Liczba wyświetleń: 661
POZNAŃ. Radni z dzielnicy Sołacz popierają starania anarchistów ze skłotu Rozbrat, którzy chcą wynająć od miasta na preferencyjnych warunkach budynek dawnej drukarni przy ul. Pułaskiego. Stosowny wniosek w tej sprawie został złożony 18 marca przez Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „ULICA”.
Do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych trafiła również oferta prywatnego inwestora, który chciałby w budynku otworzyć hotel i restaurację. Firma może zapłacić komercyjną stawkę czynszu.
Urzędnicy miejscy spytali o zdanie radnych Sołacza. „W dyskusji osiedlowi radni skłaniają się do tego, by budynek trafił do Rozbratu” – przyznał dyrektor ZKZL Jarosław Pucek. W okolicy brakuje świetlicy, czytelni czy biblioteki, które w dawnej drukarni chcieliby prowadzić anarchiści.
Ostateczna decyzja w sprawie najmu budynku zapadnie do końca czerwca.
Pod internetową petycją poparcie dla starań Rozbratu wyraziło prawie 1000 osób, w tym m.in. Lech Megler ze Stowarzyszenia „My-Poznaniacy” i Krzysztof Grabowski z zespołu Strachy Na Lachy.
Opracowanie: Piotr Kuligowski
Źródło: Lewica