Liczba wyświetleń: 843
Microsoft wyda nową wersję programu Word, który będzie wykorzystywał sztuczną inteligencję, aby sprawdzać czy pisane przez użytkownika teksty są „poprawne politycznie”.
Jeśli używasz iPhone’a, wiesz jak denerwujące jest, kiedy za każdym razem wpisane przez ciebie słowo „fucking” zamienia na „ducking”? Teraz wyobraź sobie, że trwa to cały czas podczas pisania eseju.
Nowa funkcja o nazwie „Pomysły w Wordzie” zaleci modyfikowanie „wrażliwych” zwrotów. Np. w zdaniu „potrzebujemy nowej krwi” zwrot „nowa krew” zamieni się na „nowi pracownicy”.
„Może podkreślić miejsca, w których tekst wskazuje na uprzedzenia płciowe” – informuje Fast Company. „Jeśli masz tendencję do mówienia słów „listonosz” lub „kongresmen”, to program może sugerować, abyś użył zwrotów „osoba dostarczająca pocztę” lub „osoba z Kongresu”. Jeśli użyjesz terminu „umowa dżentelmeńska”, może zasugerować użycie „umowa niepisana”.”
Termin „niepełnosprawny” zastąpi zwrot „osoba z niepełnosprawnością”, podczas gdy opcja „kontroli włączania do życia społecznego” w nowej wersji będzie wyszukiwała słowa lub frazy, które mogą być „obraźliwe” dla kogoś z innego kraju lub kultury.
Autorstwo: Paul Joseph Watson
Na podstawie: FastCompany.com
Źródło oryginalne: PrisonPlanet.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Dlatego trzeba koniecznie zachować stare pecety 32 bitowe z windows XP i ze starym oprogramowaniem na płytach cd itd.
@Szwęda
Nie koniecznie stary windows. Jest jeszcze linux, na którego są odpowiedniki Worda. Pozdrawiam
Od długiego czasu używam LibreOffice i jakoś na razie nie tęsknie za wordem.
RadekD,
Ale przyznaj, że ilość oprogramowania, gier, symulacji, srodowisk itd pod windowsem daleko przewyższa pod ty względem linuxy. Oczywiście jeżeli ktoś jest linuxowym wyżeraczem i do tego programistą, to może sobie sam to wszystko zrobić pod linuxem ale ilu jest takich , chyba promil promila. A po drugie przecież nie chodzi mi o samego Worda, tylko o to co nas niechybnie czeka w niedalekiej przyszłości.