Rosja werbuje afgańskich komandosów

Opublikowano: 31.10.2022 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1324

W czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej wszystkie informacje i opinie na jej temat mogą zawierać treści korzystne dla Ukrainy lub Rosji, trudne do weryfikacji z powodu masowej produkcji propagandowych i fałszywych informacji wojennych przez obie strony konfliktu i ich sojuszników. Portal „Wolne Media” stara się w tych trudnych dla niezależnych mediów czasach zachować wolność słowa, zdrowy rozsądek i obiektywizm. Portal nie popiera wojny napastniczej Rosji, tak jak wcześniej nie popierał wojen napastniczych USA.

Członkowie elitarnego Korpusu Komandosów Armii Afgańskiej, którzy zostali opuszczeni przez Stany Zjednoczone i zachodnich sojuszników, gdy rządy w kraju przejęli talibowie, twierdzą, że otrzymują propozycje dołączenia do rosyjskiego wojska.

Wyszkolona przez USA lekka piechota, która walczyła u boku amerykańskich sił specjalnych przez prawie 20 lat, może wzmocnić siły rosyjskie na Ukrainie.

20 do 30 tysięcy afgańskich komandosów zostało pozostawionych bez pomocy, gdy Stany Zjednoczone wycofały się z Afganistanu w sierpniu 2021 roku. Tylko kilkuset wyższych oficerów zostało ewakuowanych. Tysiące żołnierzy uciekło do sąsiednich krajów, gdy talibowie polowali na ludzi lojalnych wobec poprzedniego rządu. Wielu zawodowych żołnierzy, którzy pozostają w Afganistanie, ukrywa się, aby uniknąć aresztowania i egzekucji.

Stany Zjednoczone wydały prawie 90 miliardów dolarów na budowę Afgańskich Narodowych Sił Obrony. Chociaż siły te okazały się niekompetentne i w ciągu kilku tygodni oddały kraj w ręce talibów, komandosi zawsze cieszyli się dużym szacunkiem, ponieważ byli szkoleni przez US Navy SEALs i brytyjskie Special Air Service.

Teraz są bez pracy i widoków na przyszłość; wielu wciąż czeka na ewakuację do USA lub Wielkiej Brytanii, co czyni ich łatwym celem dla rekruterów, którzy rozumieją mentalność wysoko wykwalifikowanych żołnierzy. Zdaniem jednego z byłych urzędników afgańskich integracja wyszkolonych komandosów z rosyjskim wojskiem „byłaby punktem zwrotnym” w wojnie przeciwko Ukrainie. Prezydent Putin ciągle szuka ludzi, którzy mogą wspomóc słabnącą rosyjską armię, m.in. sięga po więźniów.

Były urzędnik, który ma doświadczenie służby w armii, jest przekonany, że to Grupa Wagnera stoi za rekrutacją sił afgańskich do rosyjskiej armii. „Oni zbierają ludzi z całego świata. Jedynym podmiotem, który rekrutuje zagraniczne wojska dla Rosji, jest Grupa Wagnera” – powiedział. „Lepiej by ich wykorzystali zachodni sojusznicy do walki u boku Ukraińców. Oni nie chcą walczyć za Rosjan; Rosjanie są ich wrogiem. Ale co innego mają robić?”

Niektórzy byli komandosi donoszą, że przez WhatsApp i Signal dostają propozycje dołączenia do rosyjskiego „legionu cudzoziemskiego”. Wieści o wysiłkach rekrutacyjnych wywołały poruszenie w afgańskich kręgach byłych wojskowych, których członkowie twierdzą, że nawet 10 tysięcy byłych komandosów może przyjąć rosyjską ofertę. „Nie mają ojczyzny, pracy, przyszłości. Nie mają nic do stracenia” – podkreśla jeden z oficerów, służących u boku Amerykanów.

„Czekają na pracę za 3, 4 dolary dziennie w Pakistanie czy Iranie lub 10 dolarów dziennie w Turcji, a jeśli Grupa Wagnera czy inne służby wywiadowcze przyjdą do faceta i zaoferują 1000 dolarów, żeby znów był na polu walki, nie odrzucą tej oferty. A jeśli zwerbowany zostanie jeden, to może on namówić połowę swojego starego oddziału do wstąpienia w szeregi rosyjskich żołnierzy i całkiem niedługo cały pluton będzie gotowy do walki”.

Odkąd uwaga świata skupiła się na Ukrainie, afgańscy komandosi zostali pozostawieni sami sobie. Zamiast pomagać im w ucieczce przed talibskimi szwadronami śmierci, Stany Zjednoczone i ich sojusznicy w dużej mierze przestali działać.

Podatność Afgańczyków na rekrutację przez kraje wrogie USA została zasygnalizowana w raporcie Michaela McCaula na temat zeszłorocznej porażki ewakuacji wojsk amerykańskich z Afganistanu. Dokument mówi, że byli afgańscy „mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, jeśli zostaną zmuszeni lub wciągnięci do współpracy z międzynarodowymi grupami terrorystycznymi lub podmiotami państwowymi, takimi jak Chiny, Rosja czy Iran”.

Miejscem rekrutacji ma być Iran. 35-letni były kapitan komandosów ukrywający się w Afganistanie powiedział, że pomógł kilku byłym kolegom skontaktować się z biurem rekrutacyjnym w Teheranie. Rekruci polecieli z Afganistanu do Iranu, a następnie do Rosji. To, co działo się później, pozostaje niejasne: „Kiedy akceptują propozycje Rosji, telefony komandosów są wyłączane” – powiedział były kapitan.

On i inni byli komandosi są obecnie w rozpaczliwym położeniu. „Jesteśmy bardzo rozczarowani. Przez 18 lat, ramię w ramię, wykonywaliśmy niebezpieczne zadania z amerykańskimi, brytyjskimi i norweskimi konsultantami. Teraz żyję w ukryciu. Moje życie przepełnione jest cierpieniem” – powiedział 35-latek. Z oferty nie skorzystał, bo uważa Rosję za wroga Afganistanu. Były Związek Radziecki najechał Afganistan w 1979 roku i prowadził dziesięcioletnią wojnę z wspieranymi przez USA mudżahedinami. Niedawno Rosja z kolei wsparła powstanie talibów i utrzymuje z nimi dość bliskie stosunki.

Inny komandos, który walczył u boku brytyjskich sił specjalnych, powiedział, że uciekł do Iranu, aby wymknąć się talibskim szwadronom śmierci, a teraz martwi się, że zostanie aresztowany przez irańską policję. Obaj komandosi powiedzieli, że chcą się przesiedlić do Wielkiej Brytanii, ale nie mają pojęcia, jak skontaktować się z władzami, żeby poprosić o ochronę.

„Każdy, kto chciałby pojechać do Rosji, gdzie jest lepsze traktowanie i dobre zasoby: proszę o przesłanie swojego imienia, imienia ojca i stopnia wojskowego” – czytamy w wiadomościach przesyłanych do byłych afgańskich żołnierzy. Rosjanie obiecują im także przyznanie obywatelstwa.

Autorstwo: Piotr S. Ślusarczyk
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.