Liczba wyświetleń: 856
Brytyjscy naukowcy we współpracy z dwoma lokalnymi firmami stworzyli przełomową technologię, która przekształca plastik w wodór i energię elektryczną. Co więcej, na terenie Wielkiej Brytanii już wkrótce może powstać pierwszy zakład. Inicjatywa pozwoli nie tylko zmniejszyć ilość odpadów w morzach i oceanach, ale też wytwarzać z nich cenny surowiec.
Technologia DMG powstała dzięki kooperacji zespołu badawczego z Uniwersytetu w Chester oraz firmy Powerhouse Energy i Waste2Tricity. Wykorzystuje ona komorę termiczną, w której tworzywa sztuczne przetwarzane są w wysokiej jakości wodór. W porównaniu do tradycyjnych metod spalania, rozwiązanie brytyjskiego zespołu emituje znacznie mniej gazów cieplarnianych i pozostawia niewiele stałych i płynnych odpadów. Co więcej, produktem ubocznym procesu jest energia elektryczna.
Prototyp przechowywany jest na uniwersytecie, lecz firma Waste2Tricity chce wybudować pierwszy zakład w hrabstwie Cheshire, aby upewnić się, czy pełnowymiarowa fabryka będzie skutecznie przetwarzać plastik i wodór. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Waste2Tricity otworzy swoje zakłady również w południowo-wschodniej części Azji, aby kupować plastikowe odpady w cenie 50 dolarów za tonę, dzięki czemu będzie można zmniejszyć zanieczyszczenie w rzekach i oceanie.
Nowa technologia pozwoli wytwarzać wodór i elektryczność z tworzyw sztucznych, których nie można poddawać recyklingowi. Być może jest to doskonałe rozwiązanie, które pozwoli pozbyć się nadmiaru plastiku w sposób ekologiczny i oczyścić oceany ze śmieci.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Chester.ac.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Takich pomysłów to już jest milion i jeden i co? Ano i nic. W Polsce np. od ok. 20 lat zajmuje się tym m.in. ENERIS ma pomysły, technologie i co? Ano i nic. Nadal różne durnie upierają się na budowie elektrowni jądrowej. Pożyjemy zobaczymy…
Póki co to takie pomysły służą głównie do kręcenia wałków.
Już był na naszej giełdzie new connect niejaki Aton-HT oferujący mikrofalową technologię spalania odpadów. Latami to ciągnęli, że już ostatnie badania, już podpisują umowy, już znaleźli inwestora i nagle wszystko padło.
Moim zdaniem chemii się nie oszuka. Plastiki czyli polimery składają się z grup CH2 i CH3, czasem wmięszane są atomy innych pierwiastków np N (w polimerach naturalnych).
Żeby to rozłożyć na prostsze związki trzeba dostarczyć energii do zerwania wiązań. Energię można uzyskać z utlenienia Węgla do CO lub CO2 (hmm mniejsza emisja CO2?) lub/oraz utlenienia wodoru do H2O. Żadnych cudów się tu nie wymyśli. Jeśli chcą uzyskać energię i uwolnić wodór H2 to nie ma bata, żeby to było bezemisyjne musi powstać CO2 chyba, że wypuszczą jeszcze lepszy CO do atmosfery. Można jeszcze przepuścić CO2 przez wodę i otrzymać roztwór kwasu węglowego, ale czy cokolwiek rewolucyjnego da się tu osiągnąć – wątpię.