Recepta na uzdrowienie Polski według nieistniejącej partii

Opublikowano: 29.06.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1747

Społeczeństwo polskie zostało sztucznie podzielone przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką, to oczywisty fakt od 35 lat i jeśli nie zajdą radykalne zmiany, Polaków i Polskę czeka zagłada, która już trwa od kilkunastu lat i z każdą nową decyzją rządową maleją szanse, by ten proces odwrócić.

Trzeba podjąć radykalne zmiany i spowodować by w maksymalnie najkrótszym czasie było Polaków 60 milionów. Tak byśmy nie musieli się bać sąsiadów. Żadni imigranci nie zastąpią rdzennej ludności a koszty społeczne i ekonomiczne, udowodniły w różnych krajach krótkowzroczność i szkodliwość takich rozwiązań. By osiągnąć te 60 milionów, musimy rozruszać gospodarkę i zbudować nowe fabryki. Tak więc likwidacja budowy elektrowni jądrowych, z których energia jest droższa niż z tradycyjnych. Co w zamian, elektrownie szczytowo-pompowe, które w dzień będą pobierały energię ze źródeł odnawialnych w celu pompowania wody do górnego zbiornika, a kiedy słońce nie świeci, a zapotrzebowanie na energię jest największe, będą oddawały energię. Odłożenie na bardzo długo budowy CPK z braku towarów do przewożenia.

Istnieje potrzeba zreformowania polityki zatrudnienia i kadr we wszelkich przedsięwzięciach. Niestety na przeszkodzie reform stoi dotychczasowa 35-letnia działalność ludzi, którzy, delikatnie mówiąc, nie służą należycie Polsce.

By to osiągnąć, należałoby:

– wymienić wszystkich dotychczasowych polityków;

– wymienić całe władze samorządowe;

– wymienić przynajmniej 75% urzędników;

– wymienić wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych;

– wymienić 85% pracowników służby zdrowia;

– wymienić 85% generalicji wojskowej;

– wymienić 85% pracowników Policji;

– wymienić ileś tam procent celników;

– wymienić 95% redaktorów telewizyjnych, medialnych internetowych, czasopism i radia.

Pewnie jeszcze by się coś znalazło, ale może czytelnicy dopiszą. Przecież to jest olbrzymia armia ludzi, bez których społeczeństwo i państwo nie może istnieć.

Jak to przeskoczyć?

1. Według mnie jest tylko jeden sposób, potrzeba totalnej amnestii, ale warunkowej. Chodzi o przyznanie się do popełnionych win po 1989 roku, przed otrzymaniem amnestii. Wiem, że to trudne do zaakceptowania, ale według mnie to jedyna możliwość, by szybko wyjść z impasu. W miarę szybko zmienić durne, złe, niespójne, niejasne i wykluczające się wzajemnie wszelkie przepisy. Przywrócić przepis w prawie jaki obowiązywał za komuny i pseudo komuny przed 1989 rokiem. Było w „Kodeksie karnym”, iż jeśli osoba funkcyjna wykorzystuje swoje stanowisko do bogacenia się lub różnych poczynań niezgodnych z prawem, podlega podwójnemu wymiarowi kary, jaką by otrzymał zwykły obywatel. Stanowiłoby to zabezpieczenie przed wszelkimi nadużyciami władzy.

2. Ukrócić sprzedajne zmienianie poglądów ludzi należących do partii i będących politykami lub samorządowcami, by zmiany nie wiązały się z wydawaniem funduszy na nowe wybory. Takie same reguły obowiązywałyby przy śmierci członka partii lub samorządowca. Jeśli ktoś zmienia swoje poglądy i odchodzi z jednej partii lub komitetu samorządowego do drugiej partii czy komitetu, automatycznie traci mandat społeczny ludzi, którzy go wybrali. W efekcie nie może do końca kadencji sprawować jakiegokolwiek stanowiska i nie ma prawa zasiadać w parlamencie, senacie czy być samorządowcem. Zaś na jego miejsce wchodzi automatycznie członek partii lub samorządu z tego samego ugrupowania, jakie reprezentował z największą ilością głosów.

3. Wdrożyć program dzietności społeczeństwa, ale bez jakiegokolwiek przymusu. Zagwarantować comiesięczną ratę płatność na każde dziecko w sumie 4000 zł, z możliwością zwiększania sumy ze względu na inflację. Aż do osiągnięcia pełnoletności lub skończenia studiów.

4. Zreorganizować Polski Urząd Patentowy. Tak, aby w chwili zgłaszania innowacji, automatycznie przyznawano tajny patent roboczy i nie obowiązywały absolutnie żadne opłaty. Opłata zostałaby pobrana dopiero po sprzedaży produktu.

5. Zreorganizować przepisy dotyczące wojska i zakupów uzbrojenia. Przystosować przepisy tak, żeby powstawały prywatne firmy zbrojeniowe, nie likwidując państwowych. Wdrożyć pierwszeństwo zakupów od polskich firm zbrojeniowych, ale tylko, gdy wyroby są na poziomie co najmniej europejskim.

