Przedsiębiorczy… jak Polak w Szwecji

Opublikowano: 10.09.2018 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 871

Jak podają media Polacy w Szwecji znaleźli świetny pomysł na biznes i zarabiają na tym niezłe pieniądze.

Chyba każdy słyszał o wyjątkowo surowych zasadach, jeśli chodzi o sprzedaż i zakup alkoholu w Skandynawii i nie chodzi tu tylko o kosmiczne ceny. Problemem jest wręcz sama możliwość zakupu wyskokowego trunku. Sprytni Polacy znaleźli jednak sposób jak obejść szwedzką prohibicję.

W Szwecji jest nieco ponad 400 sklepów, gdzie można kupić alkohol. Co więcej sprzedaż jest prowadzona z wieloma ograniczeniami, nie tylko wiekowymi. Państwowa sieć sklepów Systembolaget jest czynna tylko sześć dni w tygodniu, w sobotę do 15:00. Napojów powyżej 3,5% nie mogą kupić osoby poniżej 20. roku życia. Między innymi w ten sposób państwo stara się walczyć ze zgubnym nałogiem. Oczywiście ceny dla Polaków są wręcz kosmiczne, np. za piwo, które w Polsce kosztuje trochę ponad 2 zł, w Szwecji zapłacimy ponad 7 zł.

Jak możemy przeczytać na blogu Globfoterka.pl państwowy Systembolaget ma własną politykę prowadzenia sprzedaży:

— Sklep pozbawiony jest wszelkich, zachęcających do wejścia szyldów i witryn.

— Brak promocji.

— Nie ma żadnych reklam związanych z konkretnymi produktami.

— Nie istnieje karta stałego klienta, ani program bonusowy.

— Sprzedawca zapytany o pomoc w wyborze np. wina nigdy nie zaproponuje wzięcia i przetestowania obydwu.

— Sprzedawca poproszony o pomoc w wyborze np. wina do dania głównego, nigdy nie zaproponuje wina do przystawki, czy deseru jeśli klient o to nie zapyta.

— Jedynymi produktami, który sprzedawca może polecić bez zapytania klienta są artykuły bezalkoholowe.

— W sklepie nie ma żadnych lodówek chłodzących alkohol. To zdaniem Systembolaget zwiększyłoby spożycie alkoholu i zachęciło do natychmiastowej konsumpcji.

Nic dziwnego, że Polacy “wywęszyli” złoty interes.

“Tanio i z dowozem” — takie hasło reklamowe wystarczy, żeby pojawiło się całe mnóstwo chętnych. Handel najczęściej odbywa się poprzez zamknięte grupy w Facebooku, to tu “dochodzi do transakcji”. Jak mówi jeden z oferujących swoje “alkoholowe usługi mobilne” nie narzeka na brak zamówień, towar znika w ciągu 2-3 dni.

Klienci to nie tylko Polacy, usługi cieszą się wzięciem i u Szwedów, wszystko działa na zasadzie poczty pantoflowej.

Schemat pracy jest dosyć prosty. Handlowiec umieszcza zdjęcie w grupie na Facebooku z dostępnym aktualnie asortymentem i zbiera zamówienia. Jak podkreśla najwięcej pracy jest oczywiście w weekendy. Skąd bierze alkohol?

Najczęściej to kwestia dogadania się z osobą, która kieruje busem na trasie Polska-Szwecja. Szwedzkie przepisy pozwalają wwieźć jednorazowo 10 litrów alkoholu powyżej 22%, 20 litrów słabszych trunków i 110 litrów piwa. Ograniczenia nie są więc problemem, jeśli bus kursuje kilka razy w tygodniu.

Ceny u polskich sprzedawców są oczywiście wyższe niż w Polsce, ale i tak sporo niższe od szwedzkich.

Polak potrafi?

Autorstwo: Roksana Dworkowska
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. donkey 11.09.2018 12:19

    ” za piwo, które w Polsce kosztuje trochę ponad 2 zł, w Szwecji zapłacimy ponad 7 zł”
    Szanujmy się! Za 2 zł to jest tani szczyn nie piwo. Sam piję piwa z zakresu cenowego od 4 do 9 zł. Najczęściej jednak są to piwa po 5,5 zł.
    Narzekanie na takie ceny jest zwyczajnie śmieszne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.