Liczba wyświetleń: 2077
Wszystko, co sąd historii powie o obecnych, strasznych latach, zawarte jest w tym oto orwellowskim zdjęciu, na którym realia masakry Palestyńczyków zestawione są z ckliwym przesłaniem pokoju i miłości.
Fotografia ta nie jest najświeższą, zalicza się do tych, które rząd Izraela publikuje od listopada ubiegłego roku, aby uwiarygodnić swój groteskowy wizerunek pokoju i dobra. Tekst tweeta, zawierającego tę współczesną demencję, głosi: „Pierwsza w historii flaga dumy podniesiona w Gazie. Yoav Atzmoni, który jest członkiem społeczności LGBTQ+, chciał wysłać przesłanie nadziei mieszkańcom Gazy żyjącym pod brutalną władzą Hamasu. Jego zamiarem było podniesienie pierwszej flagi dumy w Gazie jako wezwanie do pokoju i wolności”.
Pomijając żałosną próbę wywrócenia rzeczywistości do góry nogami, jest to jedna z tych operacji zwanych „pinkwashingiem”, która polega na łączeniu czegoś tak silnie etycznie i emocjonalnie negatywnego jak masakra w Strefie Gazy z czymś uważanym za pozytywne, jak flaga miłości alternatywnej, która ma w jakiś sposób złagodzić jej grozę.
Faktem jest, że w tym przypadku wszystko staje się całkowicie absurdalne, ponieważ jest praktykowane przez syjonistyczną i ultrareligijną prawicę, która wcale nie uważa flag gejowskich za coś pozytywnego, a zamiast tego wydaje się czerpać przyjemność z ruin w tle spowodowanych przez bomby. Krótko mówiąc, wysyła radykalnie różne przesłanie w zależności od tego, czy jest ono skierowane do odbiorców na Zachodzie, czy do zwolenników Wielkiego Izraela, którzy w panoramie śmierci i zniszczenia widzą obietnicę, że w końcu będą mogli ustanowić państwo na fundamencie rasowym.
Kiedy jednak jeden i ten sam przekaz wywołuje tak przeciwstawne reakcje, to znaczy, że wcale nie jest sprzeczny, ale po prostu pusty, tzn. nie ma sensu; jest skonstruowany z pojedynczych strzępów pseudoideologii zbudowanej wyłącznie z rozproszonych fragmentów i wyrywków interesu klasy rządzącej, nie jest interpretacją świata, choćby schematyczną i mechaniczną, ale jest jedynie ukrywaniem świata. Podobnie jak człowiek, który strzelił do Fico na Słowacji, określa siebie jako pacyfistę i popiera wojnę na Ukrainie, tak i to zdjęcie jest dowodem na to, że schizofrenia jest jedyną kulturą naszych czasów. Nie istnieją żadne ogólne wartości, a jedynie bezsensowne antynomie, które są modyfikowane w zależności od miejsca, w zależności od narracji, aż po osiągnięcie nicości.
Źródło zagraniczne: IlSimplicissimus2.com
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com
Tylko co ma LGBT– do schizofrenii?
Obecnie ruch ten obejmuje tak wiele skrzywień psychicznych o podłożu seksualnym, w tym ludzi podających się za przedmioty i zwierzęta, że schizofrenii bym tam nie wykluczał.
To juz jest ponizej wszelkiej krytyki, zeby na gruzach uciskanej Palestyny wymachiwac flaga niezrownowazonej psychicznie grupy spolecznej.