6. Zarządzić obowiązkowe referendum w sprawie wyjścia z NATO i Unii Europejskiej, aby dowiedzieć się, co naprawdę sądzi całe społeczeństwo o tych zagadnieniach. Dla USA z wymianą handlową z Polską 0,01% nie stanowimy żadnego partnera gospodarczego, jedynie służymy za tubę propagandową i potrzebni jesteśmy jako mięso armatnie w wojnie z Rosją i ewentualnie do rozpętania III wojny światowej. Abyśmy jako państwo polskie wszczęli wojnę z Rosją, przegrali ją z kretesem, a USA miały powód pomścić nas jako sojuszników USA. Posunięcia rządów, niezależnie z jakich partii się wywodzą, świadczą, że tylko takie rozwiązanie wchodzi w rachubę. Mianowicie chodzi o obronność, która jest przez 35 lat totalnie olewana przez wszystkich polityków. A zwłaszcza przez ministrów obrony narodowej, którzy są ignorantami w dziedzinie wojska. Większość nigdy nie służyła w wojsku i nie mają serca dla wojska, nie czują z nim więzi. Swoją ignorancję i niekompetencję maskują wpinaniem sobie w klapy różnych polskich symboli, otaczaniem się polskimi flagami i buńczucznie oświadczają o swoim patriotyzmie. Ale co naprawdę myślą i mają w sercach? Bo ich czyny są haniebne. Stąd głupie, nieżyciowe, złe, niespójne, niejasne i wykluczające się wzajemnie przepisy dotyczące służby wojskowej. Kupują amerykański złom wojskowy, jako coś wyjątkowego extra, unikatowego, new generation, bo ma tylko 45 lat i wyśmienicie nadaje się do odstraszania. Lekceważą możliwość przegrania ewentualnej wojny przez swoją haniebną ignorancję. Ale co tam, najważniejsze są ciepłe posadki i niemała kaska, i jakoś to będzie, bo mamy opiekuna w postaci USA i NATO. Według mnie to skrzyżowanie pospolitego ruszenia. Artykuł 5 paktu NATO — każdy sobie swoją własną rzepkę skrobie. Artykuł 4 — nie wspiera się polskiej myśli wojskowej i polskich zakładów zbrojeniowych. Preferuje się pseudosojusze wojskowe, fałsz i ignorancję w dziedzinie obronności. Ale świat nie znosi słabych i niereagujących w porę na zagrożenia. Historia, zwłaszcza ta lekceważona, pewnego dnia może wystawić Polakom fakturę na sumę kilku milionów trupów za ignorancję. Oby nie wystawiła hurtowej faktury na wszystkich Polaków, bo jak na razie to jesteśmy na dobrze oznakowanej drodze szybkiego ruchu do samounicestwienia.

7. Wymagane referencje od kandydata na ministra obrony narodowej. Kandydat musi się wykazać przed wojskową komisją, odpowiednią wiedzą o uzbrojeniu i to nie historycznym, ale współczesnym lub nawet pracami teoretycznymi. Całe jego dotychczasowe życie musi wskazywać, że interesował się sprawami wojska. Ale nie może to być tylko historyk wojskowości, bo każda nowa wojna wnosi swoje nowe uwarunkowania i wiedza historyczna nie bardzo się przyda. Przykładowe odpowiedzi dyskwalifikujące kandydata: uzbrojenie amerykańskie lub inne jest najlepsze, 7 generacji lub new generation; posiada najnowsze rozwiązania technologiczne, ale kandydat nie potrafi powiedzieć jakie; jest moralnie przestarzałe lub coś w tym stylu; ma być tylko pośrednikiem w przekazywaniu i wskazywaniu celów dla wojska od rządu.

8. Metoda rozwiązania problemu lub zastosowanie odpowiednich środków ma leżeć wyłącznie w gestii wojskowych, aby nie było absurdalnych, niewykonalnych rozkazów. Ma być organizatorem wszelkich innowacji dotyczących uzbrojenia wojska i nie tylko. Stworzyć tajne forum dyskusyjne o sprawach wojska i nowego uzbrojenia. Przydałoby się, aby był patronem wszelkiej innowacji. Ma być organizatorem przetargów, które preferują rozwiązania polskie. Nie może być parametrów przetargów ukierunkowanych pod konkretne uzbrojenie. Uzbrojenie ma być najlepsze. Więc istnieje potrzeba budowy niedużych prywatnych wytwórni uzbrojenia, które będą nośnikiem innowacji i będą współpracować z państwowymi zakładami w celu zwiększenia wydajności produkcji. Nie może być sympatykiem (fanem) żadnej obcej nacji albo państwa, lub jakiejkolwiek wiary i nie ma prawa nosić żadnych obcych symboli gdziekolwiek. Jego serce i umysł ma być wyłącznie propolskie. Najważniejsze — nikt oprócz kolegium wojskowych nie ma prawa dymisjonować lub powoływać żadnego nowego generała, lub mianować na wyższy stopień.

9. Zakończenie waśni polsko-polskiej. Czas jałowego ględzenia o patriotyzmie i cudach niewidach dla Polaków dawno się skończył. Należy podjąć próby zorganizowania przynajmniej dwóch nowych partii politycznych, jednej będącej za skonsolidowaniem społeczeństwa, drugiej kobiecej. Przecież kobiet jest w Polsce połowa i należy zapisać to w konstytucji, że 50% miejsc w Sejmie i Senacie obowiązkowo należy się kobietom, by mogły decydować o losie swoim i Polski. Kobiety patrzą na życie trochę praktyczniej i być może przełamałoby to hegemonię PO-PiS. A tak naprawdę to myślę, że dopóki Polacy nie przyjmą do wiadomości, że największym przyjacielem Polaka może być drugi Polak, będzie się działo zło w Polsce.

Dlaczego to napisałem? Bo nadzieja umiera ostatnia.

Autorstwo: niecowidzacy
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. niecowiedzacy 30.06.2024 17:09

    Szanowny Panie Admin bardzo proszę o poprawienie mego loginu z niecowidzacy na właściwy niecowiedzacy bo to już druga zmyłka. Wszystko co piszę dotyczy polityków, samorządowców i urzędników państwowych. Dodam jeszcze iż dla ewentualnych posądzających mnie o zbytnią pobłażliwość dla amnestionowanych przewiduję: Nigdy amnestia nie sugeruje iż nastąpi kiedykolwiek przedawnienie i skreślenie z rejestru kar osoby amnestionowanej i jeśli ktokolwiek popełni nowe przestępstwo, kara zostanie mu automatycznie przywrócona (jednak w wymiarze jak przed amnestią, bo prawo nie może działać wstecz), i zsumowana z nowym wyrokiem.

