Schyłek epoki węgla?

Opublikowano: 30.09.2015 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 550

Firma wydobywcza Heilongjiang Longmay Mining Holding Group zamierza zredukować zatrudnienie o 100 tys. etatów. To największe grupowe zwolnienia w historii chińskiego górnictwa. Zamykanie elektrowni węglowych doprowadzi wkrótce do zamknięcia kolejnych kopalń.

Przyczyną podjęcia tak drastycznych kroków jest spadek cen węgla koksującego na rynkach światowych, który sprawił, że dochody przedsiębiorstwa w ciągu ostatnich 12 miesięcy drastycznie się skurczyły. Łączna strata wyniosła w połowie bieżącego roku ok. 1,1 mld juanów. Co prawda eksperci przewidują, że w dłuższej perspektywie sytuacja może się poprawić, a poziom zyskowności wróci po poziomu sprzed załamania, jednak dla właścicieli firmy kryzys jest również pretekstem do przeprowadzenia restrukturyzacji, polegającej na ograniczeniu zatrudnienia i automatyzacji wydobycia. Oprócz masowych zwolnień, firma ogłosiła również zamknięcie ośmiu najbardziej nierentownych kopalń.
Sytuację Heilongjiang Longmay Mining komplikuje geologiczna struktura złóż w północno-wschodnich Chinach. Są one stosunkowo mało zasobne i bardzo kosztowne w eksploatacji, w związku z czym do ich wydobycia potrzebne są znaczne inwestycje w nowoczesny sprzęt i badania naukowe. Dotychczas firma utrzymywała stały poziom wydobycia na poziomie 49 mln ton. Obecnie wiadomo, że zostanie on obniżony.

Spółka prowadzi działalność na terenie prowincji Heilongjiang, położnej przy granicy z Rosją i Koreą Północną, którą zamieszkuje 38 mln osób. Tarapaty, w jakich się znalazła, już wkrótce mogą dotyczyć również innych chińskich firm zajmujących się wydobyciem węgla. Państwo Środka jest obecnie największym producentem tego surowca na świecie. Popyt wewnętrzny wynosi obecnie ok. 3,7 mln ton, z czego większość jest zużywana przy produkcji energii w przestarzałych elektrowniach. Obecnie Pekin odchodzi od polityki ignorowania szkód wyrządzanych środowisku naturalnemu i skłania się do przechodzenia na odnawialne źródła energii. W związku z tym co roku zamykane są kolejne elektrownie, a popyt na węgiel maleje. Eksperci przewidują, że w najbliższych latach jego zużycie w Chinach zanotuje drastyczny spadek.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. dagome12345 30.09.2015 12:52

    hehehehe – w Chinach jest kilkanaście elektrowni atomowych i planują zbudowanie następnych 26:)
    Chiny przechodzą na odnawialne źródła energii -hehehehehe:)

  2. balcer 30.09.2015 20:24

    Chińczycy zbudwali największą na świecie elektrownię wodną, nad czym płaczą ekolodzy. A czy brak powodzi dla milionów ludzi i tony mniej radioaktywnych odpadów to nie jest dla nas lepsze? Teraz przestają “dokarmać” rośliny CO2 z węgla.
    Budują także el. atomowe i potrzebują do nich softu, który mają tworzyć również Polacy, zatrudnieni w wielkim koncernie z korzeniami Szwedzkimi i Szwajcarskimi. Tak bardzo potrzebują racowników, że wykupili reklamy z rekrutacją w Radiu Kraków. Bezrobocie jest, ale nie ma go w IT, bo skąd ma przybywać pracowników, jak się dziecko “żywi” przekazem z TV, gdzie zawsze bohaterowie mają problemy z matmą, to przyjmuje za pewnik, iż matma jest trudna…. więc skąd potem mamy mieć ludzi chętnych do przyswojenia kilku książek lub tutoriali opartych na logice, czyli o programowaniu. Programista w każdym wieku musi tylko poznać dbrze j. angielski i już z taką wiedzą nie zginie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.