Liczba wyświetleń: 1741
Inicjatywa Pracownicza wręczyła poznańskim radnym na święta pustą paczkę. Ma ona symbolizować wyzysk, który ratusz stosuje wobec portierów zatrudnianych w Zarządzie Komunalnych Zasobów Lokalowych. Drugi miesiąc z rzędu nie otrzymali oni wynagrodzeń za pracę.
Portierzy i portierki strzegący miejskich budynków zarządzanych przez ZKZL zostali przed świętami bez pieniędzy. Pracodawca jest im winien wynagrodzenia za październik i listopad. Dodatkowo wielu z nich może od stycznia pozostać bez pracy – alarmują przedstawiciele związku zawodowego.
Problem dotyczy około 30 portierów, którzy pracują w sześciu budynkach zarządzanych przez ZKZL. Zatrudniła ich jedna z agencji pracy tymczasowej po wygranym przetargu.
Choć od sierpnia firma X zobowiązała się zatrudniać portierki i portierów na umowę o pracę, to faktycznie zaoferowano im 1/16 etatów. Resztę płacono na umowę zlecenie – informują przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej.
ZKZL zerwał umowę z firmą, która wygrała przetarg, ale w takiej sytuacji nie wiadomo, kto ma wypłacić portierom zaległe pensje. Tymczasem odbył się kolejny przetarg na usługi w obiekcie. Wygrała go jeszcze inna agencja ochrony mienia, która miała zapowiedzieć dotychczasowym pracownikom, iż zatrudniać będzie tylko tych z nich z orzeczoną grupa niepełnosprawności. To oznaczałoby, że nie tylko tracą wynagrodzenie za październik i listopad, ale 90 procent z nich straciłoby od nowego roku zatrudnienie – wyjaśniają przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej.
Jak przekonują, jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest natychmiastowe zatrudnienie portierek i portierów bezpośrednio przez ZKZL. I tego właśnie się domagają, podobnie jak wsparcia pracowników przez miasto w ich staraniach o odzyskanie wynagrodzenia. W czwartek po południu przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej przekazali radnym pustą paczkę. Symbolizuje ona sytuację portierów, którzy nie mogą przed Bożym Narodzeniem opłacić rachunków i kupić sobie lepszej żywności.
Źródło: NowyObywatel.pl