  2. niecowiedzacy 12.04.2025 18:29

    Dalszy ciąg. 1 Dotyczy wyborów nie tylko prezydenckich.Co do kompetencji kandydatek i kandydatów na prezydenta to wszyscy krzywo nawijają pod publikę bo wiedzą iż wybory to lipa dla głupich ludzi. System prezydencki nigdzie się sprawdza. Zastanawia mnie uległość współczesnych Polaków. Nie ma ani jednego ugrupowania, które by lansowało i promowało bardzo dużą niezależność od kogokolwiek, mam na myśli obce państwa i różnego rodzaju wiary. Choć wiele ugrupowań ma w swoich nazwach szumne słowa: Niezależne, Samorządne, Niepodległe, Prawo, Sprawiedliwość, Narodowe, Ludowe, Suwerenne, Państwo Prawa, itp. Jednak każde ugrupowanie uznaje zależność od swojego patrona, idola Guru i nie widzi siebie jako samodzielnego tworu. Kombinuję sobie czy ktoś wyciął Polakom jaja? Czy są masochistami, bo potrzebują czuć obcy but, czy bat nad sobą? Najprostszym sposobem by społeczeństwo było uczciwe, są odpowiednio duże zarobki tak, by starczało na spore zachcianki. Bogate społeczeństwo to gwarant niepodległości państwa i zmniejszenie kryminogenności prawa. Co do wyborów w Solidarnej polsce to tragiczna farsa za którą historia jak to dawniej bywało, wystawi polakom fakturę na ileś tam milionów trupów, bo za głupotę trzeba zawsze płacić. Mam na myśli nie liczenie się z faktami historycznymi i nie wyciąganie wniosków z historii. Niezależność i suwerenność polski można budować tylko w oparciu o polską krew. Proponuję zdecydowanie inne rozwiązanie polskiego galimatiasu niemożności wybrania dobrego kandydata na prezydenta polski i współdziałania z rządem dla dobra polaków i polski. Moim zdaniem by zaradzić chaosowi wyborczemu a przez to ograniczyć koszty wyborów i skrócić czas bzdurnych popisów kandydatów na prezydenta, należy ograniczyć kompetencje prezydenta do reprezentacji na ważnych uroczystościach krajowych z naciskiem na reprezentację za granicą i to cały zakres obowiązków prezydenta, nic więcej, tak by nie przeszkadzał rządowi rządzić. Już kilkakrotnie polski prezydent okazywał się hamulcowym dobrych przemian a obecnie znów się to powtarza. By jednak zachować kontrolę nad rozbuchanymi ambicjami polskich posłów należy wybrać ludzi bezpartyjnych do pełnienia roli senatorów. Kandydaturę mogła by zgłosić osoba chcąca być zostać senatorem. To społeczeństwo całej polski wybrało by imiennie odpowiednich kandydatów w wyborach na podstawie ich życiorysu i osiągnięć. Bez jakiejkolwiek reprezentacji jakichś okręgów wyborczych ale by było tanio głosowanie powinno się odbyć telefonicznie przez SMS. Powie ktoś iż niektórzy ludzie mają po kilka kart SIM. Odpowiadam ale wszystkie są zarejestrowane na tą samą osobę a więc liczy się tylko pierwszy SMS głos. Istniał taki system w zakupach dostępu do stron internetowych i działał błyskawicznie, natychmiast. Niestety ktoś zadecydował żeby płacić systemem PAY który umożliwia kanty i trwa nie raz 2 tygodnie. Tak więc rezultat wyborów znany by był najdalej w ciągu 1 godziny. Ale by rozpocząć pozytywne zmiany proponuję powszechne zignorowanie wyborów, by nie wybierać rzekomo mniejszego zła. Zło nawet malutkie w każdej chwili może przekształcić się nieopisaną tragedię. To zmusiło by polityków do przeciwstawienia się Polakom i do wypowiedzenia jawnej wojny przeciwko Polakom lub do nowego Okrągłego stołu, na którym musiała by zostać rozpatrzona kwestia likwidacji bardzo drogiego i chorego festiwalu wyborczego. A co do wyglądu zewnętrznego kandydatek i kandydatów na prezydenta. to nie jest ważne jak wygląda ale co sobą reprezentuje i co ma w sercu. 2 Zbilansowanie zapotrzebowania na energię elektryczną. Proponuję budowę elektrowni szczytowo pompowej. Taka elektrownia jest wyjątkowo prosta bo ma tylko 3 elementy ruchome a więc mało konserwacji i napraw. do obsługi też ma małe wymagania. Składa się z silnika elektrycznego który jeśli jest obracany zamienia się w prądnicę i jest połączona na stałe z pompą wody która jest napędzana silnikiem elektrycznym, ale jeśli zostanie zasilona spadającą z góry wodą to staje się turbiną wodną napędzającą prądnicę która wytwarza prąd elektryczny. Oczywiście coś musi sterować wodą i do tego służy zastawa wodna na rurze powyżej. Do tego jest rura powyżej i poniżej agregatu. Do kompletu potrzebuje zbiornika wody górnego i dolnego. Dla obniżenia kosztów te zbiorniki mogą służyć jako retencyjne zasobniki na wodę w czasie suszy czy powodzi. Przynajmniej 1 taki zespół powinien być w każdym województwie. I proszę nie pisać o elektrowniach atomowych, bo to diabelski wynalazek nie mający w sobie nic ekologicznego. W czasie katastrofy czy wojny to śmiercionośna pułapka, która by się utylizować potrzebuje tylko 25 tysięcy lat. No i czynnik ekonomiczny elektrowni jądrowej. W grę wchodzą tylko zakupy w USA albo w Rosji. Od Rosji nie chcemy kupować na własne życzenie. Co do USA to po ostatnim festiwalu pana prezydenta Trumpa, czy znajdzie się ktoś kto zagwarantuje iż cena rudy uranu wymagana do zasilania reaktora nie wzrośnie nagle o 500 % i zostanie tylko kłopotliwy złom. 3 Kwestia obronności. Dzisiaj sytuację mogę określić: Silni zwarci i gotowi gorzej niż w 1939. Ludzie Solidarności doprowadzili do wadliwych przepisów dla armii, zniszczyli polską obronność, narzucając polityków ignorantów jako ministrów. Stworzyli szumnie i buńczucznie Akademię Sztuki Wojennej. Co do gwaranta polskiej bytności to armia USA i NATO jest zamknięta na wszelką dyskusję o zmianie doktryny i wymianę posiadanego uzbrojenia na takie, które sprosta zadaniu pokonania wrogiej armii. Ignoranci w USA i NATO nie dopuszczają do siebie myśli, iż dzisiejsza wojna manewrowa na pełną skalę jest w stanie zakończyć się na niekorzyść USA i NATO w ciągu 48 godzin. Armia musi być odpowiednio wyposażona w sprzęt, który z racji swoich cech konstrukcyjnych daje przewagę nad wrogiem.
    W kwestii obronności nie powinniśmy iść w rozbudowę ilości żołnierzy, ale w jakość wyposażenia. Kierować się następującymi regułami: 1 Ile kosztuje dany sprzęt. 2 Czy szybko porusza się po drogach utwardzonych i po bezdrożach. 3 Czy widzi przeciwnika w dzień i w nocy oraz z jakiej odległości. 4 Jak silne ciosy jest w stanie zadać przeciwnikowi i z jakiej odległości. 5 Jak silne ciosy przeciwnika może wytrzymać.

