Liczba wyświetleń: 1789
Rozporządzenie ws. nowego godła dotyczy sposobu używania jego wizerunku do celów wspólnej identyfikacji wizualnej. Zostało ono przyjęte 30 września, a opublikowane w ostatni piątek. Wynika z niego, że nowe znaki graficzne mają być używane przez przez premiera, kancelarię, ministrów i podległe im resorty na potrzeby m.in. papieru firmowego, kopert, wizytówek, dokumentów elektronicznych, stron internetowych, e-maili, mediów społecznościowych i materiałów informacyjno-promocyjnych.
„Mamy do czynienia z wprowadzeniem tylnymi drzwiami innego wzoru orła niż ustawowy” – zauważył prof. Marek Adamczewski, redaktor „Orła Białego”.
W załączniku pokazano znaki, składające się z orła z w zestawieniu z nazwą organu administracji rządowej, podkreśloną biało-czerwonym paskiem. I już na pierwszy rzut oka widać, że orzeł różni się od tego z ustawy o godle, barwach i hymnie RP. Najbardziej widoczną zmianą w polskim godle są złote nogi, a nie tylko szpony jak w ustawowym wizerunku. Ponadto zniknęła pięcioramienna rozeta zastąpiona trójliściem. Również tors orła białego został bardzo mocno uproszczony.
„Inny jest rysunek korony i piór na piersi orła, pięciolistne rozety na skrzydłach zastąpiono trójliściem, zaś same skrzydła stały się lustrzanymi odbiciami. Wprowadzono też zmiany w rysunku dzioba i oka” – opisuje projektant graficzny Andrzej Ludwik Włoszczyński. Jego zdaniem polskim władzom brakuje obecnie nowoczesnych załączników i wiele instytucji używa własnych wersji godła. „Jednak po raz pierwszy wprowadzono tak widoczną zmianę, jak złote nogi” – dodał.
Postulat pozłocenia nóg od lat formułuje część heraldyków, a m.in. taką zmianę przewidywał projekt nowej ustawy o symbolach państwowych, który przed rokiem zaprezentowało ministerstwo kultury. Ostatecznie projekt nie został jednak uchwalony.
Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że głównym celem rozporządzenia jest standaryzacja znaków ministerstw w ich komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, bo dotychczas posługiwały się logotypami opracowanymi na własne potrzeby, które mocno różniły się od siebie. Rządowe biuro informuje, że opracowano go zgodnie z zasadami heraldyki i tradycji ikonograficznej, wykorzystując projekt przygotowany na potrzeby projektu ustawy resortu kultury.
Ekspertów te tłumaczenia nie przekonują. Projekt rozporządzenia negatywnie zaopiniowała działająca przy ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji Komisja Heraldyczna jako niezgodnego z obowiązującą ustawą. „Można wyobrazić sobie niezręczną sytuację, w której nowy orzeł zostanie użyty obok ustawowego. Efektem będzie galimatias” – stwierdził były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.
Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: MediaNarodowe.com
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Polska ma poważne poważne problemy gospodarcze, a oni zajmują się takimi pierdołami. Pewnie jakiemuś politykowi zamarzyło się, aby polski orzeł miał nogi w tej samej barwie, co amerykański. Kompleksy jakieś, czy co? Poczują się ważniejsi?
Taaaa, na takie pierdoły to mają czas. Kogo to obchodzi… A np. ze zniesieniem zmiany czasu, która dokucza większości społeczeństwa już tego czasu nie mają. Ech.. 🤦