Liczba wyświetleń: 1221
Poprzednia władza mówiła, że sprowadzi dziesiątki tysięcy imigrantów zgodnie z rozdzielnikiem unijnym, co wzbudziło liczne protesty polskiego społeczeństwa. Obecna władza w kwestii retoryki twierdzi oficjalnie, że imigrantów nie przyjmie, ale rząd PiS, w tajemnicy, podpisał niedawno specjalną proimigrancką deklarację.
To ciekawe, że ani media rządowe ani rzekomo opozycyjne, nie były łaskawe wspomnieć o tym, że 2 maja rząd PiS podpisał pro-imigrancką Deklarację z Marrakeszu. Z grona państw UE odrzuciły ją tylko Węgry, jako fundamentalnie sprzeczną z ich polityką.
Realizacja uzgodnień z Marrakeszu oznacza jedno – nową fala imigracji „inżynierów i lekarzy” z Afryki do Europy. Wspomniana deklaracja zakłada promocję tak zwanej „zrównoważonej narracji” o migracji i uwypuklanie jej pozytywnego rzekomo wkładu w rozwój społeczeństw, a także promocję migracji między Europą a Afryką.
Właśnie do tego zobowiązał się szef MSZ Polski podpisując deklarację z Marakeszu. O jej realizacji w praktyce nie dowiemy się jednak z mediów. Polacy zorientowali się, że jest coś nie tak dopiero widząc wzrastającą liczbę przybyszów o ciemnej karnacji skóry. Ich szybkie przybywanie w Polsce jest szczególnie zauważalne w dużych miastach.
Jednak deklaracja z Marrakeszu to nie wszystko. W razie podpisania przygotowywanego właśnie Paktu Migracyjnego ONZ, co jest bardziej niż prawdopodobne, władze będą musiały realizować znajdujący się tam zapis o „penalizacji mowy nienawiści wobec uchodźców lub migrantów”. Podpisanie dokumentu planowane jest na 10 grudnia.
Po raz kolejny okazuje się, że politycy reprezentujący partię rządzącą, mówią coś, po czym robią dokładnie odwrotnie. Dbają tylko o to, aby stworzyć odpowiedniego medialnego Matrixa, aby „ciemny lud to kupił”. I niestety kupuje.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Proponuje okupacyjny rząd z „wiejskiej” wysłać do Afryki w ramach wymiany, wtedy tych wszystkich przebierańców zgodzę się zamienić za tylu samych imigrantów afrykańskich, to będzie zgodne z racja stanu prawdziwej Polski…Chcą u nas jak w Francji, Niemczech, Szwecji etc zrobić pomieszanie narodowości, aby kraje/grupy narodowe straciły do końca swoją tożsamość, bo samo pranie mózgu z TV nie daje takiego efektu..jak zmieszanie różnych kultur.
Moim zdaniem wyborcy PiS są tak zaślepieni, że nawet jak im przedstawisz dowody, że PiS co innego obiecywał wyborcom to nie uwierzą i zagłosują na nich ponownie.
Mają jako alternatywę do wyboru partie które albo z pewnością zrobią co innego niż obiecały albo nie uzyskają większości.
Polacy – inteligentni, pracowici ludzie, można rzec rozsądni a do „rządzenie” sobą wybierają idiotów a może pracowici ale nie inteligentni, to by tłumaczyło dlaczego wszyscy wybrani prezydenci III RP to konfidenci ubecji.
A może większość się nie interesuje polityką w ogóle, a głosują bo coś tam dobrego usłyszą o danej partii.
Polacy zamiast sprawdzić samodzielnie różne tematy i zacząć sobie zadawać pytania, dlaczego tak jest a nie inaczej, wolą słuchać co jest zalecane polecane, jak w reklamie…
Oto PIS-PO jeden kij:) https://demotywatory.pl/4873569/Bykowe–PiS-wprowadzi-nowy-podatek-dla-singli-i-singielek
podatek de-facto od „wyborów życiowych” 🙂
Absurd goni absurd – komedia to mało powiedziane…
Ciekawe co musi zrobić „rząd” aby ludzie powiedzieli NIE?dość – WON!
@polach Wydaje mi się, że pierwsze co trzeba zrobić to zlikwidować partiokrację. Absurdem jest obsadzanie posad kierowniczych w kluczowych dla kraju spółkach z partyjnego klucza. Na zasadzie mierny ale wierny tworzy się republika niekompetentnych kolesi z arcywysokimi wynagrodzeniami. Wprowadzenie JOW-ów na początku sprawiłoby chaos jak we wczesnych latach 90-tych gdzie do sejmu startowało kilkanaście partii, ale w efekcie do sejmu trafiłoby mniej głąbów, którzy produkują tysiące niepotrzebnych przepisów tylko po to aby czuć się potrzebnym. Absurdem jest utrzymywanie 700 000 urzędników. Gdyby uprościć prawo można by zlikwidować połowę z nich przez co obniżenie podatków byłoby możliwe. Wymienienie wszystkich absurdów nie jest możliwe w jeden dzień ale od czegoś trzeba zacząć.
PZDR