    Oczywiście taki sprzęt musi być produkowany w całości w Polsce, gdyż żadna armia nie dysponuje takim sprzętem. By je zbudować, potrzebne są prywatne wytwórnie uzbrojenia, które będą nośnikiem innowacji, ale będą też współpracować z państwowymi zakładami w celu zwiększenia wydajności produkcji. Skutek uboczny powstania prywatnych wytwórni uzbrojenia: powstanie minimum dwadzieścia pięć tysięcy nowych wysoko płatnych miejsc pracy. Za eksport części tego sprzętu można by kupić wiele sprzętu dla wojska którego nie damy rady wyprodukować sami.
    Myślę iż gdybyśmy rozpoczęli przygotowania do budowy nowego prywatnego przemysłu zbrojeniowego to w roku 2030 rozpoczęły by się pierwsze dostawy sprzętu z seryjnej produkcji. 4 Rolnictwo. Na terenie polski nie powinno się wytwarzać żadnych nawozów sztucznych i środków ochrony roślin i był zakaz ich przewozu poprzez terytorium polski. Miało by to na celu produkcję żywności wyłącznie ekologicznej i bez manipulowania za pomocą GMO. Taki system istniał w dawnych czasach pod nazwą System trójpolowy, obecnie nosi inną nazwę i jest stosowany w małej skali. Budowa Biogazowni w każdej wsi przyczyniła by się do lepszego wykorzystania wszelkich odchodów zwierzęcych a wieś pozbawiła by przykrego zapaszku. I myślę sobie iż zwiększył by się pobyt zagranicznych turystów ze względu na gwarancję iż żywność w polsce jest w 100 % ekologiczna. Powie ktoś iż taka żywność będzie drogo kosztować. Odpowiadam a nawozy i środki ochrony roślin są darmowe, więc proszę je odliczyć. No i najważniejsze w dłuższym terminie odpadło by wiele uczuleń i chorób od nawozów i środków ochrony roślin.
    5 Służba zdrowia. Największą perfidią Solidaruchów było uznanie iż każdy obywatel Polski powinien sam dbać o swoje zdrowie. Większość ludzi nie ma pojęcia o prawidłowym odżywianiu, trybie życia i dbaniu o zdrowie. Tak więc to powinna być domena państwa, tym bardziej że państwu powinno zależeć by mieć jak najzdrowsze społeczeństwo. Zaś realizacja praktyczna powinna rozpoczynać się od poczęcia, poprzez szkołę podstawową, gdyż później jest coraz trudniej edukować społeczeństwo. Badania profilaktyktyczne powinny być darmowe dla wszystkich. Wszystkich zaś powinno obowiązywać obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne, gdyż nie ma takiej sumy pieniędzy której nie można utracić. Obok państwowej Służby zdrowia powinna jednak funkcjonować Prywatna służba zdrowia odpowiednio zorganizowana, chodzi o pomieszczenia szpitalne i ambulatoria usytuowane w bliskości lub wręcz w jednym budynku. Jeśli kogoś stać na prywatną służbę zdrowia za koszty leczenia w odpowiedniej stawce identycznej ze stawką państwowej służby zdrowia płaci państwowy ubezpieczyciel, pozostałą resztę pokrywa pacjent lub prywatny ubezpieczyciel. Prywatna służba zdrowia stanowiła by konkurencję dla państwowej, a wiadomo iż konkurencja stabilizuje wszelkie usługi.

