Liczba wyświetleń: 681
W ramach zwolnień grupowych zgłoszonych w lipcu i sierpniu pracę może stracić dwa razy więcej osób niż rok wcześniej.
„Puls Biznesu” w ramach ankiety zebrał informacje z 60 różnej wielkości powiatowych urzędów pracy (PUP) z całej Polski – od Suwałk po Jelenią Górę i od Świnoujścia po Chełm. „Zebrane dane, choć nie zaskakują, mogą niepokoić. Okazuje się bowiem, że skala zwolnień grupowych w najbliższych miesiącach może być dwa razy większa niż rok wcześniej” – pisze dziennik.
W czerwcu – jak twierdzi „Puls Biznesu” – według danych z ankietowanych PUP – pracodawcy zgłosili zwolnienia grupowe obejmujące około 2,2 tys. osób, podobnie jak rok wcześniej. „Kolejne miesiące przyniosły jednak istotną zmianę. W lipcu i sierpniu do urzędów spłynęły zgłoszenia dotyczące zwolnień grupowych prawie 6 tys. pracowników. Rok wcześniej skala zjawiska była znacznie mniejsza – niespełna 3,5 tys. Zatrudnionych”.
Wśród sieci handlowych planujących takie zwolnienia są Tesco, które planuje rozstać się z 899 pracownikami, spółka Eurocash (pracę może stracić tysiąc osób) oraz Carrefour Polska (planuje zwolnić 400 pracowników). Wśród firm, które zgłosiły do urzędów pracy plany zwolnień grupowych, są też Auchan i Sephora.
Źródło: NowyObywatel.pl