Liczba wyświetleń: 2522
PiS chodzi o to, by się mnie pozbyć i na moim miejscu postawić osobę podległą partii, która będzie chowała ustalenia kontrolerów pod dywan, stwierdził we wtorek szef NIK Marian Banaś rozmowie z Polsatem.
Między innymi w wywiadzie prezes Najwyższej Izby Kontroli nawiązał do konfliktu między nim a rządzącymi, a także widma uchylenia mu immunitetu. „To jest jeden wielki cyrk polityczny, to nie ma nic wspólnego z merytoryką. Nazywano mnie bursztynowym, pancernym, chwalono, a jak się okazało, że Banaś kontroluje wydatki państwowe, to jednak okazało się, że nie powinienem być szefem NIK-u” – powiedział.
Na uwagi prowadzącego, że śledczy zarzucają mu wielokrotne zaniżanie majątku w swoich oświadczeniach, Banaś odciął się od sprawy. Uważa, że informacje o jego majątku są podawane w sposób, który sugeruje nieprawidłowości w jego pochodzeniu i gdyby chciał ukryć majątek, to zrobiłby tak, żeby nikt tego nie odkrył.
Na uwagę dziennikarza, że w zarzutach pojawia się niezapłacenie podatku na kwotę 53 tys. zł, Banaś stwierdził: „Ktoś przywiózł do Polski majątek z USA i płacił tu podatki? Bądźmy poważni”. Dopytywany, czy prowadzi personalną wojnę z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, Banaś zaprzeczył. „Wysłałem do niego pismo, aby w ciągu 14 dni ustosunkował się do treści raportu. Jeżeli wszystkie terminy zostaną zachowane, możemy poznać jego treść jeszcze w sierpniu. W czasach PRL spotkałem się z ogromnymi represjami. Dziś te represje ponownie dotykają mnie i moją rodzinę”.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Oczywiście, że PIS=PRL bis. Chyba nikt nie ma złudzeń, że jest to partia wolnościowa i pro-obywatelska. Centralne planowanie, wiele dużych, państwowych molochów na stołkach których obsadza się miernych ale wiernych kukiełek. Tak będzie dopóty, dopóki ludzie będą wybierali pomiędzy dwoma (podobnymi do siebie nota bene) blokami PIS vs PO. Aby coś się zmieniło, trzeba odrzucić myślenie albo ci, albo tamci. Żadni z nich. Pamiętajmy przy najbliższych wyborach.