Liczba wyświetleń: 1904
W poniedziałek 10 grudnia ma się rozpocząć akcja protestacyjna pracowników sekretariatów sądowych w całej Polsce. Protestujący domagają się podwyżek płac w wysokości 1000 zł miesięcznie.
O sprawie informuje Pulshr.pl. Według jego informacji protest będzie nieoficjalny w tym sensie, że pieczy nad nim nie obejmie żaden związek zawodowy. Formalnie wielu pracowników sądu jest zrzeszonych w Związku Zawodowym Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP, ale akcję protestacyjną planują bez jego pomocy.
Protest ma polegać na braniu masowych zwolnień z pracy, tzw. L-4, czyli opierać się będzie na tych samych zasadach co listopadowy protest policjantów. W ubiegłym roku 13 listopada odbył się protest pracowników i pracownic sekretariatów pod siedzibą KPRM, wielu pracowników honorowo oddało krew. W tym roku akcja miałaby odbyć się w dniach 10-21 grudnia.
„Potwierdzam, że mamy taki plan. Oczywiście wszystko nieoficjalnie. Ale sędziowie już wiedzą, że nie będzie miał kto protokołować. No, może poza kierowniczkami sekretariatów. W sądach będą problemy” – zapowiada anonimowe źródło portalu Tok.fm.
Protokolantów oraz pracowników sekretariatów zdenerwował list od ministra sprawiedliwości, wysłany przez niego pod koniec listopada. Zbigniew Ziobro zawarł w nim „wyrazy wdzięczności i uznania za ciężką pracę i wysiłek wkładany w wykonywanie powierzonych obowiązków”, obiecał tez jednorazowe świąteczne nagrody w wysokości 700 zł.
Źródło: NowyObywatel.pl
Nikt ich strajku nie zauważy bo ich praca wygląda jak jeden wielki strajk ciągły z pięknym nastawieniem:nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?