  3. Skalp 13.04.2025 16:11

    Nie wszystko jestem tutaj w stanie zopiniować, ale już na wstępie mogę się odnieść, że są tu pomysly o różnej wartości. Od bardzo dobrych, przez wątpliwe i może nie tyle zle, co bardziej nierealne (?)

    Jeśli spojrzy Pan na różne dane, chociażby tu

    https://forsal.pl/gospodarka/pkb/artykuly/9480986,wzrost-pkb-polski-zloty-wiek-to-jednak-nie-mit-wyniki-gospodarcze.html

    to zobaczy Pan, że w Polsce trend jest przyzwoity. Przy czym zawdzięczamy to w większej mierze ludności i naszym cechom charakteru, niż politykom. Żeby ugryźć cale Pana rozważanie, jak w matematyce ważna jest kolejność dzialań. Jeśli obiektywnie patrząc doganiamy Zachód, to dlaczego nasza polonia, która podobnież przekracza 20 mln nie wrócila hurtowo do kraju?

    No proszę Pana dlatego, że jesteśmy narodem ambitnym, a może nawet zachlannym, a dobrze Pan wie, że między cechą negatywną, a pozytywną często jest bardzo cieniutka granica i tak jest też w tym przypadku. Nam nie wystarcza mieć część tego co Anglik, czy Holender. Do glów nam się wsadza obrazki z Nowego Yorku, Los Angeles, gdzie super bogaci ludzie mają wlasne jachty, odrzutowce, śmiglowce, z 3 palacyki, a z nudów czasem sobie kupują na przyklad klub sportowy. Inaczej mówiąc kapitalizm sprawil, że inaczej kumulujemy dobra. Nie zbieramy tego czego obiektywnie potrzebujemy, a raczej zbieramy to co chcemy mieć, a to są gruntownie odrębne kwestie. Stąd dalej wychodzimy do masowych produkcji, masowego zużywania surowców na krótkoprzydatne dobra i planowanego postażania produktów.

    Jeśli wyszuka Pan wspólczynnik przyrostu naturalnego w różnych rocznikach, to zobaczy Pan bardzo prostą prawidlowość. Dostatek – malo dzieci, niedostatek – dużo dzieci. Wśród krajów zrzeszonych pod egidą ONZ sprawdzając wspólczynnik dzietności zobaczy Pan, że względnie rozpoznawalne, bogate kraje zaczynają się okolo miejsca 100 w tym zestawieniu. Nam się podkreśla, że jesteśmy bardzo daleko, bo na 129 miejscu, ale oaza republikańskiej demokracji, czyli USA jest na 105 lokacie, więc też nie ma szalu. Zatem to nie dobrobyt i jego osiągalność jest problemem. Już prędzej wypadkowy dobrobyt mieszkańca, ale jak dobrze wiemy, ceny zawsze będę rosly wraz z zasobnością portfeli, a zatem ten wyścig raczej nie będzie mial końca. Gdzie zatem praprzyczyna? W modelu życia, który nam się prezentuje. Nigdy w dziejach świata nie mogliśmy tyle, co obecnie. Mój pradziadek mógl sobie o podróży do Chin najwyżej przyśnić. Tak samo o zjedzeniu pieczonych mrówek w Bangkoku. Dzisiaj czlowiek jest tak oszolomiony tym co można mieć, że doslownie nie wie za co tu zlapać, a to kosztuje. Kosztuje w chęci, w ambicje, w wysilek. Wówczas jak taki czlowiek już te wszystkie warunki spelni, to chce nagrody za swój trud…no i ją odbiera: Odbiera 300 metrowy dom z 80calową plazmą w salonie, basenem, automatycznym podlewaniem, Porsche i Mercedesem w garażu, 10-metrowym jachtem za garażem. Dalej odbiera nagrody i jest to kolejny i-phone, kolejne mieszkanie na wynajem w ramach latwego dochodu pasywnego, whisky za 800 zl za litr, rejs po Karaibach wycieczkowcem, apartament na Bricker Street w Nowym Yorku, na 50ym piętrze i ….nie ma końca. Zawsze jest coś czego czlowiek nie ma, a chce mieć. Podczas gdy każde dziecko trzeba ubrać, nakarmić, wyksztalcić, doglądać, z odpowiednią troską chować. Sam Pan chyba dostrzega, że dzieci są wprost w kontrze do dzisiejszej oferty świata. Jak polączy to Pan z największymi mądrościami Bernays’a – ojca chrzestnego marketingu, to zobaczy Pan, że to jest kwestia filozfii życia, a pieniądze są nawet nie wiem czy drugorzędną kwestią.

    Elektrownie szczytowo-pompowe zdaje się, że naturalnie pasują do mocno górskiego uksztaltowania terenu, ale z kolei w Polsce jest ich kilka, więc może nie jest to żadna przeszkoda. Wydaje mi się, że tutaj pomysl jest sluśżny.

    Odlożenie w czasie budowy CPK jest dla mnie kompletnie niezrozumiale. To jest zbyt zdawkowo potraktowane, może dlatego. Brak towarów do przewożenia? Na poludnie od nas góry, na pólnoc morze. By dojechalo coś drogą lądową z Nicei do Astrachania jakby nie patrzeć musi to podróżować przez Polskę, taki potencjał tranzytowo-przeladunkowy zaprzepaszczać? Nie rozumiem.

    Te wartości w rotacji ludzi ważnych z punktu widzenia funkcjonowania administracji państwa są dla mnie o tyle strzałem na oko, co też sytuacją mocno surrealistyczną. Nie wiem dokladnie jak zrobili swoją lustrację Czesi, ale podbnież oni tego dokonali. Nie mam żadnych wątpliwości, że wietrzenie z wszystkich Stokrotek, Walterów, Bolków i wszystkich zarejesterowanych denuncjatorów jest konieczna, ale istota sprawy leży w jej formule. Ja już prędzej proszę Pana zgadzam się z Cejrowskim i haslem wszyscy won. Bewzględny zakaz pelnienia funkcji publicznych dla takich ludzi, część dla przykladu skazać, część po przywróceniu kary śmierci skazać na ostateczny wymiar kary.

