Liczba wyświetleń: 2386
Jeżeli Unia Europejska nie zmieni swojego podejścia do regulacji przemysłowych, przemysł w Europie Zachodniej może doświadczyć poważnych trudności w rywalizacji z firmami azjatyckimi. Rosnące koszty produkcji, które wynikają między innymi z polityki klimatycznej, stawiają europejskie przedsiębiorstwa przed poważnymi wyzwaniami.
Unijna polityka klimatyczna, w tym system handlu uprawnieniami do emisji CO2, znacząco zwiększa koszty operacyjne dla europejskich zakładów produkcyjnych. Te wzrosty kosztów utrudniają konkurowanie z przedsiębiorstwami z Azji, gdzie obciążenia regulacyjne mogą być mniejsze, a produkcja tańsza.
Unia Europejska boryka się z nadwyżkami złomu stalowego, które wynoszą nawet 20 milionów ton rocznie. W tym samym czasie, kraje takie jak Chiny i Indie intensywnie rozwijają swoje huty, nie zważając zbytnio na kwestie środowiskowe, co napędza globalny popyt na ten surowiec. Wpływa to na ceny i dostępność złomu w Europie, czyniąc produkcję stalowych materiałów droższą w porównaniu do konkurencji z Azji.
Wielu krajów poza UE, w tym Białoruś, Rosja, i Indie, wprowadziło zakazy lub silne ograniczenia na wywóz złomu. Pozwala to lokalnym hutom na dostęp do tańszego surowca i produkcję stalowych produktów po znacznie niższych kosztach, co daje im przewagę cenową na rynkach międzynarodowych.
Na rynek europejski napływają tanie produkty z Azji, od samochodów elektrycznych po panele fotowoltaiczne. Jest to dodatkowy czynnik, który osłabia pozycję europejskich producentów i może prowadzić do dalszego ograniczania ich potencjału przemysłowego.
Jeśli obecna sytuacja się utrzyma, europejski przemysł może stać się niekonkurencyjny. Branże hutnicza i chemiczna już teraz biją na alarm, obawiając się masowych zwolnień i upadku zakładów. Rolnicy protestują przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi, a mogą do nich dołączyć inne sektory.
Analitycy wzywają do pilnej rewizji polityki klimatycznej UE, by zapobiec deindustrializacji i zabezpieczyć miejsca pracy. Jest to niezbędne, by utrzymać konkurencyjność europejskiego przemysłu na globalnym rynku.
Jeśli UE nie zrewiduje swoich podejść i polityk, przemysł w Europie Zachodniej może nie wytrzymać konkurencji z dynamicznie rozwijającymi się gospodarkami azjatyckimi. Działania te są kluczowe do zachowania zdrowej struktury przemysłowej i ekonomicznej w Europie.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Wszyscy odpowiedzialni za wdrażanie w Polsce Zielonego Ładu, Fit for 55, dyrektywy budynkowej i innych klimatycznych wariactw muszą usłyszeć w wyborach 9 czerwca WON!
Możemy to zrobić, wystarczy tylko chcieć.
Wszyscy odpowiedzialni za niedotrzymywanie umów mińskich i obecne sankcje, oraz odcięcie Europy od gazu i ropy z Rosji są za ten stan odpowiedzialni.
Jak się nie przebudzi i nie ruszy do działania dostateczna liczba (miliony) ludzi w Europie, to będzie ona zwinięta i pozamiatana! Zresztą, to dotyczy całej ludzkości.
Teoretycznie to każdy z poza UE jest prowodyrem 'klimatystow’. Ciekawe kto najwięcej zyska na tym?