Liczba wyświetleń: 1615
Centroprawicowy prezydent Ekwadoru Guillermo Lasso zarządził w środę 17 maja 2023 r., rozwiązanie parlamentu Ekwadoru. Ma to doprowadzić do przedterminowych wyborów i uniemożliwić impeachment prezydenta. Lasso groziło wszczęcie impeachmentu, ale zarządził przedterminowe wybory pod pretekstem „poważnego kryzysu politycznego i niepokojów wewnętrznych”.
Guillermo Lasso jest oskarżany przez lewicę, która ma większość w jednoizbowym parlamencie, o defraudację pieniędzy publicznych w związku z zamówieniami na dostawy ropy naftowej. Jeszcze we wtorek prezydent zapewniał o swojej całkowitej i niepodważalnej niewinności.
Ekwador jest jednak nękany politycznymi sporami i przemocą. W czerwcu ub. roku posłowie próbowali już obalić Guillermo Lasso w czasie gwałtownych demonstracji „rdzennych” mieszkańców przeciwko rosnącym kosztom życia i inflacji. Wówczas lewicy zabrakło 12 głosów, aby odnieść sukces.
Przez długie tygodnie dochodziło jednak do protestów i zamieszek. Deputowani lewicy postanowili więc spróbować po raz drugi usunąć uważanego za konserwatystę polityka z urzędu. Lasso wyprzedził ich ruch i zwrócił się w środę do Krajowej Rady Wyborczej (CNE) o rozpisanie przedterminowych wyborów.
„To demokratyczna decyzja nie tylko dlatego, że jest zgodna z konstytucją, ale także dlatego, że daje Ekwadorczykom możliwość decydowania” – tłumaczył Guillermo Lasso w publicznej telewizji. Będzie teraz mógł rządzić za pomocą dekretów z mocą ustaw aż do czasu powołania nowego Zgromadzenia Narodowego.
Do tego wymagana jest jednak jeszcze zgoda Trybunału Konstytucyjnego. W Ekwadorze prezydent po raz pierwszy skorzystał z prawa przedterminowego rozwiązania parlamentu, które można aktywować tylko raz i to w ciągu pierwszych trzech lat sprawowania mandatu.
AUtorstwo: BD
Na podstawie: AFP, Ouest France
Źródło: NCzas.com