Ryby i rybacy głosu nie mają

Opublikowano: 15.02.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 950

Prezes Związku Rybaków Polskich przestrzega przed dalszą degradacją ekosystemu Morza Bałtyckiego, a także zwraca uwagę na trudny los swojej grupy zawodowej.

Jak wyjaśnia Grzegorz Hałubek w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”, olbrzymie szwedzkie i duńskie kutry paszowe nie przestrzegają okresów ani rozmiarów ochronnych. Łowią bez żadnych ograniczeń czy kontroli, odpowiadając na światowy deficyt białka do produkcji pasz. Związek Rybaków Polskich bezskutecznie próbował przekonać unijnych decydentów, że na skutek masowego połowu szprotek większe ryby zostaną pozbawione pokarmu i dojdzie do katastrofy ekologicznej. Obecnie dorsze są już tak chude, że w zasadzie dla przetwórstwa nie stanowią żadnej wartości. Ich cena spada i wynosi już 3,5-4 zł za kilogram, podczas gdy minimalna cena określona przez ministerstwo to ok. 6 zł. Grozi nam także zagłada ssaków morskich. Foki, w obliczu braku śledzi i szprotów, które są ich naturalnym pożywieniem, z sieci rybackich wyjadają dorsze, które nie są ich typowym pokarmem.

Polityka UE względem limitów połowów jest niekonsekwentna – zauważa Hałubek. – Choć nie było żadnych ku temu przesłanek, tegoroczny limit połowów wprawdzie chudych dorszy, które są podstawą utrzymania ok. 80 proc. rybaków na Bałtyku, KE obcięła o 9 proc. Z kolei limit połowów śledzi, których de facto nie ma z powodu rabunkowej polityki, KE podwyższyła o 28 proc. – tylko po to, żeby stworzyć jeszcze lepsze warunki pozyskiwania białka – stwierdza. Połowy paszowe za przyzwoleniem Unii doprowadziły do zrujnowania nie tylko polskiego, ale całego rybołówstwa bałtyckiego – ocenia.

Tymczasem resort rolnictwa wprowadził dla rybaków karę nawet do 350 tys. zł za przekroczenie limitów połowowych, przy czym – jak twierdzi Hałubek – istnieją dokumenty potwierdzające, że tych przełowień nie było. – Kwoty połowowe rozdziela UE i co ciekawe – żaden kraj na Morzu Bałtyckim, oprócz Polski, tego nie przestrzega – podkreśla.

Polska posiada obecnie najmniejszą obok litewskiej flotę rybacką na Bałtyku. Przed wejściem do UE mieliśmy półtora tysiąca jednostek, teraz mamy siedemset. – Rybołówstwo polskie dopłaca do interesu od dawna, ale od września 2012 r. ta działalność jest coraz bardziej deficytowa. Trudno handlować rybami bez mięsa. Niestety, do tej sytuacji doprowadziła błędna polityka KE – podsumowuje Hałubek.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. erazm55 15.02.2013 11:43

    Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta:

    – Baco spadniecie

    – Ni, nie spadne

    – Spadniecie

    – Ni

    – No mówię wam że spadniecie

    – Eeee, ni spadne

    Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i rzekł:

    – Prorok jaki, cy co?

  2. Jedr02 15.02.2013 16:06

    A co się będą rybkami przejmować, trzeba zapewnić ludziom mięsko. Bo jak to tak obiad bez schabowego?

  3. Czejna 15.02.2013 16:57

    To juz chyba nawet nie glupota, tylko czysty pazerny materializm sie wlaczyl i wnosze, ze calym spoleczenstwom zafajdanej jewropy i swiata, ktory ulegl systemowi lichwy. Do zguby droga oczyszczona beeee beeee.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.