    Trójpodział władz u Monteskjusza chyba nie jest taki zły, ale wymaga po pierwsze wybitnie dobrych i cyklicznie aktualizowanych zasad, jak tu każdą z tych składowych utrzymać w ryzach. No i wymaga też bardzo dobrych sumień tych ludzi. Jeśli natomiast ich sumienia pozwalały im na kolaboracje, skazywanie, szkalowanie i prześladowanie współobywateli, to dla mnie tacy uczestnic społeczeństwa wiele więcej warci niż czarnoskóry przybysz z Nigerii nie są. Tam powinno być ich miejsce, za kierownicą Bolta, na bazarze przy marchwi, w barze mlecznym, a nie na istotnych funkcjach.

    Poza tym tych ludzi trzeba nauczyć szacunku do „zwykłej pracy”, do skromnego życia. Oni właśnie karykatyzują jedną z elementarnych cech Polaka, czyli sztukę kombinowania. Jeśli uda im się rozwinąć własny biznes, albo przynajmniej komuś w tym pomóc, czy no w ostateczności się gdzieś tam podczepić i w rozwoju nie przeszkadzać, to proszę bardzo. Tam jest tej armii możliwość istnienia. Z resztą sektor administracji publicznej jest do bardzo elementarnej redukcji.

    Teraz może spróbuję punkt, po punkcie.

    1. Pokazowa, wyjątkowo surowa kara dla prawodawców i przedstawicieli administracji publicznej oczywiście. To jest absolutna podstawa, tak samo jak zniesienie immunitetu. Musimy jednak pamiętać, że ten kij ma dwa końce i by nagle ta grupa ludzi nie stała się prześladowana, to musimy mieć aparat sędziowski na absolutnie topowym poziomie z punktu widzeniach kompetentno-moralno-etycznego.

    2. Świetny pomysł, nie znałem i brzmi bardzo sensownie. W sensie on chyba nie jest panaceum dla naszego parlamentaryzmu, czy nawet dla śmiesznych sojuszy na poziomie gminnym, ale jest z pewnością krokiem w dobrą stronę.

    3. Obecny udział 800+ w budżecie to około 5.5% wszystkich wydatków. Pan proponuje przeszło 4-krotne zwiększenie tej kwoty. Zatem szybka matematyka podpowiada mi, że chciałby Pan przy obecnym kształcie budżetu, by około 25% kasy państwa szło na grant dla dzieci. Do tego dalej Pan postuluje o utrzymanie publicznej opieki zdrowotne. Pytam się, z czego będą powstawać te nowe fabryki o które też Pan apeluje, biogazownie, elektrownie szczytowo-pompowe? Jeszcze od siebie dodam drogi kolejowe, drogi asfaltowe w wymiarze gminnym, czy powiatowym? Jak tu jeszcze utrzymać publiczną edukację, w tym edukację wyższą, jak utrzymać tej edukacji wyższej stale rosnąc poziom konkurencyjności na światowych rynkach? Jak tą naukę rozwijać, badać? Do tego trzeba urzędnikom płacić, czasem urząd trzeba wyremonotować, gdzieś może teatr postawić etc. No proszę Pana, nie spina mi się to. By dzieci zaczęło się w Polsce rodzić potrzeba dwóch rzeczy moim zdaniem, po pierwsze w jakiś sposób unicestwienie progresywnego stylu życia, co będzie bez jakichś masowych wojen prawie niewykonalne i druga rzecz, o niebo łatwiejsza czyli ULGI, masa ulg za to, że się ma dzieci. To prawie z automatu sprawi, że cięzko będzie to wypaczyć. Każdy bowiem socjalny program „wyrównaczy” ma sens tylko wtedy gdy ma bardzo punktowy charakter i pomaga tylko tym, którzy tej pomocy potrzebują. W tym przypadku, jeśli mówimy o ogólnokrajowym, epokowo-pokoleniowym projekcie skierowanym na dzietność byłby on dotyczł praktycznie każdego Polaka w sile wieku, ale ważnym jest, żeby pieniędzy nie dało się tutaj wykorzystać inaczej, niż zgodnie z założeniem. Zatem ulgi, ulgi i jeszcze raz ulgi. Tak by ich suma w efekcie stanowiła ogromną sumę miesiąc w miesiąc.

    4. Nie mam żadnych zastrzeżeń, nie znam szczegółów tego, jak działa obecnie w Polsce urząd patentowy, ani szczegółów prawnych z zakresu prawa patentowego, ale cel przedstawiony przez Pana brzmi zasadnie.

    5. Co to znaczy, poziom Europejski? Wie Pan, że Leopardy są tylko szrotem na Ukrainie? Że takie Abramsy kosztują chyba nawet przeszło dwa razy tyle, co K-2 z Korei pd.? Tutaj trzeba ostrażnie stawiać kolejne kroki. Kilka punktów Pan tu wypisał i chyba niepotrzebnie Pan to rozdrobnił.

