Liczba wyświetleń: 625
Syryjski minister zdrowia Wael al-Halaqi poinformował, że z rąk rebeliantów od początku konfliktu w tym kraju zginęło już 22 lekarzy.
Jak podaje syryjska gazeta „Al-Baas” (24.05.2012) minister na spotkaniu z delegacją Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Damaszku zaznaczył, że mimo wdrażania planu pokojowego zaproponowanego przez byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, ugrupowania zbrojne nadal atakują placówki medyczne i pracowników służby zdrowia. W wyniku dotychczasowych ataków zginęło 22 lekarzy i pielęgniarek, 42 przedstawicieli syryjskiego personelu medycznego zostało rannych.
Według al-Halaqiego, rebelianci zaatakowali dotychczas 24 szpitale, 84 ośrodki zdrowia i 199 ambulansów – karetek pogotowia. Destrukcyjne znaczenie tych ataków dla syryjskiej służby zdrowia podkreślają coraz wyraźniejsze trudności Syrii związane z blokadą gospodarczą nałożoną przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską na ten kraj. Sankcje przyczyniają się również do występowania braków leków i sprzętu medycznego.
Opracowanie: ECAG
Źródło oryginalne: russian.irib.ir
Źródło polskie: Geopolityka.org
Nie możemy mieć im tego za złe. Oni walczą o wolność, równość i socja… demokracje!