Producenci śmieci

Opublikowano: 11.07.2019 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1083

Problem śmieci to nie kwestia ich segregacji, czy utylizacji, a odpowiedzialność za zaśmiecenie planety nie leży po stronie konsumentów, lecz producentów.

Od producenta zależy, czy opakowanie jego produktu zamieni się w śmieć, czy ulegnie biodegradacji.

To oni podwójnie foliują parówki, pakują kremiki w pudełeczka, kartoniki (specjalnie powiększone) i folijki, wytwarzają tony plastikowych przedmiotów i wciąż nowe modele urządzeń, do których nie pasują stare części. To oni zachęcają nas do kupowania nowych rzeczy, kreując modę i styl życia. To oni oraz usłużne im media przyczyniły się do powstania cywilizacji konsumpcji, uzależniając ludzi od posiadania przedmiotów. To oni zarzucają nasze skrzynki i lady marketów hałdami ulotek. To oni są odpowiedzialni za nieokiełznaną chciwość społeczeństw. TO ONI PRODUKUJĄ ŚMIECI. Nie my!

To na nas spada obowiązek płacenia podatku za śmieci. Nie jest to opłata, bo jest niezależna od ilości tychże. Można np. samodzielnie wszystko utylizować, a zapłacić trzeba i tak. Jest to więc podatek zależny od gminy, ale też od państwa i UE. Za śmieci wyprodukowane przez korporacje płacimy my. W dodatku jak wspomniałam opłata jest rozłożona na wszystkich mieszkańców gminy po równo, co jest grubą nieuczciwością (odpowiedzialność zbiorowa), ale co ważniejsze – powoduje, że nieśmiecenie się nie opłaca.

Media i rządzący w swojej nonszalancji skupiają się na segregacji odpadów zupełnie nie sięgając do przyczyny problemu ani nie żądając odpowiednich działań od PRODUCENTÓW ŚMIECI.

NIE JESTEM PRODUCENTEM ŚMIECI! Unikam jak mogę kupowania nietrwałych produktów przemysłowych, zbyt dużych ilości jedzenia, wciąż nowych gadżetów, zmiany ciuchów co sezon. To bardzo niefajna postawa z punktu widzenia korporacji. A jednak muszę za te korporacje płacić podatek od śmieci. Bardzo to frustrujące.

Wracam do segregacji. Nadrzędnym prawem w kwestii gospodarki śmieciowej jest dyrektywa unijna. To do niej dostosowane jest prawo polskie. Konsekwencje niestosowania to duże kary finansowe. Rząd zatem wprowadza przepisy krajowe, te z kolei muszą być respektowane przez samorządy. Oczywiście zarówno władcy Europy, Polski, jak i gmin, mogą być mniej lub bardziej nadgorliwi. Nie miejmy jednak złudzeń, w czyim imieniu ustanawiają dziesięcinę (swoją drogą podatki już dawno przekroczyły te historyczne odrażające dziesięcioprocentowe zdzierstwo).

Ani podnoszenie opłat, ani systemowa segregacja śmieci nie są żadnym rozwiązaniem. To tylko kolejne narzędzia do pokazania nam – obywatelom, że można nam narzucić niewolnictwo, a my nawet nie piśniemy, przytłoczeni zaprojektowanym i wdrukowanym nam poczuciem winy za wyrzuconą do kubła ulotkę, czy folię zdjętą z cukinii lub brokuła.

Autorstwo: Gochaha
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Perun 11.07.2019 15:33

    A już myślałem,że tylko ja jestem jakiś inny 🙂
    Jedna,mała nieścisłość – nie ma możliwości utylizacji większości śmieci samodzielnie, więc jakiś wywóz musi być i opłaty.
    Zastanawiam się często jak z segregacją radzą sobie mieszkańcy blokowisk? Nie wyobrażam sobie w maleńkiej, ciasnej kuchni trzech dodatkowych worów na śmiecie a już widziałem,że gdzieś gmina rozdaje worki z kodami kreskowymi.

  2. Cosmo 12.07.2019 10:18

    W Warszawie są kubły na frakcję suchą, papier, szkło, bio. Osobiście wszystko co suche wrzucam do jednego worka, a mokre odpady, pampersy, bio odpady i resztę poza szkłem (tego wyrzucam najmniej i są to najczęściej bezzwrotne butelki po piwie) do jednego worka. Co do szkła, to zupełnie nie rozumię polityki browarów i butelek w jakie rozlewają piwo. Taka sama butelka w jednym browarze jest zwrotna a w innym już nie. Pojemnością się nie różnią poza występującymi w niewielkiej ilości butelkami 0,33 i 0,66 a jedynie wyglądem, napisami w szkle itp. Myślę, że to doskonały przykład dziwnych dążeń i standardów różnych lobby. Butelka powinna być jednolita i zawsze zwrotna. A co do profilowania śmieci, to chyba największym jego przedstawicielem jest przemysł zabawkarski. Każdy kto ma dziecko chyba zauważył, jaki jest średni żywot zabawki.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.