    Wielkim skandalem jest to, że Dominik Tarczyński się chlubi tym, że jak cheerliderka pojechał do USA, po wygranej Trumpa, by mu oddać cześć. Dokładnie takim samym skandalem jest zakupowanie amerykańskiego sprzętu dla zasady, by Amerykanie się nie pogniewali i by mieli powód by nas bronić. Absrachuję już od tego, że pieniądze wydane, broń dostarczona więc interes dokonany, więc nie wiem co to zmienia w kwestii ich motywacji do bronienia Polski. No chyba, że to ma być „podmiot domyślny” pt. MACIE TU JESZCZE MILIARDY W PRZYSZŁOŚCI DO ZAROBIENIA, BO KUPIMY KAŻDĄ RAKIETKĘ JAKĄ WSKAŻECIE! To jest kompletna aberracja.

    Polską armią musi rządzić filozfia wywodząca się wprost z wojskowości. Co Pan dalej tam z resztą trafnie punktuje. Ministrem obrony NIE MOŻE BYĆ LEKARZ, no chyba, że to nie jest to jego jedyna profesja i jest prawdziwym humanistą wszechstronnie utalentowanym, ale to musi być weryfikowalne. Tak samo jak słusznie Pan podkreśla coś trzeba zrobić z mianowaniem generałów. Nie wiem, czy jest to właściwe rozwiązanie, ale kierunek moim zdaniem odpowiedni. Wie Pan wolny rynek i demokracja mają to do siebie, że jak lobbysta wie do których drzwi zapukać, to sobie kupi głos. Jak nie posła, to generała. Stąd uważam, że jakiś pośredni mechanizm, rady składającej się np. prezydent [ z wagą głosów np. 3] i generalicja połączonych sztabów w drodze głosowania między sobą. Tak bym to widział bardziej, ale generalnie zgadzamy się, że obecnie podległość armii takiemu figurantowi, jak Duda, czy lekarzowi z MON, to farsa.

    6. Referendum co do NATO i UE. Tak i nie. To jest niestety nasz problem. Nie widzę możliwości rozwiązać go błyskawicznie. Myśli Pan, że gdyby tak jutro zrobić takie referendum, to przciętny Kowalski będzie umiał to ocenić? Ja w ogóle nie jestem za demokracją. Demokracja jako władza ludu, to po prostu wprost idiotyzm. Mogłoby to działać wyłącznie w idealnym świecie. Gdzie wypadkowy obywatel byłby światłym człowiekiem. Pan sobie zrobi eksperyment i zapyta ludzi, których spotka: Kto jest obecnym szefem EBC, ONZ, premierem UK, kanclerzem Niemiec, ministrem zdrowia w Polsce, co zawiera w sobie twierdzenie Pitagorasa, co to jest TARA, albo jakiej wielkości jednostką pomiarową są galony, funty, cale. Przeciętny człowiek to starannie zaprojektowany dziś osioł. Naprawa głów społeczeństwa, to robota na zakładam około 30-50 lat. Dobrą wiadomością jest to, że już po mniej więcej 10-15 powinno być widać efekty. Te 15 lat uważam za jakieś absolutne minimum, nim ludzie będą dostatecznie świadomi świata, by gremialnie brać odpowiedzialność za losy państwa, nawet tylko w takim punktowym plebiscycie, jakim jest głosowanie o wadze 1.

    7. Parytet matriarchatu to jest już miły Panie wprost herezja. Nie chcę się tu zbytnio rozwodzić, ale chciałbym poruszyć dość krótko kilka kwestii. Czy od czasów, gdy wyszliśmy z jaskiń, bo już na dworze, aż tak zimno nie było, to czy mężczyzna za włosy ciągnął kobietę i zmuszał ją do niańczenia dzieci, rozkładania nóg przed nim, gotowania? Otóż nie wydaje mi się, a nawet jeśli, to chyba zgodzi się Pan, że gdy rozwinęły się cywilizacje i byty państwowe, to tak nie było. Owszem, kobiety długo nie miały pełni praw. Czy jednak źle im z tym było? Czy masowo popełniały samobójstwa? Płakały po kątach i do dziś przetrwały nam dzieła literackie o wielkim ciemiężeniu kobiet? O ile dobrze mi wiadomo, nie było tak. No to wniosek jest jeden, patriarchat był naturą społeczności ludzkich. Mężczyzna miał dlatego większą odpowiedzialność za świat, bo ogromnie więcej się od niego wymagało, musiał być silny, przewidujący, zaradny, kreatywny, ze zmysłem estetycznym, odważny, stanowczy, krytyczny, gotów oddać życie i zdrowie za dzieci i kobiety i wiele innych cech. Od kobiet wymagano od zawsze węższej roli, co nie znaczy zaraz, że łatwej i zbędnej i takiej w głębokim poważaniu. Czy naprawdę to jest tylko i wyłącznie wynikiem systemowego ciemiężenia kobiet przez wieki….w różnych częściach świata, w różnych cywilizacjach i kulturach, że stosunek jednostek przełmowych w historii świata mężczyzn i kobiet jest jak 100:1? Myślę, że jakby podejść do tego od strony statystyki i socjologii, to wyjdzie nam wniosek, że to niemożliwe. Nawet gdyby jednak się Pan uparł, to proszę wziąć pod lupę tylko najlepszy dla kobiet wycinek dziejów świata, czyli powiedzmy lata 40 ubiegłego wieku, aż do czasów obecnych. Prosze sobie w zgodzie z własnym sumieniem policzyć np. : wybitnych reżyserów i reżyserki, malarzy i malarki, poetów i poetki, inżynierów motoryzacji i inżynierek motoryzacji, panów polityków i pań polityków, flozofów i filozofek, przełomowych medyków i medyczki. Kobiety owszem bardziej twardo stompają po ziemi, czy może wprost są bardziej materialistyczne, to jednak nie daje powodów, by robić jakiś parytet parlamentarny, a już z całkowitą pewnością nie 50:50. Kobiety wpływały na świat od zawsze, ale prawie od zawsze subtelnie, dyskretnie. Poza tym nie ma powodu, moim zdaniem oczywiście, by regulować tą materię jakkolwiek odgórnie.

