Liczba wyświetleń: 1172
1 maja, w święto pracy, prezydent Boliwii Evo Morales ogłosił nacjonalizację hiszpańskiego operatora sieci elektrycznych Red Electrica Corp, a Armia Boliwijska zajęła instalacje koncernu. Firma będzie domagać się odszkodowania, a rząd Boliwii jest gotów wypłacić rekompensatę.
Red Electrica Corp. jest kolejną firmą znacjonalizowaną przez boliwijski rząd. Dwa lata temu Morales przejął kontrolę nad brytyjskim producentem energii Ruralec. Rok temu próbował zagarnąć kopalnie, jednak z powodu protestów niezależnych górników nie udało mu się to. Do nacjonalizacji hiszpańskiej firmy Moralesa zainspirowały ostatnie działania rządu Argentyny.
Wartość rynkowa Red Electrica to 4,45 mld euro. Działalność w Boliwii stanowi tylko 1,5 proc. rocznych przychodów firmy w wysokości ponad 1,63 mld euro w 2011 roku. Koncern twierdzi, że od początku działalności w 2002 roku zainwestował w Boliwii ponad 60 mln dol.
Źródło: Władza Rad
TAGI: Boliwia, Evo Morales, Nacjonalizacja
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Celem nacjonalizacji nie jest osiąganie zysku przez rząd tylko przywrócenie społeczeństwu kontroli nad przedsiębiorstwem.
U nas mamy w drugą stronę Warszawski SPEC będzie sprawniej palił pod kotłami gdy stanie się prywatny?Nie -podwyższy tylko ceny jak się tylko da aby mu się UOKiK nie doczepił za nadużywanie monopolistycznej pozycji na rynku.Zwiększy mu się ,,rentowność”-pewnie przestaną robić też remonty rur-to im jeszcze ,,zwiększy rentowność” -gdy za 20 lat rury zaczną się sypać zakończą biznesik i zostawią syf i remonty do rozwiązania miastu.
Kiedy pracownicy przejmują kontrolę nad przedsiębiorstwem to ono prędzej czy później upada. Magia dupokracji.
Pracownik ma pracować, a nie rządzić.
Shquic 03.05.2012 21:56
„Poza tym nacjonalizowanie firm nie jest złe.”
Tak, ale tylko tych firm, które zostały nabyte w wyniku „bandyckiej” prywatyzacji.
Przecież ten cały „Chilijski cud gospodarczy”, którym liberalni dyletanci sobie mordy wycierają, polegał na tym że Allende znacjonalizował koncerny miedziowe, potem przyszedł Pinochet, nie sprywatyzował tego, a że rozwój technologii poszedł do przodu to miedź osiągnęła rekordowe ceny na świecie, i dzięki temu możliwy był wysoki wzrost PKB tego kraju.