobry sposób wyjaśnia też na przykład powstanie takich formacji geologicznych jak wyspy Seszele. Do dzisiaj nie ma zgody, co do tego, jakie procesy mogły stworzyć taki archipelag. Jednak niektórzy naukowcy sugerują, że dowody w postaci cyrkonu o niczym jeszcze nie świadczą, bo powszechnie wiadomo o dużej aktywności wulkanicznej w tym miejscu a więc możliwe, że nietypowe i stare minerały zostały tam dostarczone z gorącej plamy biegnącej z wnętrza Ziemi.
Oczywiście ogłoszenie takich wyników w prestiżowym „Nature Geosciences” to woda na młyn dla poszukiwaczy Atlantydy. Nie trudno o takie skojarzenia skoro mówimy o nieistniejącym już kontynencie. Nie pasuje jednak miejsce, bo kontynent według Platona miał być na Oceanie Atlantyckim a ten był rzekomo na Oceanie Indyjskim. Teraz czas na pogłębione dane geologiczne z wykorzystaniem odwiertów oraz możliwości sejsmicznej refrakcji. Jeśli tam był kontynent, to z pewnością będzie można zobaczyć jakoś jego ślady a potem je zbadać.
Na podstawie: www.theaustralian.com.au
Źródło: Zmiany na Ziemi
Nie tylko minerały. Podobieństwo flory i fauny Madagaskaru, Indonezji oraz półwyspu Indyjskiego od zawsze dawało do myślenia (łącznie ze szkieletami hominidów, którzy przecież nie opuszczali Afryki). W każdym razie, to pierwsze naukowe publikacji o Lemurii od jakiś 100 lat. A temat jest ciekawy, według mnie ciekawszy od Atlantydy – wystarczy trochę poczytać o Mohendżo-Daro, Harappa czy nawet mitologię Indii.