    Chętnie bym dokończył, ale niestety autocenzura nie przepuszcza mi dwóch ostatnich akapitów podobno z powodu nieelganckiego języka.

  4. niecowiedzacy 13.04.2025 23:42

    Skalp. Cieszę się że przeczytałeś moją pisaninę. Jedno ganisz a drugie traktujesz iż są nierealne. Ja już poprzednio pisałem że nie interesuje mnie aby zaistnieć ale by wygrać. Piszę to jako przywódca nie istniejącej partii. A tak naprawdę to nie nadaję się na przywódcę partii ani do rządu. Z małym wyjątkiem ewentualnie mógłbym zostać ministrem obrony, który oficjalnie jest wiceministrem obrony ze względu na niechęć do polityków i mam wstręt do różnych oficjalnych uroczystości. Co innego ze zwykłymi żołnierzami, mam z nimi wspólny język. Jednak i to stanowisko mogło by kolidować z tą działalnością jaką chcę prowadzić. Skąd wziąć kasę na moje przedsięwzięcia dla szybkiego uzdrowienia polski? Pisałem o powołaniu Urzędu kontroli wszelkich cen. Więc ceny by tak szybko nie rosły. Wszystkie surowce znajdujące się na ziemi, pod ziemią i w wodzie były by polskie. A więc to rząd dyktował by ceny a nie obce państwa. Wystąpienie z NATO i UE pozwoliło by uwolnić się od dyktatu lobbystów. Zerwać wszystkie umowy zakupu złomu wojskowego z USA, choćby płacąc kary umowne. W państwowej służbie zdrowia według mnie, jest rozkradanych 70 % kasy. Więc są następne oszczędności. Trzeba wdrożyć mechanizm większych zarobków pracowników ale tego nie opiszę jak. Bowiem gdy społeczeństwo jest zamożne to gwarantuje to znacznie mniejszą kryminogenność. Pisałem już w moich artykułach iż potrzeba zbudować nowy prywatny przemysł zbrojeniowy który będzie wnosił innowacje. A kasa na to sama by się znalazła bo to jeden z najbardziej dochodowych legalnych interesów. Jeśli chcesz zobaczyć jaki czołg mogliśmy mieć w roku 2007 to zajrzyj: https://allegro.pl/oferta/extra-model-polski-czolg-pl-01-concept-1-35-8105483873?dd_referrer=https%3A%2F%2Fyandex.ru%2F Rysunki zostały ode mnie wyłudzone. Mając taki przemysł bylibyśmy najbardziej innowacyjnym przemysłem zbrojeniowym w dziedzinie wojsk lądowych i marynarki wojennej. Nie mylić z największym. Do tej pory nie ma odpowiedników nawet w teorii na wszystkie proponowane przeze mnie wyroby mimo iż minęło już 20 lat. Za zarobioną kasę można by było kupić brakujący sprzęt ale nie w USA. Np. samolot francuski Rafale który został skonstruowany we wszystkich wersjach i jest przeznaczony nawet do walki bezpośredniej jak w 2 wojnie światowej, bo niestety ale takie walki się zdarzają nawet w dzisiejszych czasach. Wyznaję zasadę jeśli coś masz zrobić to zrób to najlepiej jak tylko potrafisz bo drugiej szansy zazwyczaj już nie ma. Odnosi się to również do działalności partii politycznych. Nowa partia ma powstać w pół roku po wyborach ale program musi być od początku kompletny tak by móc przekonać do niego jak najwięcej społeczeństwa by wygrać następne wybory przynajmniej w 55 %. To pozwoliło by zmienić konstytucję a przez to zlikwidować urząd prezydenta w takiej postaci jak obecnie oraz zmienić cały senat. Niestety jest nie wykonalne przeze mnie. Dlatego proponuję Partię Kobiet aby złamać monopol PO PIS. Te 2 partie z pozostałymi małymi pozwoliły by dalej reformować Polskę. Dlaczego mi na tym zależy by dokonać tego jak tylko szybko się da. Z jednej strony wymieralność polaków ciągnie Polskę do trumny. Z drugiej czynniki zewnętrzne. I nie chodzi mi o wojnę z Rosją, bo jeśli nie sprowokujemy Rosji to wojna się nie wydarzy. Przypomnę iż to polska dała pomysł by zdemilitaryzować strefę Kaliningradzką a jak nie uderzyć jądrowo w Kaliningrad. Natomiast w ciągu 7 do 10 lat możemy mieć przegraną wojnę z Niemcami i Ukrainą. Jak na razie wszystko idzie w Niemczech w kierunku wygranej AFD. Jeśli ta partia wygra to na podstawie roszczeń z roku 1914 zażąda zwrotu Warmii i Mazur, Pomorskiego, Kujawsko Pomorskiego, Zachodniopomorskiego, Lubuskiego, Dolnośląskiego, Opolskie , Śląskie, Małopolskie, Podkarpackie. Dlaczego aż tyle według praw 3 Rzeszy obowiązuje Anshluss Austrii a więc wszystkie tereny należące do Austro Węgier w roku 1914 przypadają dla Niemiec. Ale to nie wszystko Ukraina nawet w obecnym stanie a konkretnie Banderowcy żądają Podkarpackiego i Lubelskiego. I na dokładkę na Litwie są siły zgłaszające pretensje do Podlaskiego. Województwa Warszawskie, Łódzkie i Świętokrzyskie taka może być Solidarna 4 Rzeczpospolita Polska. Pytam się polaków chcecie tego, więc nic nie zmieniajcie. Co do cenzury babci na WM to ona jest bardzo dziwna i działa wybiurczo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.