Satelicie telewizyjnemu grozi eksplozja

Opublikowano: 27.01.2020 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 2519

W ciągu najbliższych tygodni prawdopodobnie dojdzie do eksplozji satelity Spaceway-1. Zbudowane przez Boeinga i zarządzane przez firmę DirecTV urządzenie uległo awarii. Istnieje ryzyko jego eksplozji, zatem rząd USA zezwolił operatorowi satelity na przesunięcie go na orbitę cmentarną przed zaplanowanym terminem. W ten sposób operatorzy Spacewaya-1 chcą uniknąć ryzyka uszkodzenia innych satelitów znajdujących się na orbicie roboczej.

Spaceway-1 od 2005 roku znajduje się na orbicie geostacjonarnej na wysokości 35 400 kilometrów nad Ziemią. Początkowo przekazywał sygnał telewizyjny w formacie HD, później został przemianowany na satelitę zapasowego. Obecnie nie nadaje żadnego sygnału.

Jak czytamy w dokumentach złożonych właśnie przez DirecTV do Federalnej Komisji Komunikacji, przed kilkoma tygodniami doszło do poważnej anomalii, w wyniku której w akumulatorach satelity wykryto nienaprawialne uszkodzenie termiczne. Na razie satelita pracuje dzięki panelom słonecznym i nie musi wykorzystywać akumulatorów. Jednak od 25 lutego jego orbita będzie przebiegała w cieniu Ziemi i wówczas aktywowane zostaną akumulatory. Specjaliści obawiają się, że po uruchomieniu mogą one eksplodować, co narazi na niebezpieczeństwo znajdujące się w pobliżu satelity. Stąd wniosek o przesunięcie Spacewaya-1 na orbitę cmentarną.

Orbita cmentarna znajduje się 300 kilometrów nad orbitą geostacjonarną. Umieszcza się tam zużyte satelity, ale jest to zwykle proces trwający nawet wiele miesięcy. Przepisy mówią, że najpierw satelita taki musi wypuścić pozostałe paliwo. W przypadku Spaceway-1 nie ma już na to czasu. Dlatego też FCC musiała wydać nie tylko zgodę na wcześniejsze umieszczenie satelity na orbicie cmentarnej, ale również zgodę na pominięcie zasady pozbycia się paliwa.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: LiveScience.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Krokodylowy 27.01.2020 14:55

    To znaczy, że inżynierowie obsługujący tego satelitę nie mają możliwości wprowadzenia do systemu sterowania poprawek, które uniemożliwiłyby przejście z zasilania słonecznego na akumulatorowe? Dobry sprzęt. Sterowanie układami zasilania pierwsza klasa. Widać, że projektanci pomyśleli o wszystkim. Coś czuję, że nie przewidzieli opcji restartu systemu po zaniku zasilania i jego przywróceniu. Jak czasami czytam jak improwizowali i gimnastykowali się z przypadkowymi przeciwnościami losu inżynierowie od Voyagerów i innych dalekobieżnych sond bez możliwości bezpośredniego serwisu to w tym przypadku ogania mnie nerwowy uśmieszek.

    P.S. W momencie pisania tego postu pomyślałem sobie nawet z szyderą o wadach oprogramowania w 737-MAX, które wynikły z pisania kodu przez hinduskie mądre głowy i aż podjechałem z powrotem na górę tekstu i przeczytałem jeszcze raz początek drugiego zdania, gdzie wymieniony jest producent tej machiny.

  2. j3w 27.01.2020 15:55

    @Krokodylowy, wyszukaj: Then why worry?

  3. realista 29.01.2020 11:03

    no nie mogę uwierzyć czasem jak czytam komentarze. doć tu mądrzejsze głowy niż inżyniery Boeinga mamy!… .. .

  4. polantek 30.01.2020 20:55

    Inżyniery pewnie mądre tylko brak koordynacji i integracji szczególnie na poziomie użytkownika.

  5. LichoNiespi 01.02.2020 15:12

    I bardzo bobrze..SZKODA ZE TO NIE 5G

  6. LichoNiespi 07.02.2020 14:33

    I bardzo dobrze..to jest kara ze w TV puszczajom tylko zepsucie moralne i oklamujom ludzi. Powien jeszcze piorun trafic i zniszczyc te 40 000-50 000 satelitow ktore wystrzelili ostatnio w celu 5 G.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.