Liczba wyświetleń: 1691
Partie polityczne obłowią się dzięki wysokiej frekwencji w wyborach parlamentarnych. Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych z KBW, przedstawił, na jakie subwencje mogą liczyć partie.
„Przewidujemy, że rocznie suma subwencji dla partii politycznych wyniesie ponad 84 miliony złotych. Na razie to jednak przewidywana kwota. Pomniejszyć ją mogą błędy w sprawozdaniach, ale oczywiście nie muszą” – mówi Krzysztof Lorentz w rozmowie z „Super Expressem”.
Skąd tak wysoka? Jak informuje „SE”, przyłożyła się do tego rekordowa niemal 75-procentowa frekwencja, bo środki z budżetu powiązane są z poparciem dla każdej formacji.
Ile dostaną poszczególne partie? Przewidywane kwoty przedstawiają się następująco:
– PiS – 25 933 375 zł
– PO (KO) – 23 875 901 zł
– Zieloni (KO) – 551 175 zł
– Inicjatywa Polska (KO) – 313 167 zł
– Nowoczesna (KO) – 313 167 zł
– Polska 2050 (Trzecia Droga) – 7 525 362 zł
– PSL (Trzecia Droga) – 7 525 362 zł
– Nowa Lewica – 9 822 680 zł
– Konfederacja – 8 385 955 zł
„Trzeba jeszcze pamiętać, że partie dostaną jednorazowe dotacje za każdy uzyskany mandat posła i senatora. Przy obliczeniach tych kwot bierze się pod uwagę sumę wydatków komitetów na kampanię wyborczą. Dotacja wypłacana jest w terminie 9 miesięcy od wyborów” – przypomina jeszcze „Super Express”.
Autorstwo: SG
Na podstawie: SE.pl
Źródło: NCzas.info
To jest trudny temat i wielu ludzi go nie rozumie.
Ale mówiąc w uproszczeniu, albo my będziemy finansować w pełni polityków, albo zrobią to za nas podmioty prywatne, w szczególności koncerny.
A musimy mieć świadomość, że kto płaci ten wymaga 😁
W tej chwili mamy mieszany system z większym naciskiem na finansowanie (korumpowanie) partii politycznych przez firmy prywatne, które hojnie dają pieniądze na kampanię wyborcze i wszystkie inne potrzeby polityków. Później nie dziwmy się że mamy takie a nie inne przepisy prawne, które raczej nie służą zwykłym obywatelom, a silnym, często ponadnarodowym konsorcjom prywatnym.