Liczba wyświetleń: 722
W UK prowadzone są testy robota zajmującego się zbieraniem malin. Jak zapewnia producent maszyny, którą brytyjskie media zdążyły nazwać już „Robocropem”, jest to pierwsza tego typu konstrukcja, która perfekcyjnie naśladuje ludzki sposób zbierania owoców.
„Robocrop” potrafi rozpoznać czy malina jest dojrzała, dzięki specjalnemu zestawowi czujników i kamer oraz algorytmom sztucznej inteligencji. Obecnie zebranie jednego owocu zajmuje mu około minuty, ale wciąż trwają prace nad jego optymalizacją. Ostatecznie ma mu to zajmować tylko 10 sekund! Dzięki temu jego dzienna wydajność ma sięgnąć aż 25 tysięcy malin dziennie, zbieranych za pomocą czterech specjalnych ramion. Dla porównania przeciętnie człowiek podczas ośmiogodzinnej zmiany może zebrać tylko 15 tysięcy sztuk.
Zaprojektowany przez dr. Martina Stoelena i wyprodukowany przez Fieldwork Robotics, firmę związaną z University of Plymouth, „Robocrop” kosztuje – bagatelka! – 700 tys. funtów. Robot został opracowany we współpracy z firmą Hall Hunter, jednym z głównych brytyjskich producentów owoców, który zaopatruje takie sieci detaliczne, jak Tesco, Marks & Spencer i Waitrose. W szklarni na farmie Hall Hunter niedaleko Chichester w West Sussex trwają już pierwsze testy maszyny. Producent zapewnia, że wszystko idzie dobrze. Finalna wersja maszyny ma być gotowa już w przyszłym roku i wejść do masowej produkcji.
Wydaje się, że teraz, w obliczu Brexitu i dramatycznych braków siły roboczej koniecznej przy sezonowych pracach tego typu, takie urządzenie jest niezwykle potrzebne. We współczesnym świecie ludzie nie chcą wykonywać tak ciężkich i nisko płatnych prac. Dlaczego więc nie zastąpić ich zmechanizowaną siłą roboczą?
Wiadomo, że Polacy, Bułgarzy czy Rumuni niechętnie zatrudniają się przy zbiorze owoców – za kilogram malin płaci się im do 2 funtów. Pozwolenia na pracę wydane dla Ukraińców i Mołdawian również nie sprosta zapotrzebowaniom rynku, więc koniecznym i nieuchronnym wydaje się zastąpienie ludzkich rąk przez maszynowe chwytaki.
Źródło: PolishExpress.co.uk
Na tym filmie nie płacą mu chyba z akordu. Z tak leniwym podejściem do pracy nie zagrozi Polakom.